Modelarstwo z pasją

Przedstawiam mój nowy projekt- Churchill Mk. IV AVRE. Wybrałem go ze względu na ciekawą sylwetkę, bryłę na której będę mógł "wyszaleć się malarsko" oraz rzadko spotykaną konfigurację- mam tu na myśli uzbrojenie.
Parę słów o zestawie. Składalność na poziomie puzzli czyli bardzo dobra, pod warunkiem, że mamy cierpliwość również i do małych ( czytaj:kruchych części ), dwa komplety gąsienic oraz dwa arkusiki blaszek z najpotrzebniejszymi detalami.
Dodatkowo od siebie do modelu dołożę żywiczne skrzynki, metalowe lufy RB oraz podstawy anten- również RB.

Samo złożenie do tego stanu zajęło mi trochę czasu ze względu na pracujące zawieszenie złożone z dużej ilości części.





Wykonując model wzoruję się na tym zdjęciu:


źródło: https://www.google.pl/search?q=churchil ... 3&ie=UTF-8


Na zdjęciu zaznaczyłem skrzynki, które muszę jeszcze zamocować, podobnie jak dosyć sporą ilość dodatkowych ogniw.

O zdjęcie zrobione 20 km ode mnie... Droga 55 istnieje ciągle.
Myślałem, że obrazek na pudełku AFV jest wymyślony.

klajus napisał(a):Myślałem, że obrazek na pudełku AFV jest wymyślony.

Ja na początku też

Tymczasem model prawie gotowy do pomalowania podkładem, brakuje tylko skrzynki na zasobniku z tyłu wieży i dwóch lampek na błotnikach. No i linka wymaga przyklejenia.. Parę detali dorobiłem/ przerobiłem/ dodałem: uchwyty na wieży, uchwyty na kadłubie, motylkowe nakrętki, dodałem żywiczny kanister i plandekę na wieży, podstawy anten od RB dodałem dopancerzenia z ogniw. No i gotowe mam już też gąsienice.

Jadę dalej... Dodałem skrzynkę na zasobniku. Podkład kładziony "z puszki"



Kolory bazowe od AK

Jak Cię odwaga nie opuści to może być bardzo fajowo

rollingstones napisał(a):Jak Cię odwaga nie opuści to może być bardzo fajowo

Też mam taką nadzieję. Tymczasem korzystając z przypływu weny- a także wolnego czasu- działem dalej. Położyłem akrylowy filtr, dzięki czemu zmniejszył się kontrast a cała kolorystyka poszła w kierunku oliwkowego. Pobawiłem się trochę artystycznymi olejami- białym, jasnobrązowym i zielonym. Na to niezawodny sidolux i kalki.



Następnie dark wash z palety MIGa.







Następny krok: obicia...

Dobrze wygląda.

No bardzo mi się podoba!
Niemniej do tego momentu to i ja też umiem robić modele - przed Tobą dopiero najtrudniejsze

bartek72 napisał(a):przed Tobą dopiero najtrudniejsze

Dokładnie








Obicia namalowane- przy użyciu pędzelka 000 oraz gąbki. W końcu pomalowałem gąsienice. Kolory które przy tym użyłem pochodzą z zestawu Rust and Dust Lifecolora. Zostało mi parę poprawek, ale generalnie zmierzam do brudzenia pigmentami. W międzyczasie pracuję nad podstawką .

Model złożony do zdjęć, więc coś może odstawać itp. ;)

Masz jakieś informacje na temat tych drewnianych klocków mocowanych po bokach błotników, od środka, na wysokości kół przednich? Na co i po co to.

Co do modelu: jest on dla mnie inspiracją

Dobre pytanie pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy to klocek pod podnośnik, tak jak u w niemieckim sprzęcie alee głowy nie dam...

Jak już wspominałem, przy brudzeniu zamierzam pójść w "suche' klimaty. Najpierw warstwa "dust effect' od AK rozcierana na powierzchniach płaskich, na pionowych zrobiłem delikatne zacieki. Następnie różnego koloru pigmenty. Plamy to olejny abteilung 502.

Podoba się.

Churchille są tak brzydkie, że aż ładne, a Twój całkiem ładniutki. Jeżeli mógłbym coś doradzić, to może jeszcze trochę zróżnicowałbym kolorystycznie pył/błoto. Wiem, że chciałeś iść w stronę "suchych" klimatów, ale jak tak patrzę, to na pierwszy plan wybijają się "jasne" pyłki. Może delikatna mgiełka z "piaskowych" odcieni przy kołach? Nie wiem tak sobie "wymyślam", bo generalnie to podoba się .