hotchkiss sebastiana przypomniał mi, że i ja mam w magazynie podobną maszkarę. zważywszy na to, ze muszę pilnie skończyć 5 modeli, to był doskonały moment i świetna okazja, by zaczać kolejny


muszę przyznać, ze jak na wypust Fabryki Modeli Niesklejalnych (zwanej dalej RPM) skleja się całkiem miło. fakt, to nie dragon, nawet nie trampek- każdą cześć z osobnaobrobic trzeba solidnia, detal nie powala finezją.. powala natomiast nadlewkami i topornymi kanałami wlewowymi.. niemniej jednak, jak dotychczas wszystko pasuje doskonale (nie licząc koniecznośc nawiercania lub powiekszania otwórów w rolkach podtrzymujących). najpoważniejszy zgrzyt to brak jednego z resorów (model z 'drugiej ręki', wlewy nazbyt soidne, wiec można domniemywac, ze to nie wina i błąd producenta) - dorabiać musiałem

obym nie wypowiedział tych słow w złą godzinę, ale wiele wskazuje, że nie jest to tak straszny model, jak to niektórzy twierdzą.. choć nie można ukryć, że okolice koszmaru zaczynają sie w rejonie działa- wypraska z jego lementami, istotie, nie wyglada zachęcająco.


































