Strona 1 z 2

JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 14:29
przez kelo83
W ostatnim czasie zacząłem DUŻY jak dla mnie projekt, budowa modelu, który odpowiadałby znalezionym zdjęciom.
W tej chwili stoję przed dylematem zakupu przedziału silnikowego, rozważam następujące zestawy:
- Verlinden VP1203
- CMK 3028
Problem jest tym większy że pojazd którego replikę zamierzam wykonać, ma ściągnięte tylne włazy rewizyjne. Zatem widoczny jest cały silnik od tamtej strony. Zestaw CMK zawiera cały silnik i w zasadzie to mi odpowiada, jednak ja skłaniam się ku produktowi Verlindena. Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi powiedzieć (napisać) cos o zestawie Verlindena?? Konkretnie interesuje mnie czy zestaw zawiera cały silnik, czy tylko to co jest widoczne po zdjęciu pancernej płyty komory silnika i czy spełni moje potrzeby??
Sprawę wyboru komplikuje również fakt, że rozważam wykonanie wnętrza przedziału bojowego (ostateczna decyzja nie zapadła). W tym przypadku wchodzi w grę zestaw Verlindena VP2266. Obawiam się o kolizję pomiędzy tym zestawem a zestawem CMK (w razie gdyby to na niego padł wybór). Czy moje obawy są słuszne??

planowany efekt końcowy:
Obrazek

Obrazek

Kolejnym problemem który napotkałem jest przekładnia boczna, a w zasadzie ostatni element do którego mocowane jest koło napędowe. Wóz, który staram się odtworzyć ma zdemontowane prawe koło napędowe. Przekładnie boczną już przerobiłem (pozostała końcowa obróbka w celu nadania proporcji), do ukończenia pozostał ostatni pierścień, niestety dysponuję tylko jednym zdjęciem przedstawiając ten element. Zdjęcie jest w skosie i przedstawia Panterę Ausf.A na linii produkcyjnej, nie mam też pewności czy mój model nie powinien mieć innego rozmieszczenia otworów. Zdjęcie przedstawia gąszcz otworów, który jest trudny do rozszyfrowania, nie widać które otwory są na wylot, w które od tyłu wkręcone są śruby. Może ktoś pomoże mi z tym elementem podsyłając chociażby tytuł monografi w której znajdę odpowiedź.

Zdjęcie przekładni którym dysponuje:
Obrazek

Efekt który chcę uzyskać, oraz częściowo przerobiona przekładnia:
Obrazek

Proszę o pomoc i porady :!: :D

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 14:40
przez KK
kelo83 napisał(a): Zdjęcie przedstawia gąszcz otworów, który jest trudny do rozszyfrowania, nie widać które otwory są na wylot, w które od tyłu wkręcone są śruby.
Zdjęcie przekładni którym dysponuje:
Obrazek



na tym zdjęciu ewidentnie widać które otwory są na wylot/to te większe ciemne/ a które nawiercone te jaśniejsze i mniejsze

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 19:45
przez kelo83
Dzięki potwierdziłeś moje przypuszczenia, niestety nie jestem pewien czy te większe ciemniejsze są oby na wylot. Może nie widać dokładnie ale ostatnie zdjęcie które zamieściłem pokazuje że ostatni element (tak dobrze widoczny na zdjęciu które przytoczyłeś) jest przykręcony do elementu go poprzedzającego.

Obrazek
zdjęcie marnej jakości (bardzo duże powiększenie), ale wyraźnie widać śruby mocujące element o którym mowa do kołnierza poprzedniej części, z tond moje wątpliwości :?

Proszę, używaj przecinków!
MG

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: sobota, 25 kwietnia 2009, 20:46
przez kelo83
Coś się w końcu ruszyło :mrgreen:

Przerobiona tylna płyta, wyciąłem dwa włazy inspekcyjne dorobiłem szpilki. Poprawiłem połączenie pomiędzy płytą dolną wanny a tylną płytą.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Prace trwają również wewnątrz kadłuba. Kupiłem przedział silnikowy CMK i doszedłem do wniosku, że wykorzystam go tylko częściowo.
Silnik i jego oprzyrządowanie wkleję w Jagdpantherę, a chłodnice wykorzystam w panterze. Ściany przedziału silnikowego robię od podstaw bo żywiczne trzeba by za mocno modyfikować. Nie było by problemu gdybym zmieniał płytę stropową silnika na tą z CMK, ja zostawiam oryginalną z modelu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Muszę jeszcze trochę powiercić w panelach i wykonać nakładki które zasłonią miejsce łączenia między ścianami a stropem. Myślałem o wykonaniu ich jako fototrawionych. Nigdy tego nie robiłem i nie bardzo wiem jak się za to zabrać, a może ktoś z Was szanowni koledzy wykonał by je dla mnie :?: części mało, raptem 5 pasków z kilkoma otworami, rysunki na kompie zrobię sam, ale wykonanie części ... :(

Z przodu też kilka zmian;
stopień pod peryskopem kierowcy po porównaniu ze zdjęciami wydawał mi się za szeroki więc go odchudziłem, z kolei ścianki były za wąskie wiec wkleiłem małe płytki z poliestru grubości 0,25mm na obie strony, dorobiłem zaślepkę po drugim peryskopie.
Obrazek
Właz wykonałem jako ruchomy, same pokrywy wymagają jeszcze obróbki. Dorobiłem także zaślepkę w miejscu anteny w wozach dowodzenia
Obrazek
Obrazek
Prace trwają również nad zawieszeniem, poniżej znana Wam z wcześniejszych postów przekładnia boczna
Obrazek
Obrazek
niestety nie jestem z niej dumny, śruby wyszły strasznie krzywo :-/ zastanawiam się czy nie zeszlifować na gładko i nie wkleić tam łebków śrub fototrawionych
z drugiej strony jak dojdzie reszta, śruby będą mało widoczne, nie wiem co zrobić, zostawić czy poprawić, co o tym myślicie :?:

przepraszam za jakość zdjęć robione na szybko zaraz po szlifowani, i dla tego model strasznie zapylony

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: sobota, 25 kwietnia 2009, 21:17
przez Bartek14
Nieprzesadzaj jest badzo ładnie .

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: niedziela, 26 kwietnia 2009, 22:22
przez Mariusz 72
Mnie się podoba ale jak masz energię to poprawiaj.
Jeśli będziesz wszystko korygował po 2-3 razy (jak ja) to model skończysz może za 5 lat....

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 27 kwietnia 2009, 14:38
przez ewpiga
Mariusz 72 napisał(a):Jeśli będziesz wszystko korygował po 2-3 razy (jak ja) to model skończysz może za 5 lat....

albo i dłużej.. ;o) po co tyle z tym certolenia, poprawiać można a i tak tego nie będzie widać.
Piotrek.

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 czerwca 2009, 15:10
przez kelo83
Osiwieje prze z ten model :evil: kupiłem lufę armorscale. Lufa fajna, precyzyjnie zrobiona i w ogóle. Części mosiężne przykleiłem klejem CA i wszystko się trzyma. Z braku sprzętu i dziurę w budżecie nie lutowałem. Teraz siłuję się z dodatkowymi kołnierzami na których znajdują się uchwyty do mocowania naturalnego kamuflażu (widać takowy na pierwszej fotce w pierwszym poście). No i zaczęły się schody, CA nie ma chęci połączyć paska blaszki z aluminiową lufą :cry: ma ktoś jakiś patent na taki problem :?:

I drugi problem tak na marginesie; z fototrawionkami dopiero zaczynam, używam do połączeń kleju CA. To że trzeba wycelować idealnie od razu to już wiem, ale w każdym połączeniu klej tworzy warstwę o pewnej grubości i ten fakt strasznie mnie drażni. Robię coś źle, czy ten typ (metoda łączenia) już tak ma :?:

Proszę pomóżcie

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: wtorek, 2 czerwca 2009, 22:06
przez Mariusz 72
No niestety CA ma swoje wady. Mnie najbardziej drażni, że czasem mocno trzyma, a czasem odpada pod lekkim naciskiem.
Do tego z upływem czasu (otwarta buteleczka) zmienia swoje własności. Staje się gęsty i wolniej schnie, a potem to
już wogóle przestaje trzymać i sie kruszy... Nie dotyczy chyba z tubki.

Generalnie trzeba lać kleju możliwie jak najmniej. Nadmiar można zetrzeć np. szpilką zanim zaschnie.
Z plastiku można zeskrobać nożykiem (ale najpierw warto rozmazgać go szpilką żeby nie stworzył grubej zaschniętej warstwy).
Z mojej praktyki wynika, że warto kleić dwoma szpilkami. Jedną nakładam klej,a drugą detale np. śrubki.
Mam nadzieję, że coś pomogłem. Acha... może spróbuj odtłuścić lufę alkoholem.

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: środa, 3 czerwca 2009, 08:16
przez kelo83
Dzięki za podpowiedzi. Niestety przegrałem z nerwami i zamówiłem lutownice Dremela, teraz jeszcze pasta Koki i biorę się za lutowanie :twisted: . Jak polutuję lufę zacznę coś wklejać, bo na razie dłubie ale nie mam czasu na sesję zdjęciową.

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: środa, 3 czerwca 2009, 08:42
przez siara1939
Jak zamierzasz lutowac elementy aluminiowe?

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: środa, 3 czerwca 2009, 10:01
przez kelo83
Samego aluminium nie będę lutował, bo się nie da :P ale pomysł jest taki:
wykonam opaski z uszkami, opaska z mosiężnej blaszki a uszka z miedzianego drutu, obwód zamknę miedzianym drutem (imitacja śruby która tam się znajduje). Całość poglądowo będzie wyglądać tak
Obrazek
Całość powinna mieć wystarczającą sztywność żeby to nasunąć na lufę. Średnica wewnętrzna będzie musiała mieć idealną średnicę żeby udało się to nasunąć na wcisk (ale nie na chama). Na koniec całość prysnę chaosem i powinno trzymać, tą metodę nazywam klejeniem na farbę :mrgreen: jak dojdą kolejne warstwy farby całość będzie mocniejsza.

Od ostatniego czasu nie wiele się zmieniło

Powoli biorę się za silnik. Do bloku dokleiłem zbiornik oleju, który jest za duży i ma zły kształt od strony silnika, trzeba było go trochę podszlifować. Poprawiłem również szew na obwodzie zbiornika, stary nie kompletny szew usunąłem, w jego miescu zrobiłem nacięcie tak aby drut o średnicy 0,2mm częściowo się schował, wyszło całkiem całkiem. Szkoda że prawie nie będzie tego widać, inna sprawa że po 4 latach przestoju przyda się palcom trening ;o) .
Obrazek
Silnik podczas przymiarek, ścianki boczne jeszcze mojej produkcji, ostatecznie będą jednak życice od CMK
Obrazek
Obrazek
Sama komora też nabiera powoli kształty, tutaj już żywiczna ścianka boczna.
Obrazek
Przekładnia boczna w zasadzie ukończona, pozostało wcisnąć druciki w miejscach gdzie powinny być śruby, ale to zrobię tuż przed malowaniem (znów będzie klejenie na farbę)
Obrazek
Imitacja błota wg przepisu Piotra, dowód na to że czerpię z forum ile się da. Niestety pierwsze podejście i już skucha :( położyłem za dużo kleju i wanna zmieniła geometrię. Zewnętrzna krawędź poziomych płyt z nad gąsienic solidnie opadła w dół (jakieś 3 mm), musiałem naciąć dość głęboko w miejscu połączenia płyt z wanną, po naprostowani powstałą bruzdę zalałem CA.
Mam nadzieję że po malowani nie będzie śladu.
Obrazek
Obrazek
Zacząłem również uzupełniać spawy, jak na pierwsze podejście nie jest źle, ale wszystko okaże się po malowaniu. Dla odmiany ja pręciki rozmiękczałem zmywaczem do paznokci który, podkradłem mojej dziewczynie :mrgreen: trwa to trochą dłużej, ale nie ciągnie się nic pod śrubokrętem jak to jest w przypadku kleju.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na koniec mały detal; szekle od RB model, trzeba je było trochą naprostować i poprawić łepek sworznia (sporo za gruby). Dorobiłem też zawleczki, wykonałem je na wyczucie i nie wiem czy mają właściwy kształt, ale obecnie często się takie spotyka przy starszym sprzęcie rolniczym, więc przypuszczam że kształt jest przynajmniej zbliżony do prawidłowego.
Obrazek
Obrazek

Niestety przestój zrobił swoje i mam łapy jak z drewna, jedno robię drugie psuję :cry: czeka mnie sporo poprawek.
Jeżeli ktoś ma jakieś sugestie to bardzo proszę pisać.

Olek

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: środa, 3 czerwca 2009, 17:22
przez kelo83
Nie wytrzymałem i spróbowałem tak jak radził Mariusz, odtłuściłem elementy alkoholem. Do lufy i tak się nie przykleiło ale patent ze spasowaniem zadziałał. Całość kręci się ciasno, ale z drugiej strony jest wystarczająco stabilna do dalszych prac.
Wygląda to tak
Obrazek
W tym przypadku nadmiar kleju będzie symulował spaw :D

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: środa, 3 czerwca 2009, 18:45
przez Zetor
Czołgiem
Choć częściej przyglądam się pracom niż wypowiadam się na forach, to w tym wypadku muszę przyznać Kelo, że Twoja kocica naprawdę zacnie się zapowiada... :mrgreen: siadam więc w pierwszym wolnym rzędzie i kibicuję ;o)

Re: JAGDPANTHER / Tamiya 35203 / 1:35

PostNapisane: środa, 3 czerwca 2009, 19:38
przez kelo83
Mam nadzieję że nie rozczaruję. Będzie to mój trzeci model w tej skali i jako trzeci będzie malowany aero. Nad detalami lubię siedzieć, nie zawsze wychodzi jak bym chciał, ale człowiek się uczy. Bardzo boję się o malowanie :( ale mam nadzieję że koledzy pomogą i będą wspierać dobrą radą w trakcie prac.