Strona 1 z 2

[1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: środa, 19 września 2007, 12:56
przez Jarek Gurgul
Witam.

Proponuję na otwarcie działu warsztatowego model SdKfz'ta 251 Dragona z działkiem 37mm.
Budowę zacząłem dość dawno, ciągnie się to już ponad dwa lata - mam jednak nadzieję, że w końcu dobrnę szczęśliwie do finału.

Na początek parę starych fotek, które udało mi się odnaleźć (góra kadłuba niedoklejona, stąd szpara).

Obrazek

Z prawej...

PAK 35/36...

PAK 35/36 (2)...

PAK 35/36 (3)...

PAK 35/36 (4)...

Widok ogólny...

Jarek Gurgul

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: czwartek, 20 września 2007, 19:27
przez Wehrwolf
no model wyglada czysto.. czekam na malowanie

aha i mam pytanie czy ktos ma fotke 251-ki z normandii cala zamaskowana galeziami?

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 09:45
przez Akahoshi
Wehrwolf napisał(a):aha i mam pytanie czy ktos ma fotke 251-ki z normandii cala zamaskowana galeziami?

A konkretnie o który pojazd Ci chodzi? Posiadam takowe zdjęcia (tylko nie wiem, czy z Normandii) SdKfz 251/2, SdKfz 251/9, oraz SdKfz 251/21

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 13:07
przez Wehrwolf
obojętnie.. który typ.. chodzi o maskowanie.. mogą być wszystkie :)

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: niedziela, 23 września 2007, 13:31
przez Akahoshi
Poszły na PW

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: poniedziałek, 15 października 2007, 15:25
przez Krzysztofoslaw
to ta wersja saperska tak?

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: poniedziałek, 15 października 2007, 15:35
przez Wehrwolf
Krzysztofoslaw Jareka wersja to nie jest saperska.. 251/7 to saperska

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: poniedziałek, 15 października 2007, 19:33
przez Krzysztofoslaw
No tak.. mogłem sprawdzić na góglach :D
Troszkę zmyliły mnie te punkty mocowania na burtach na górze...
Czy poza kładkami sie czymś różniły?

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: poniedziałek, 15 października 2007, 21:09
przez Wehrwolf
moje wnętrze wyglądało tak :) czyli pojemnik na różne duperelki saperskie..
no i miał burty podtrzymujące kładki... a tak to nie wiem czy różniłyjeszcze :]

Obrazek

sorki za OT

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2007, 01:55
przez Jarek Gurgul
Miałem chwilę spokoju na modelowanie przed snem, więc wykorzystałem ją na dokończenie dość precyzyjnej roboty - sprężyn foteli.
To, co dał Dragon jest raczej toporne. Ze względu na notoryczny brak czasu chciałem zostawić jak jest - jednak nie wytrzymałem i zgoliłem fotele do 'zera', żeby dodać trochę detalu - sprężyny, paski, belkę. I tak z jednej części na każdy fotel zrobiło się blisko czterdzieści...

Fotel Dragona bez przeróbek wygląda tak...
Obrazek
...a tak powinien wyglądać...
Obrazek


...i moje sprężyny (na małym palcu)...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Fotele powinienem skończyć jutro, pojutrze. Potem trochę drobiazgów i nareszcie malowanie wnętrza.

Jarek

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2007, 08:01
przez Akahoshi
Masz cierpliwość do tak precyzyjnej roboty. Jakich "narzędzi" używałeś przy dłubaniu tych sprężyn?
Czekam na gotowy fotel...

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2007, 11:32
przez Jarek Gurgul
Pętelki sprężyn rozstawione są co 1,4mm, ich wewnętrzna średnica to 0,3mm, szerokość, czy raczej długośc całej sprężyny 6,4mm.

Narzędzia to wykałaczka, taśma Tamiyi i 'jeżyk' - kawałek półtoramilimetrowej płytki plastikowej z wywierconymi na wylot w odpowiednich miejscach otworkami 0,25mm (tam, gdzie w sprężynie są 'oczka'-pętelki), w które wciśnięte są odcinki twardego drutu 0,3mm. Kawałki drutu przesuwają się dość swobodnie w otworkach, co ułatwia zarówno nakładanie drucika 0,1mm, z którego wykonane są sprężyny, jak i ściąganie gotowej części. Początkowo drut 0,3mm wkleiłem na stałe w płytkę, ale że odcinki były zbyt krótkie i drucik 0,1mm spadał podczas nawijania, doszedłem do wniosku, że drut musi być dłuższy. Przy okazji zauważyłem, że przy ściąganiu sprężyny z drutu oczka się rozjeżdżają, bo mimo że otwory w płytce są dość precyzyjnie rozmieszczone, to ich 'osiowość w głąb' jest całkowicie dowolna - nie udało mi się ich wywiercić równolegle. Na skutek tego, im dalej od otworu w płytce, tym bardziej 'rozjechane' są druty i przy zdejmowaniu gotowej sprężyny jej oczka się rozchodzą lub schodzą, każde w inną stronę, poza tym łatwo przy zdejmowaniu sprężynę uszkodzić. Żeby tego uniknąć i przy okazji żeby łatwiej było nawijać drucik - wymyśliłem sobie ruchome druty. Przy nawijaniu wysuwam do góry drut, na który będę akurat nakładał drucik - wszystkie kolejne są schowane. Przy zdejmowaniu zaś chowam wszystkie druty, dociskam płytkę ze sprężynką do płaskiej powierzchni wciskając do końca druty i wyrównując, spłaszczając jednocześnie sprężynkę. Dodatkowo wyciskam jeszcze delikatnie druty z oczek ostrą wykałaczką i sprężynka sama spada. Potem wystarczy odciąć nadmiar drucika i gotowe.

Taśma służy do unieruchomienia początku drucika 0,1mm, a wykałaczka do dociskania ostatnio nawiniętego fragmentu drucika, tak żeby oczka i odcinki między nimi były mocno naciągnięte.

Brzmi to może dość skomplikowanie, ale w gruncie rzeczy jest proste i całkiem przyjemne, wygląda to trochę, jak szydełkowanie ;o), wymaga jedynie odrobiny cierpliwości i odpowiednich materiałów. I naprawdę odstresowuje. Wręcz żałuję, że w całym modelu jest tylko osiem takich sprężynek.

Nie mam w tej chwili fotek, ale wieczorem przygotuję krótki 'pokaz' dla lepszego wyjaśnienia tej 'technologii'.

Jarek

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2007, 12:16
przez Krzysztofoslaw
Przecież zawsze możesz porobić sobie na zapas:)

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż

PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2007, 02:01
przez Jarek Gurgul
Obiecany mini-tutorial produkcji sprężynki fotela.

Legenda:
0,1mm - drucik,
0,3mm - drut.

Główni bohaterowie tej bajki:
Pan Jeżyk, Pan Drucik, Pani Wykałaczka i Pani Taśma...
Obrazek

Pan Jeżyk w całej okazałości:
Obrazek

No to zaczynamy. Dawno, dawno temu...

1. Najpierw łyżka melisy.
Obrazek

2. Potem, kiedy ręce się już uspokoją, wszystkie druty - oprócz dwóch pierwszych - wciskamy w dół.
Obrazek

3. Przyklejamy taśmą początek drucika.
Obrazek

4. Robimy pierwszą i drugą pętęlkę.
Obrazek

5. Wysuwamy trzeci drut i robimy trzecią pętelkę, dociskamy drucik do płytki wykałaczką i naciągamy go.
Obrazek

6. Powtarzamy te czynności dla pozostałych oczek.
Obrazek

7. Odwracamy 'jeżyka', chowamy wszystkie druty, dociskając mocno płytkę i sprężynkę do blatu.
Obrazek

8. Wyciskamy delikatnie wykałaczką druty z oczek.
Obrazek

9. Podważamy sprężynkę skalpelem.
Obrazek

10. Odcinamy nadmiar drucika i gotowe.
Obrazek

Odrobina wprawy, chwila spokoju i raz, dwa stajemy się właścicielami całego stada sprężynek.
Przy przygotowywaniu jeżyka ważne jest jak już pisałem, żeby otwory były we właściwych miejscach, druty natomiast nie muszą być do siebie równoległe. Przeciwnie, to że są rozstrzelone na wszystkie strony zwiększa dodatkowo stabilność drucika na jeżu podczas wykonywania sprężyny.

Jarek

Re: [1:35] SdKfz 251/10 Ausf.C (DML), czyli lepiej późno niż...

PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2007, 12:38
przez Akahoshi
Zmyślne urządzonko. Ale chyba trzeba mieć anielską cierpliwość do tego...