Modelarstwo z pasją

jako, że mam już z 6 czy 7 modeli rozgrzebanych i w trakcie malowania, to jeden w te czy we wte nie robi większej różnicy. dingo od momentu gdy światło dzienne ujżały pierwsze zdjecia wyprasek wyciągał do mnie rączki. bardzo.. no to go przygarnąłem będąc na gościnnych występach w pokątnym dyskoncie modelarskim w warszawie. pomijając to, ze nie bardzo zdawałem sobie sprawę z tego, jakie to maleństwo, to modelem jestem zachwycony- filigranowe ale wyraźne detale, blaszki nie na wyrost, nie na siłę, wszystko, jak narazie, spasoane idealnie.

Wygląda to ciekawie i ładny detal widać nawet - czyzby Panowie z MiniArtu zaskoczyli formą??

Środek wygląda jakby w nim gaśnica śniegowa wybuchła
Domyślam się że pojazd idzie na handele, więc detali cyzelować raczej nie będziesz? Bo jedynie co tam trochę w oczy kole to sznurek napinający siedzisko i oparcie strzelca - dość grubaśny jest.

Pan_Cerny napisał(a):więc detali cyzelować raczej nie będziesz?

staram sie skleić go czysto, nie pomijajac niczego.. tu raczej malowanie będzie swobodne, co zresztą już na okolicznośc wnętrza białego się uwidacznia

Pan_Cerny napisał(a):sznurek napinający siedzisko i oparcie strzelca - dość grubaśny jest.

jak zwykle dramatyzujesz.. zobacz jakiej to jest wielkosci, tak z kukiełką porównując



fakt, wymienione na drut wygląły by bardziej filigranowo, ale z drugiej strony umięjętne wymalowanie wystarczająco detal podkreśli

tymczasem portret muchy obsrały..

Gigant! I aż dwa miejsca siedzące w tym autobusie


Ps. Dyskont wita, dyskont radzi, dyskont nigdy cię nie zdradzi
A pokątny naumiał się przy okazji robić foty

pozdrawiam

Hej, ale ten koleś to nie w tej samej skali co ten pojazd!

Przytulnie tam musieli mieć i wesoło, zwłaszcza po wojskowej grochówce.

kapsuła wymaziana i zamknięta





teraz to już szybko pójdzie..

Kurde, świetny karaluch, dołączam go do listy życzeń.

A relację pośledzę bo w Twoim malowaniu będzie pięknie. Jakie malowania są w zestawie?

Pozdrawiam,
Krzysiek

Salva napisał(a):Jakie malowania są w zestawie?

http://www.jadarhobby.pl/miniart-35067- ... 17332.html

ja malować będe na zwykły piaskowy najprawdopodobiej. jutro się okaże

Niesamowity pojazd. Zawsze mnie fascynował.
Obserwuje z wielkim zainteresowaniem!!
Podoba mi się bardzo wstęp , w którym piszesz, że jeden więcej zaczęty model różnicy nie robi :-))). Mam podobny problem.
Fajnie Ci wyszło wnętrze. W ogóle ten pojazd to cud ergonomii.
Pozdrawiam

spiton napisał(a):W ogóle ten pojazd to cud ergonomii

cudem ergonomii jest fiat 126. ten tu, to afirmacja klaustrofobi lub, jak kto woli, bożek puszek konserwowych

spiton napisał(a):jeden więcej zaczęty model różnicy nie robi :-))).

a nie robi?

Cześć Kamil

Fajny ten Dingo, ja robiłem swojego z Matchboxu w 76 i rzeczywiście maleńka ta pokraka Z Twoich fotek widać, że model ładny i fajnie "się składa"... az mnie korci czasami na przerzucenie się do skali dla tych co słabo widzą

a czemu go nie maźniesz na "Skorpiona" albo 1. Dyw. Panc w "Mickey Mouse"?

Pozdrawiam Michał

ee, na takim szkrabie kamuflaż to średni pomysł. na jednobarwnym malowaniu łatwiej o efekciarstwo

Tam widzę królewski pojazd stoi..skończony ? pokaże gotowy ? czy może już zszedł z taśmy i u kogoś półkę zdobi ?

a w swoim czasie, i galeria, i opis prac obszerny nad nim światło dzienne ujżą, w internacie, rzecz jasna