Strona 1 z 3

Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 08:23
przez Grazzi
Witajcie.

Z racji, że jest to moje pierwsze wystąpienie to na taśmę poleciał PzKpfw II od Tamiya.
Obrazek

Kwestia jest taka, że moje doświadczenie z malowaniem w modelarstwie redukcyjnym jest znikome, żeby nie powiedzieć żadne. Dlatego tez chciałem się zwrócić do was z prośba czy mogę liczyć na wsparcie w budowie tego modelu i tworzeniu tego warsztatu. I chociaż możecie mnie odebrać jako "irytującego męczyd**e", to jednak nie chciałbym zepsuć tego modelu i jednocześnie chciałbym się czegoś nauczyć na przyszłość, więc nie chodziłoby tylko o luźne rady "więcej-mniej", a raczej o szczegółowe "co zrobiłbym na Twoim miejscu" oraz w jaki sposób tego dokonać, aby taki żółtodziób jak ja to zrozumiał :)
Dlatego, jeżeli uznacie za stosowne, prosiłbym o wszelkie możliwe rady, włącznie z tym co kiedy kleić, a z czym poczekać, ponieważ w tej materii także brak mi doświadczenia, a przeglądając warsztaty bardziej doświadczonych kolegów niewiele da sie odczytać, gdyż zazwyczaj prezentowany jest efekt, a nie sposób jego osiągnięcia. Z góry dziękuje za wszelka pomoc i uwagi.

Pozdrawiam

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 09:10
przez Rahim88
Witaj,

Ten model jest relatywnie prosty, w sam raz jak na początek. Stwierdzę nawet, że więcej pracy i zaangażowania wymagają same figurki aniżeli pojazd. Z tego co pamiętam to ukończyłem go w jeden wieczór + noc, bez figurek oczywiście. Wtedy jeszcze nie malowałem aerografem tylko pędzlami i nawet aerografu nie polecam CI na początek - wymaga pewnej wprawy. Jeśli chodzi o kolor to malowałem go Pactrą - kolor nr 102 pasuje w sam raz bo jest jasny i matowy. Ewentualnie może być też nr 96 ale jest ciut ciemniejszy i lekko błyszczący, stąd model zrobi się ciemny jeśli zdecydujesz się go później ubrudzić. Do brudzenia użyłem bardzo drobnego piasku modelarskiego, który położyłem na modelu przy pomocy mieszanki Wikol+ woda.

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 09:22
przez Grazzi
I dlatego właśnie ten model wybrałem :)

Z malowaniem pędzelkami miałem już do czynienia (jak i niewielkie z aero) i nie były zadowalające- za łatwo można poznać że to pędzel.
A jak ta Pactra dogaduje się z aero? Bo szczerze to myślałem o jakimś akrylu dedykowanym do aero, typu Vallejo Air.

I jak proponujesz zacząć model? W sensie co poskładać, a z czym zaczekać?

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 14:41
przez Rahim88
Na pewno są na forum osoby z dużo większym doświadczeniem niż moje (około 20 modeli przez 2 lata)ale kilka uniwersalnych rad w stosunku do tego PZ II.

-Kup dobry podkład, może być w sprayu Tamiya Surface Primer,
-Sklej osobno kadłub i osobno wieżę,
-Psiknij podkładem i po wyschnięciu pomaluj kadłub i wieżę,
-koła najpierw pomaluj a dopiero później zamocuj do osi.
-Praktyczna rada co do malowania pędzlem: nanoś małe ilości farby, maluj zawsze tylko w jednym kierunku (najlepiej wzdłuż kadłuba) . Nie zostawiaj farby na wyschnięcie. Jak warstwa przysycha to nanoś już następną aż do całkowitego pokrycia. Unikniesz w ten sposób brzydkich zacieków i niedomalowanych miejsc, a różnica między pędzlem a aerografem będzie niewielka.
-W przypadku gumowych gąsienic pomaluj je osobno na czarno. Nie zakładaj wszystkich kół na kadłub od razu. Koła napędowe (przednie) załóż dopiero razem z gąsienicami, będzie Ci łatwiej je wcisnąć i unikniesz zerwania gąsienicy. W tym zestawie są gumowe jeśli dobrze pamiętam.
-Akcesoria takie jak haki, łopaty, kilofy itp maluj przed przyklejeniem, osobno.
-Nie spiesz się :)
- Co do brudzenia to nie jestem ekspertem, najpierw polecam opanować dobrze klejenie i malowanie.

ps. Pactra do Aero raczej słabo. Jeśli chodzi o pędzle to też znam lepsze farby niż Pactra (W Pactrze często wytrącają się pigmenty i trzeba ją dobrze wymieszać) ale na początek są w porządku.

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 18:35
przez Grazzi
Ok, dziękuje Ci bardzo za te uwagi, Rahim, na pewno będą użyteczne :)

Jeszcze jedno mam pytanie- jak to zrobić, żeby tak dokładnie wymalować bandaże na kołach jezdnych? Zawsze widze że są u każdego idealnie odmalowane, ale nigdy nie rozgryzłem jak to zrobić

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 20:53
przez Grzegorz R.
Witam!
Idz do sklepu papierniczego i powiedz że chcesz linijkę-plansze z kółkami( nie wiem jak się to fachowo nazywa :P ) i masz problem z głowy :)

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 21:45
przez Grazzi
No tak- na piechotę to całkiem sprytne rozwiązanie. Rozumiem że najpierw malowanie na czarno, a dopiero później środek w kamuflażu? Ale to nie zmienia faktu, że koła mają zbyt dużą rozpiętość rozmiarów, żeby dało się to tak szablonowo dobrać, nie? :) Tak czy inaczej, dzięki :)

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 21:51
przez rotpol13
Obrazek

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 21:55
przez Grazzi
I wszystko jasne. W sumie czemu sam na to nie wpadłem? :oops: Dzięki Ci wielkie ;o)

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 22:10
przez Vortighern
Robię ten sam model. Mój pierwszy w 1/35. Miałem zakładać warsztat ale znalazłem to:
http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f ... fde9334251
I po prostu potraktowałem ten temat jako podręcznik.
Z moich rad:
-błotniki są za grube,
-trzeba załatać dziury w spodniej stronie błotników,
-pactra + woda destylowana lub ciepła wódka nadaje się do aero wyśmienicie.
-skopany tłumik jest,
-lufy to poezja, kup metalowe,
-gąsienice polej wrzątkiem i powieś obciążone (ja przyczepiłem je do stołu i na dół dałem imadło.
-koła wklej na końcu po pobrudzeniu wanny,
-pomalowałem bez podkładu i jest ok, najłatwiej kolor bazowy a potem obicia gąbką kolorem panzergrau.
-sidoluks, kalki, wash z farby olejnej i terpentyny i niech schnie.
-piasek dla szynszyli, starty piaskowiec lub po prostu starta sucha pastela jako pigmenty.
-pigmenty na wikol nie próbowałem ale brzmi ryzykownie ja na terpentyne kłade.
- a i ołówkiem krawędzie kół przetrzyj tych metalowych,
-bandaże nie są czarne XD to kolor gumy jak opona, panzergrau + czarny na przykład.
-cyrkiel, papier i masz maski do bandaży albo jak Ci krzywo wyjdzie to walisz piach w to miejsce ^^
Tyle jak coś jeszcze zauważę to Ci napisze

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 22:36
przez piotrkur
Odpuść sobie te figsy..a "2" fajna jest!w sam raz na początek ;o)

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 22:54
przez Grazzi
Genialny warsztacik zrobili z tak prostego modelu :D Podoba mi się idea kamuflażu na lakierze do włosów- tutaj dając grau pod piaskowy będzie śliczny kontrast :)

A teraz zwyczajowa porcja pytań:
Co rozumiesz przez "a potem obicia gąbką kolorem panzergrau."?
i po co właściwie używa się sidolux na gotowe kamo? (błagam, nie bijcie!)
czy nie zabije gąsek jak je tak "powieszę"? No i czym je właściwie zaczepiasz już na samym modelu?
a, no i jak kładziesz pigment na terpentynę? w sensie rozsmarować, sypnąć i poczekać jak "odparuje"?


Z racji, że nie jest to model konkursowy to raczej musze odpuścić metalowe gąski i lufy, ale na przyszłość wezmę to pod uwagę, bo naprawdę WIDAĆ różnice :shock:

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: sobota, 25 października 2014, 00:09
przez mcwaw
Z własnych doświadczeń również bardzo początkującego: na kolor podstawowy /zwany też kamo/ kładzie się "coś błyszczącego" czyli właśnie albo rzeczony sidolux, albo inny lakier błyszczący /ja osobiści używam Gunze TopCoat gloss w spray`u/ m.in. z dwóch powodów. Po pierwsze oddzielasz w ten sposób warstwę koloru bazowego od następnej warstwy którą będzie stanowił wash i dalsze "weatheringi' czyli "brudzenie". Zwykle robi się to z farb olejnych /choć są tez washe akrylowe/, i gdybyś to położył na kolor bazowy, zwykle akrylowy, to farby się "pogryzą" i w najlepszym wypadku wyjdą fatalne zacieki, a w najgorszym kolor podstawowy po prostu "zlezie". Jak robiłem mój zupełnie pierwszy w życiu model to i ten błąd wśród licznych innych zrobiłem - efekty do zobaczenia tutaj http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=16&t=37279. Po drugie "błysk" jest niezbędny, żeby ładnie położyć kalki - musisz kłaść je na lakier, używając dodatkowo płynów do kalkomanii - np. Tamyia Mark Fit, albo innych. Jak przeschną po położeniu, trzeba je ponownie pokryć warstwą lakieru błyszczącego, a dopiero potem robić washe i inne brudzenia. W ten sposób nie będzie widać, że to kalkomanie, o to w tym podobno chodzi :)
Mam nadzieję, że to Ci coś rozjaśni, a starsi koledzy z forum nie będą musieli pisać "znajdź to na forum, bo to wszystko już było" ;o)
Pozdrawiam, i powodzenia, ale nastaw się, że i tak błędów nie unikniesz :)

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: sobota, 25 października 2014, 08:20
przez Grazzi
Dzięki Ci mcwaw, za te rady i za prezentacje na swoich własnych błędach- dużo z tematu wyczytałem :)
Czyli najprościej mówiąc sidolux to po prostu zamiennik innego lakieru ochronnego :)

Re: Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

PostNapisane: sobota, 25 października 2014, 08:25
przez Vortighern
Obicia można zrobić na lakier do włosów albo gąbką.
https://www.youtube.com/watch?v=VCjUyJs3fqs
Mi gęsi się rozciągnęły i jest luz na zwisy. tylko kowadła nie powieś. Nie za duży ciężar. Albo na kaloryferze potrzymaj i w rękach co jakiś czas porozciągaj. Pod gąski szmatkę połóż, nie wiem jak u Ciebie z grzaniem ale mi raz spłynęły gumowe elementy.
Nie wiem jak je przyczepie bo jeszcze daleka droga do tego.
Kolega z sidoluksem odpowiedział, dodam tylko że wash na błyszczącą powierzchnie kładziony być musi.
Ładniej i łatwiej rozcierać się da. Po za tym lakier zabezpiecza powierzchnie pod spodem i nie boisz się że zepsujesz.
Terpentyna na model, sypie pigment i zostawiam, albo kapie jeszcze krople. Są płyny do tego specjalne.
Fajnie tez na lakier do włosów siadają pigmenty. tylko psikasz w korek i pędzelkiem nanosisz lakier miejscowo na model.
Wikol i woda to baza do błota albo grubego brudu. robisz taka "paste" z kleju wody i pigmentu.

Sidoluks to zamiennik BŁYSZCZĄCEGO lakieru. Bo na końcu warto psiknąć model lakierem zabezpieczającym ale matowym.
Jak jest błysk po kalkomanią to nie widać tak "filmu" dookoła kalek.