Modelarstwo z pasją

Witam
Z kasą u mnie ostatnio krucho - kryzys , kredyt mieszkaniowy itp
Więc i temat prosty.
Dzięki pomocy kolegów z innego forum prawie uzbierałem pojazd z ich złomowisk.Wieki szacunek dla nich
Brakuje jeszcze zamka od działa, będę szukał albo wykonam własnoręcznie.

Oto bohater akcji skąpany w cudownym ciepłym słoneczku

Ostatnia fotka jest zrobiona wcześniej , kiedy "kamuflaż" był jeszcze świeży

Od poniedziałku ruszam z robotą

Oto dzisiejsze łupy Od Martinela

1. Góra kadłuba - italiery
2. Wieża z pełnym jarzmem - pierwsza żywica jaką mam w ręku

Najbardziej przeraża mnie jej wywiercanie

3. właz dowódcy
4. obudowa transmisji

Co do wersji podwozia to na razie skłania się większość osób do wersji HVSS.
Więc powoli mogę zaczynać robótki :mrgreen:

Dzięki życzliwości kolegów Sherman Złomek prawie w komplecie.
Dzisiaj po złączeniu patafixem poszczególnych części , nastąpiła wstępna przymiarka miejsca leżakowania delikwenta.
Obrazek

Sam nie wiem ,ale mam wątpliwości czy oryginałowi ostała się tylna blacha wanny.

Jedziemy dalej z monologiem

Prace troszkę się posunęły do przodu, przynajmniej z wieżą.
Dorobiłem ten boczny właz i podstawę karabinu z tyłu.
Po nałożeniu warstwy rdzawych narośli - musiałem zagruntować aby mi się nie odczepiało

Swoją drogą to będzie żmudna robota nakładanie tych glutów na cały kadłub.
Obrazek

mniamniuśne

a podstawa z czego? znaczy widzę z czego, ale gdzie taka piankę kupić można?

Gdzie kupić to nie mam pojęcia.
Jak mi przywieźli do kina( pracy) Projektor cyfrowy to był zapakowany w hektary tego ustrojstwa.
Mam całą szafkę zapchaną i wykorzystuje - tani i łatwy w obróbce :mrgreen:

Nurtuje mnie trochę złośliwe pytanie czy to grafiti też będziesz malował?
Trzeba przyznać, że wiernie odtworzyłeś wieżę. Dopatrzyłem się braku fragmentu lufy.
Jeśli chodzi o monologi na forum to trzeba się do tego przyzwyczaić :-)
Życzę udanego modelu.

Ta... monologi są bardzo popularne i lubiane przez naszych forumowiczów.
Mała prośba, zdjęcia rób na jednolitym tle, np.brystol, blok itd.

Pozdrawiam.

Mariusz 72 napisał(a):Nurtuje mnie trochę złośliwe pytanie czy to grafiti też będziesz malował?
Trzeba przyznać, że wiernie odtworzyłeś wieżę. Dopatrzyłem się braku fragmentu lufy.
Jeśli chodzi o monologi na forum to trzeba się do tego przyzwyczaić :-)
Życzę udanego modelu.

Tak mam zamiar zarówno grafitti jak i wodorosty.
Pojazd ma stać tuż nad brzegiem więc i troszkę wody ma być - przy okazji przetestuje pasty do tworzenia wody i piasku.
Tak brakuje lufy bo muszą ją stworzyć albo kupić .
Wieże zagruntowałem ,żeby zabezpieczyć fakturę.
Co do monologów : nie oczekuje ochów lub achów - bardziej konstrukcyjnych porad - Świeżak jestem w modelarstwie

Co do fot - przepraszam ale nie zawsze mam możliwość rozłożenia całego "studio" zwłaszcza ,że dopiero je tworze

Dziwnie stoi ten pojazd. Tyłem do lądu... gdyby wyjeżdżał z barki stałby odwrotnie. Masz jakąś teorię na ten temat?
Lufę łatwo dorobić z ramki. Wystarczy dopasować średnicę i wywiercić dziurę.
Ewentualnie kwestia gwintu... ale rdza go zapewne rozmazała.
Odtąd będę niemo kibicował bo o Shermanach wiem tyle, że zwykle miały gwiazdę :-)

Świetny temat.
Można spróbować przekomponować trochę podstawkę, tak by więcej przestrzeni było za czołgiem. Będzie wtedy miejsce na kawałek lasu tropikalnego, który proponuję wykonać właśnie zaraz za Shermanem. Na pewno wzbogaci to dioramkę.
No chyba, że chcesz ściśle trzymać się zdjęć. Wtedy jednoczesne uchwycenie wody i dżungli wymagałoby podstawki o megagabarytach, a to byłoby chyba bez sensu.

Mariusz 72 napisał(a):Dziwnie stoi ten pojazd. Tyłem do lądu... gdyby wyjeżdżał z barki stałby odwrotnie. Masz jakąś teorię na ten temat?
Odtąd będę niemo kibicował bo o Shermanach wiem tyle, że zwykle miały gwiazdę :-)

Najprawdopodobniej stał w oceanie i go wyciągnęli.
Parę innych przykładów
Obrazek

Ja też się nie znam na Shermanach

Co do samej podstawki też myślałem nad modyfikacją aby zrobić również kawałek dżungli , ale zobaczymy czy :
A - podołam
B- Będę miał gdzie to postawić

Więc tak:
Przede wszystkim poprawiłem wieże dorabiając brakujący wentylator.
Ja chyba oczy z guzików miałem , że tego wcześniej nie zauważyłem. :roll:

Usunąłem również sprężyny na włazie (ładowniczego chyba).
Co do bebechów, dorobiłem resztki ściany ogniowej i próbowałem wstawić resztki baków.
Ale ta płytka zdecydowanie za gruba jest, dlatego na fotkach jeszcze są , ale już usunąłem.
Jutro przyniosę z pracy klisze filmową i jak ją pomorduje papierem ściernym to będzie idealne rzeszoto.Wstawiłem też resztki podłogi nad wałem ,żeby jak ktoś zajrzał przez włazy nie zobaczył pustki.Na pewno wlecą do środka jeszcze jakieś graty, aby było ciasno i miło.Wnętrze wieży dostanie resztki swojej "podłogi"
Nie ma jeszcze koncepcji co do części wanny z przekładnią.Na dnie całego czołgu będzie zalegał naniesiony piasek.
Dopiero wtedy będzie można zamknąć kadłub - uffff
Obrazek

Dalszy etap pracy.
Jak na złość pośrodku roboty moja leciwa Piwata rozkraczyła się , więc nie skończę dzisiaj tego co zacząłem.
Fakturę trzeba będzie jeszcze dopracować zwłaszcza w miejscach ubytku poszycia aby sprawiała wrażenie przeżartej mocno stali.
Ciągłe mam problemy z porządnym zabezpieczaniem faktury , aby można było swobodnie potem pracować pędzlem i kolejnymi warstwami narosli, ale powoli mieszanka się utwardza pod naporem fixera do pigmentów i sidoluxu.
Obrazek