Strona 1 z 2

Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: sobota, 19 kwietnia 2014, 16:44
przez ewpiga
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: sobota, 19 kwietnia 2014, 22:36
przez adamem
We wrakach jesteś GENIALNY ale niestety monotonny. Czekam na twoją normalną dioramę, taką w naturalnych barwach.

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 20 kwietnia 2014, 12:58
przez ewpiga
Obiecałem komuś pokazać tutaj jeszcze relację z budowy zniszczonego Granta i StuG'a pływającego w wodzie - musisz być cierpliwy.
...A w modelarstwie polskim internetowym proszę pana to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje proszę pana. Nic. Taka proszę pana...zupa odgrzewana cztery razy...głównie podróbki...nudne i monotonne jedno i drugie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 21 kwietnia 2014, 08:29
przez Siema
Zasiadam w pierwszym rzędzie, bo pojazd memu sercu dość bliski :)

Co będziesz robił ze ścianą grodziową oddzielająca przedział desantowy i silnikowy od przedziału kierowcy i dowódcy?
W modelu masz płaską ściankę- w rzeczywistości są tam żaluzje i chłodnica (super sprawa w zimę, w lato było już gorzej, bo strasznie grzało :) )

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 21 kwietnia 2014, 22:19
przez ewpiga
Siema napisał(a):...Co będziesz robił ze ścianą grodziową oddzielająca przedział desantowy i silnikowy.

Względem tych żaluzji i ścianek zabudowy przedziału - konkretnie nic nie będę robił.
Zwyczajnie żaluzje zamaskuję pogiętym żelastwem, czy nawet podartą plandeką. Większe fragmenty blach tej konstrukcji na pewno muszą tam być. Kompletny silnik zabiorę z zestawu Riich Models, który "ładniutko" zniszczę i tak wrak nabierze "realizmu" Poza tym jest jeszcze malowanie i rzeźba krajobrazu. W sumie budowa modelu opiera się na improwizacji i bez logiki, nie zastanawiam się podczas tworzenia i wcale mnie to nie interesuje, czy rzeczywisty pojazd uległby takim uszkodzeniom.

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: czwartek, 24 kwietnia 2014, 19:24
przez Sherman
adamem napisał(a):taką w naturalnych barwach.

:shock: to wraki ewpigi mają nienaturalne barwy?

A ciekaw jestem co z tego wydłubiesz za instalację przestrzenną.

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: piątek, 25 kwietnia 2014, 18:15
przez ewpiga
adamem napisał(a):taką w naturalnych barwach.

Przyznaję bez bicia, mają nienaturalne barwy. W ogóle..całe malarstwo modeli odbiega od realności i mocno wkracza w surrealizm, można powiedzieć, że cechuje go absurd. Nie ma w tym malarstwie zahamowań, każdy model jest zupełnie oderwany od rzeczywistości. ;o)
A ciekaw jestem co z tego wydłubiesz za instalację przestrzenną.

To tylko mały rekwizyt w mega projekcie. Naprawdę nic spektakularnego. Ja wykonam model wraku na małej podstawce ktoś inny wkomponuje sobie ten detal w krajobraz zrujnowanego miasta, do którego również przygotowuje kilkanaście zniszczonych budynków.

Obrazek

Obrazek

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: piątek, 25 kwietnia 2014, 20:13
przez Sherman
Szmaciarz ;o)

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 12:26
przez ewpiga
Dziękuje za uznanie.
Podobno "szmaciarze" świadomie wykorzystują ten detal jako wszelkiego rodzaju maskowanie w nieudolnym malowaniu modelu.
Ja, aby pewnych detali i szczegółów nie musieć w ogóle odtwarzać... :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... w malarstwie wykorzystuje celową kiczowatość dla zwiększenia atrakcyjności wizualnej :) ...CM zrobiony pędzelkiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 14:16
przez Sherman
Maskowanie czy nie wymalowana jest bardzo fajnie, choć pewnie znając Ciebie to jest dopiero początek ;o)

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 18:31
przez spiton
A co tam robi ta szmata. Azbestowa chyba ,-))Pytam, bo ciężko mi przywołać z pamięci obraz wraka, z plandekom w tak dobrym stanie. Pojazd rozerwało, to i plandekę powinien szlag trafić.

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 19:23
przez Grymson
spiton napisał(a):A co tam robi ta szmata. Azbestowa chyba ,-))Pytam, bo ciężko mi przywołać z pamięci obraz wraka, z plandekom w tak dobrym stanie. Pojazd rozerwało, to i plandekę powinien szlag trafić.

W prawdzie masz rację lecz nie wiadomo jaka jest wizja autora. Można przyjąć że pod tą plandeką/szmatą leży denat którego mili oprawcy przykryli ;)
Co do samego modelu, jak to bywa u ewpigy najwyższy poziom wykonania.

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 21:36
przez ewpiga
spiton napisał(a):A co tam robi ta szmata.

Trupów ludzkich ani krwi nie będę pokazywał ;o)

Obrazek

Obrazek

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 22:51
przez Adrianowro
Ino chyba ślad po wypychaczu ostał się na burcie ;o)

Re: Carrier / wrak/ Tamiya/ 1:35

PostNapisane: niedziela, 27 kwietnia 2014, 23:11
przez PiterATS
Adrianowro napisał(a):Ino chyba ślad po wypychaczu ostał się na burcie ;o)


Zawsze można go zakryć kolejnym kawałkiem szmaty ;o)