Dzikizewsi napisał(a):I zostawianie takich dziur w modelach nigdy nie bylo modne , chyba ze splawiamy jakigos malkontenta co smial napisac cos krytycznego zamiast przylaczyc sie do och-ow i ach-ow
Nikogo nie mam zamiaru spławiać. Po to pokazuję warsztat modelu bo uważam, że sporo mogę jeszcze w nim poprawić i przed wieloma błędami jestem w stanie się dzięki temu ustrzec. A może i ktoś inny na tym skorzysta. Nie napiszę, że jest mi przykro iż ktoś tak to odebrał. Bardziej by pasowało napisać, że jestem zaskoczony. Emotka z przymrużonym oczkiem miała nadać żartobliwy wydźwięk wypowiedzi. Hmmm... Może mogłem dodać jeszcze jedną, albo co by się stało jakbym nie wstawił w ogóle?
Wracając do tematu. Co do dziur, jest jak piszesz i świadczy to o moim lenistwie i podejściu do modelarstwa. I nie będę ukrywał, że szkoda mi czasu na łatanie tego typu ubytków, gdzie nie będzie ich widać przez pozamykane włazy ani od spodu bo zasłonią je gąsienice. Gra moim zdaniem nie warta świeczki. Zwłaszcza w moich pancernych warsztatach, gdzie na przykład ten ciągnie się już czternasty rok
Wolę ten czas przeznaczyć na zaczęcie lub kończenie innego modelu.
Więcej dystansu, to jest tylko kawałek plastiku