M4 Calliope Tamiya/Italeri/Skracz
Naszło mnie ostatnio żeby skończyć tamijowskiego Shermana M4, którego kiedyś rozdłubałem. Tak się przy okazji złożyło, że miałem w zapasach też italerkowego M4A3 z wyrzutnią T34, pomyślałem - czemu nie. Więc działam. Wieżę Shermana trzeba jeszcze obspawać, podobnie listwy do mocowania fartuchów na kadłubie. Sama wyrzutnia wymaga też sporego nakładu pracy, trzeba przerobić mechanizm spustowy rur, zrobić nową ramę podtrzymującą rury wyrzutni, ta z modelu jest dość toporna i prymitywna, następnie przyjdzie kolej na okablowanie. a i same rury okrągłością nie grzeszą Jak na razie udało mi się zamocować nieco skorygowane ramiona wyrzutni do wieży czołgu. Sam czołg (kadłub) na nowo obspawałem, założyłem zawieszenie tasci (celem uzyskania lekkiego ugięcia wózków pod ciężarem wyrzutni) wraz z kołami napędowymi i gąsienicami. Uchwyt wyrzutni zamocowany do armaty zostawiłem w pozycji pierwotnej, nie przenosiłem go nad lufę. Na zdjęciach archiwalnych widać oba rodzaje montowań.




RP




RP



