Strona 1 z 2

Karl Morser Gerat and Munition Schlepper 1/35

PostNapisane: czwartek, 8 stycznia 2009, 09:10
przez Kamil Feliks Sztarbała
Dostałem do pomalowania Karla (sklejony gorzej, niż gdybym ja to robił, trzeba było troszku poszpachlować; no i ponaprawiać, bo całkiem bezkontuzyjnie podróży z UK-eja nie przetrwał) i zlecienie sklejenia mu do kompletu wozu amunicyjnego.

Karl jak Karl, Fargesztel ładnym modelem jest - polecam jakby co..

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na razie tyle. teraz ide się szlajać, ale później parę fotek z warsztatu jeszcze wrzucę.

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: piątek, 9 stycznia 2009, 11:44
przez Kamil Feliks Sztarbała
to z wczoraj fotogramy.. nie wrzucałem, bo padły mi baterie w aparacie.. gotowy do malowania

Obrazek
Obrazek
Obrazek

konczę kawe, ogariam sie i biorę sie za robotę

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: piątek, 9 stycznia 2009, 15:40
przez Kamil Feliks Sztarbała
wciąz nudy
najpierw odrobina czarnego tam gdzie trzeba

Obrazek
Obrazek

a potem na całość, w zasadzie, podkład z german grey tamiyi xf-62

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: sobota, 10 stycznia 2009, 00:28
przez metecrylan
Gdyby Ktos szukal innych pociskow do Karla oto link

http://geraet040.web.infoseek.co.jp/karl_ammo-eng.html

pozdrawiam

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: sobota, 10 stycznia 2009, 10:57
przez Michal
Odnoszę wrażenie (ale to może być tylko wrażenie wywołane fotkami) że liny są zdecydowanie za grube. Druga sprawa - czy jesteś pewny że nad "chwytakiem" do pocisku był tylko pojedynczy blok? To by (przy przemieszczeniu pocisku bez ruszania ramieniem dźwigu) dawało tylko dwukrotne przełożenie - trochę mało... Są jakieś "kwity" na to? Najlepiej schemat prowadzenia lin, żeby można było zobaczyć czy dobrze widzę jakie to ma przełożenie? Chyba że pocisk podnoszono ruchem ramienia a blok nad "chwytakiem" służył tylko do regulacji wysokości bez obciążenia?

A sam model zapowiada się ciekawie, będę kibicował.

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: sobota, 10 stycznia 2009, 11:39
przez Kamil Feliks Sztarbała
twoje wrazenie w kwesti lin jest asolutnie słuszne. nie chciało mi sie kombinowac, dałem to co było w modelu, czyli kawałek sznurka. tak żeby było zgodnie z oryginałem to trzeba by tam nitkę poprowadzić.

Michal napisał(a):czy jesteś pewny że nad "chwytakiem" do pocisku był tylko pojedynczy blok?


tak, jestem pewien. schematu z modelu nie bedę dawał, bo marna to dokumentacja. a zdjęc mam tylko kilka, z małej broszury o karlu, wiec wiel w tj materii one nie wnoszą

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: sobota, 10 stycznia 2009, 12:21
przez Akahoshi
Akurat mam takie ładne zdjęcie obrazujące rzeczony blok:
Obrazek
Źródło: własne zbiory

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: sobota, 10 stycznia 2009, 15:53
przez Michal
Czyli najprawdopodobniej pociski podnoszono ruchem ramienia, nie zmieniając odległości między hakiem a końcem ramienia.

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2009, 17:52
przez Kamil Feliks Sztarbała
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2009, 17:59
przez wojtek_fajga
A co te pociski takie zmęczone? Chodzi mi o to, co na nich co wygląda na jakieś odrapania i ślady zuzycia, wypłowienia, ciemniejsze miejsca po obwodzie. Pociski chyba bardziej jednorazowe były. Dlaczego tak?

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2009, 18:05
przez Kamil Feliks Sztarbała
ano tez tak myślałem.. ale nie były.. kilka zdjec pokazuje ze bywały brudne, a zasadniczo wszystkie odrapane. na dobrą sprawę powinienem obedrzec je do błyszczącego metalu, ale to wyglądało by wyjątkowo dziwnie.
zresztą to jeszcze nie koniec walki z modelem- tak zdjecia wrzuciłem hurtem, bo mi się wczesniej zdjec poprzycinac nie chciało

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2009, 23:27
przez Juli(an)
Obrazek

:mrgreen: sorka ale nie moglem sie powstrzymac.. wspomnienia wróciły :mrgreen:

ale prawda że farr ślicznie sie skleja co?

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2009, 23:48
przez Kamil Feliks Sztarbała
tak.. bardzo fajny model.. aż szkoda, ze to chałtura, bo model wart jest większej starannosci i dopracowania..
a ze karla nie sklejałem to muszę powiedzieć, ze się cieszę.. nie wiem czyj to wypust, ale detal toporny jak w modelach z przed dekady conajmniej.

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:08
przez Mariusz 72
Kamil ty okropny chałturniku... :P
Pamiętam jak chyba ze 3 lata temu pisałeś, że nie umiesz malować modeli... Jak dla mnie super malujesz (psikasz).
Może napiszesz ze 2 słowa o technice? Mam zamiar coś niebawem pomalować. Pomogło by mi :-)

Pomalowałeś gaśnice na czerwono. Jak to było z tym kolorem? Widziałem kilka modeli Pz. III chyba
z czerwonymi gaśnicami. Myślałem, że to błąd...

Re: karl i fargesztel 1/35

PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
przez Kamil Feliks Sztarbała
Mariusz 72 napisał(a): Myślałem, że to błąd...

i dobrze myślałeś..

Mariusz 72 napisał(a):Może napiszesz ze 2 słowa o technice?


pytaj.. w zasadzie pisałem już wielokroć, chałtura to chałtura- po linii najmniejszego oporu malowany, metodami w gruncie klasycznymi. myślałem, ze zdjecia z kolejnych etapów są czytelne