przez Kamil Feliks Sztarbała » niedziela, 27 września 2009, 09:28
potworny brak konsekwencji.. dłubiesz w tych blazkach, poprawiasz spawy, a elementy, ktorych topornośc najbardziej w tym modelu rzucają się w oczy zotawiłes bez żadnej ingerencji.. lewarek, plandeka i całe oporządzenie jakie jest na błotnikach. ten poziom finezji, jaki prezentują, to akceptowalny był by w 1/144
uprzedzajac dalsze etapy budwy- sugeruję przemyśleć możliwość otwieraia tylnych drzwi. znajać eduarda, to nie ma w zestawie ruchomych zawiasów. wiec albo musiał byś dorabiać samodzielnie, albo musiał byś do mnie przy tak zwanej okazji podskoczyć, coś z aberowskich być może by się dobrało