Modelarstwo z pasją

Nie zrobię takiego efektownego wejścia jak Grzegorz zamieszczając rys historyczny ponieważ w dziedzinie Wielkiej Wojny jestem całkowitym abnegatem. Abnegacja co do zasady wiąże się z brakiem dbałości o coś i ja nie dbałem o swoją wiedzę w kwestii tej wojny i to był błąd. Z błotno-czołgarskiego punktu widzenia to jest raj.
Nie zainwestowałem też tyle co Grzegorz ale mimo to postaram się poulepiać coś na kształt niewielkiej dioramki.
Takie coś kupiłem i na dowód, że nie sklejam go od 13 lat daje zdjęcie z gratami w ramkach.



Dawno nie sklejałem modelu, który dałoby się złożyć w ciągu jednego dnia. Jedyne co dodałem od siebie to nowe karabiny. Te zestawowe były do bani.






Bunkr na gąsienicach dostał podkład, schnie i czeka na malowanie











Mimo, że zestaw zapewnia dosyć sporo emocji przy spasowaniu a producent nie należy raczej do czołówki pod względem finezji a także pomimo ponad 20 lat jakie upłynęły od pierwszego wydania tego modelu z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu modelarzowi.
Tworzywo z którego wykonany jest model mogłoby być bardziej przyjazne w obróbce - to jest troszkę "ciągnące" się przy szlifowaniu. Gumowe gąsienice natomiast pomimo grozy jaką napawały mnie przy pierwszym wrażeniu, podczas obrabiania, klejenia i układania okazały się bardzo współpracujące i nie sprawiły mi żadnego kłopotu.


PS. Co do tytułu Cambrai - wyczytałem na pudełku modelu, że pierwowzór modelu był użyty podczas tej bitwy w większych ilościach - stąd więc tytuł.

Hej Tom !
Z przyjemnością będę: śledził/zaglądał/obserwował jak wymalujesz tego prodiża .... Niczego innego niż spadających mi kapci , a nawet powiem więcej - klapków "kubota" z wrażenia się się nie spodziewam .

Szkoda jednak , że nie dałeś RYSu HISTORYCZNego . Może się zdecydujesz na taki króciutki na trzysta linijek , albo choć dane techniczne ? Jakiś życiorys mechanika służącego na Marku IV o numerze seryjnym JS1-43WL3467NB321 ? Wypadałoby coś skrobnąć ...

I trzy niezwykle ważne pytania:

1. Czy zdążysz na Bytom?
2. Co następne ?
3. Czy zagłosowałeś na ISKRĘ ?

Grzegorzu,

Cieszę się, że będziesz robił z moim warsztatem te wszystkie rzeczy o których napisałeś. Co do rysu historycznego to mówię stanowcze raczej nie a zatem moja ręką nie zostanie w tej sprawie zapisane ani jedno słowo.

Odpowiedziałbym na Twoje pytania ale znam Cię już trochę i wiem, że są to pytania retoryczna a zatem takie na które nie oczekujesz odpowiedzi - zresztą jak to zostało już kiedyś powiedziane w filmie C.K. Dezerterzy - ty znasz wszystkie możliwe pytania i wszystkie możliwe odpowiedzi a zatem po co strzępić język/palec.

Czy to aby na pewno Hotchkissy , bo na pewno nie Lewisy.
No i niestety traki to totalny fajans.

Andrzej Godlewski napisał(a):Czy to aby na pewno Hotchkissy , bo na pewno nie Lewisy...

Nie wiem o czym do mnie rozmawiasz Andrzej.
Jeśli chodzi o gąski to wiem, że ogniwa nie powinny się tak zaginać na zakrętach i wyglądały inaczej ale nie mam zamiaru nic do tego modelu więcej dodawać więc zostanie tak jak jest.

To co Masz w Marku to nie to , tam powinny byc Hotchkissy lub Lewisy.

Dzięki Andrzej za informację. Powiem szczerze, że wzorowałem się na ilustracji z pudełka wiec może być lipa. Niestety w związku z moją absolutną niewiedzą w tym temacie, nie należy się spodziewać poprawności historycznej po tym modelu.

Ok. rozumiem że głównie chodzi o malowanie i brudzenie , to pomyśl czy nie warto by było dodać faszyny lub belkę na ramę .
Sam model niestety ma sporo do poprawienia ,szkoda tylko, że nie naciąłeś gąsienic przed założeniem , lepiej się układaj.

Belka z łańcuchem obowiązkowa.

Działam dalej, chociaż nie wiem czy to ma sens, bo nie mam zdjęcia jako referencji i lipa. Na dodatek w tym modelu nic się nie chce ruszać. Żeby chociaż śmigło było.

Model pomalowany, potem modulacja ale jeszcze przed Bytomską wizytą u Ukiego więc zbyt słaba i mocno zniknęła. Po modulacji był wash z olejnego Bronze Van Dyke. Gąsienice potraktowałem track washem (nie napiszę jakiej firmy, żeby nie było kontrowersji). Tłumik dostał specyfiki Idea Patina w celu pordzewienia. Pojawiają się pierwsze "czyping" w dwóch jasnych odcieniach koloru bazowego rozjaśnianego kolorem Deck Tan.
Roboty jeszcze masa ale mam radochę z tego modelu więc robię.

Zdjęcia :

Malowanie jest świetne. Mnie się bardzo podoba. Tylko akcji nie ma...

Czy pojazd bedzie w ruchu?

Fajnie wygląda. Szkoda, że nie masz zdjęć referencyjnych, zwłaszcza kolorowych. Tak to możesz tylko w ruchu pociski dać.

W ostatniej fazie prac planuję spiknąć się z tym gościem co w Bytomiu maił te świetne ruchome 72. Wyślę mu model on zmyje farbę, zamontuje co trzeba, ciachnie ławkowcem i grand prix w 2015 gotowe.

Albo zamiast belki ,no i pewnie na dynamizmie zyskasz i nie potrzeba śmigiełka .