Modelarstwo z pasją

Czas na kolejny warsztat, tym razem będą Niemcy. Kiedyś natrafiłem na fajne zdjęcia dwóch T-34 z improwizowanymi osłonami (w tym jeden właśnie z osłonami wieżowymi wziętymi z Pzkpfw III), postanowiłem więc zrobić wariację na temat. Model dragona jest całkiem przyzwoity, z tym, że wyposażony w niewłaściwą dla tej wersji konfigurację kół, wyposażyłem w nowe koła rosyjskiego Komplet Zip (wersja z bandażem perforowanym ale już bez karbowania, stosunkowo rzadko spotykana na zdjęciach, często na formoczkach lub działach pancernych), dodałem trochę drobiazgów od siebie, fototrawione błotniki, żywiczne ruszty wlotów powietrza do silnika, do tego obspawałem go greenstuffem. Kilka zdjęć:





Stan obecny:




Ubiegając pytania - luz w trakach zamierzony, tak też jeździli.

Pozdrawiam,

Radek

Jeździli , jeździli. Nawet Pantery i Tygrysy z takimi luzami gąsienic. Wolałbym "luz w gąsienicach" zamiast w "trakach" . Bo już zewsząd nas otaczają szower żele, weekendy, jeansy , smartfony........miedługo zniknie Polski język

author21 napisał(a):Jeździli , jeździli. Nawet Pantery i Tygrysy z takimi luzami gąsienic. Wolałbym "luz w gąsienicach" zamiast w "trakach" . Bo już zewsząd nas otaczają szower żele, weekendy, jeansy , smartfony........miedługo zniknie Polski język

Dobrze, że promujesz język polski swojsko brzmiącą nazwą użytkownika

sorka Radecki

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=nh7P5cBAz2Q[/youtube]

Czy przypadkiem "Polski język" nie napiszemy polski język?

Ewidentie lapsus, sorry wszystkim za niefrasobliwą polszczyznę, mea culpa.

żaden lapsus. Jest ok

nie lapsus a fuck-up..

Radek fakap-śmakap. Świetne płowienia białego no a numer to już w ogóle majstersztyk (jeśli tak to się pisze po polsku, bo uważać trzeba. Autor się musi 21 razy zastanowić zanim coś napisze ).

No właśnie!a jak ten numerek zmalowałeś??

Numer to zwykła kalka, wygląda to tak, że najpierw pomalowałem osłony na piaskowo, naniosłem pasy kamu no i na to kalkę z numerem. Pomysł był taki, że to numer identyfikacyjny wozu, z którego wzięto osłony, dlatego taki na biało zamalowany. W kolejnym kroku położyłem lakier do włosów, na to białą tamyie w połysku (taką miałem pod ręką). Lekko to powycierałem, potem zalakierowałem połyskiem i powtórzyłem proces z lakierem do włosów. Z tym, że przy tej drugie warstwie, po nałożeniu na nią mgiełki z białej farby poszedłem trochę ostrzej i pościerałem nadmiar przy pomocy papieru ściernego 1200. Czerwony ciężko zamalować przy pomocy białej farby stąd taki efekt. Ostatnim etapem było podmalowanie wszystkiego odcieniami białego z serii Vallejo Model Color, łosze-srosze itd.
Cieszę się, że się podoba.
Kolejne zdjęcie z postępów, wziąłem się za ubłocenie kół i GĄSIENICY.



Do usłyszenia niebawem.

RP

THX!A młotkować go będziesz??

Nie, już dostał swoje.

Natomiast będę go rdzawił, odrobinę.

Radek Pituch napisał(a): W kolejnym kroku położyłem lakier do włosów, na to białą tamyie w połysku (taką miałem pod ręką). Lekko to powycierałem, potem zalakierowałem połyskiem i powtórzyłem proces z lakierem do włosów. Z tym, że przy tej drugie warstwie, po nałożeniu na nią mgiełki z białej farby poszedłem trochę ostrzej i pościerałem nadmiar przy pomocy papieru ściernego 1200.

A możesz mi napisać coś więcej na temat farb do zimowego kamo? Czy użycie Tamyii (?) jest spowodowane jej przyczepnością? czy vallejo też by było dobre? wiem że niektórzy używają emalii humbrola, ale to chyba nie na lakier (poprawcie jeśli się mylę). Pytam bo też mnie to czeka. Z góry dzięki za odpowiedź

Ja mam pytanie co do błotka. Z czego to i jakie kolory ??