Strona 1 z 1

t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: niedziela, 8 marca 2015, 23:46
przez mareek
Witam, i mam nadzieję, że w końcu zaczynam na forum modelarskim coś, co doprowadzę do końca. Rozgrzebanego Tygrysa się pozbyłem, a t-34 sprzed ponad 2 lat jest dalej rozgrzebany.

No ale do rzeczy, tak jak pisałem, model zvezdy z blaszkami eduarda. Do tego planuję jeszcze dokupić:

- Zestaw Eureka XXL do t-90 http://exito.sklep.pl/pl/p/EUREKA-XXL-E ... -MBT/21030
- Załogę Zvezdy, tylko muszę się im przyjrzeć, ale wydaje mi się, że kurtki są takiego samego kroju jak te w kamuflażu Flora lub Cyfrowym, http://exito.sklep.pl/pl/p/ZVEZDA-3615- ... -Crew/4925
- Dwóch zielonych ludzików http://exito.sklep.pl/pl/p/BLACK-DOG-F3 ... nner/22152
- no i gąsienice, masterclub (http://exito.sklep.pl/pl/p/MASTERCLUB-M ... acks/21766) lub Friule, jeszcze się nie zdecydowałem, za friulami przemawia niższa cena, ale mastercluby wydają się po tych zdjęciach jakby ładniej zrobione. Jeszcze się w każdym razie nie zdecydowałem

Planuję oczywiście podziałać z okablowaniem wieży.

Mam taką mniej więcej wizję, wzorowaną lekko na t-90 wjeżdżającym na betonową przeszkodę, tylko w otoczeniu bardziej naturalnym niż pokazy w Rosji. Myślę nad sajens fikszyn w postaci t-90 na Ukrainie, wjężdzającym na jakieś nieduże schody, załoga we włazach i niedaleko dwóch zielonych panów. Chciałbym to też jakoś połączyć z czołgiem stojącym w kałuży, jak na tym zdjęciu
Obrazek

Chcę też nieco przerzedzić osłony układu jezdnego, ażeby nadać nieco bojowości w wyglądzie i odsłonić gąsienice, jeżeli będą ładne :)

Zacząłem powoli, dzisiaj pomęczyłem się z rozruszaniem zawieszenia, na razie nie licząc kół skrajnych, zakupiłem małe wiertełko w realu, bodajże 1mm, jako że nie mam pod ręką ani wiertarki ręcznej ani żadnej innej musiałem się męczyć gołymi rękami i kombinerkami, przewierciłem burty, nawierciłem lekko wahacze, później klasycznie miedziany drucik i super glue, wyszło tak, zdjęcie się rozmazało, ale wraz z tym zdjęciem padły baterie, za co przepraszam, ale coś tam jednak widać:
Obrazek

A tak "pracuje" na przeszkodzie:
Obrazek

Nie wiem jeszcze co zrobię z pierwszymi kołami jezdnymi, które mają oprócz wahacza jakiś rodzaj zewnętrznego wspomagacza, którego ciężko chyba będzie uczynić ruchomym, najwyżej te pierwsze przymocuję na stałe jak już będę miał na czym ustawić pojazd.

Skleiłem też do "kupy" kilka większych części:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przepraszam za tło z podłogi i kartonu, ale pracuję już nad czymś lepszym i obiecuję poprawę.

Przy okazji kilka próśb do osób, które się uporały z tym pojazdem, przygarnę wszelkie opisy podnoszenia tylnej płyty i wieżyczki, i ewentualnych przeróbek. Uprzedzam z góry, że oczywiście przebrnąłem przez większość tematów dotyczących t-90, w tym przez grupowy liczący ponad 20 stron, przez ten nawet kilka razy, mimo to za dodatkowe opisy będę również wdzięczny.

No i co do gąsienic jeszcze, zastanawiam się pomiędzy gąsienicami Friulmodel i Masterclub. Z friuli miałem do czynienia tylko raz, do Tygrysa, i w nich drut wkładało się tylko od wewnętrznej strony gąsienicy, od zewnętrznej był ładnie zaznaczony sworzeń (nie było dziury :) ), czy we wszystkich tak jest ? Mastercluby nieco droższe, chociaż po zdjęciach wydają się nieco dokładniej zrobione. Miał ktoś do czynienia z gąsienicami obu firm do tego samego pojazdu ? Czy widoczne są jakieś różnice, poza sposobem łączenia ? Czy we friulach do t-90 jest opcja, że drut wypadnie z drugiej strony ogniwa, niż się go wsadzało ?

Dziękuję za ewentualną pomoc i przepraszam za ewentualne niedoróbki i nieprzeróbki, ale jak to się mówi, jestem świeżak po długiej przerwie, a nigdy nie miałem specjalnego talentu do samodzielnych przeróbek.

PS.

Korzystając z ostatnich chwil weekendu popracowałem trochę nad szkiełkami. Peryskop strzelca trochę się jakby umazał, doczyszczę go jeszcze jakimś patyczkiem higienicznym.

Obrazek
Obrazek

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: wtorek, 10 marca 2015, 16:32
przez Vulture69nh
Lubię rosyjską inżynierię, także dodaję do obserwowanych :)

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: czwartek, 12 marca 2015, 21:39
przez mareek
Cieszę się, że ktoś ogląda ;>

Tymczasem mała aktualizacja:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: czwartek, 12 marca 2015, 21:46
przez Paweł Czarnocki
Zwolnij. Lepiej skleić dokładniej niż szybciej. A model ciekawy.....

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: czwartek, 12 marca 2015, 22:00
przez mareek
Pawle, nie śpieszę się zdecydowanie, za to liczę na wytknięcie wszelkich niedoróbek.

Lufa jeszcze oczywiście do oszlifowania, chociaż myślę czy by jednak jej nie wymienić na metalową. No i będę musiał jakoś wymienić szkiełko w peryskopie przy włazie strzelca, upaćkało się strasznie.

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: niedziela, 15 marca 2015, 15:54
przez mareek
Popodłączałem trochę kabelków, chociaż mogłem wziąć cieńszy drucik.
Obrazek

Kilka innych rzeczy też przybyło:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Myśląc nad ewentualną podstawką skłaniam się ku kawałkowi ulicy i nad szczątkami takiego rodzaju zapory pokonywanej przez czołg
Orientuje się ktoś czy takie zapory są zbrojone czy jest to sam beton ?
Obrazek

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: niedziela, 15 marca 2015, 19:34
przez Paweł Czarnocki
Na pewno jest to element zbrojony.

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: sobota, 13 czerwca 2015, 13:26
przez mareek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ze względu na cięcie kosztów raczej pozostanę przy zestawowych gąsienicach, sam czołg natomiast myślę, że wyląduje w takiej scenerii i malowaniu.

Obrazek

Projekt z Ukrainą i betonową przeszkodą zrealizuję ale za pomocą trumpkowego t-72b.

Re: t-90 Zvezda, Eduard, prawdopodobnie jakieś SF 1:35

PostNapisane: sobota, 4 lipca 2015, 16:20
przez mareek
Małe zmiany, opuszczę jeszcze przedostanie koło jezdne, wydaję mi się, że powinno być niżej przy takiej pozycji na przeszkodzie. Może też w końcu wymienię gąsienice na metalowe. Namęczyłem się z nimi, żeby je tak powyginać ale efekt rewelacyjny mimo wszystko nie jest, bardzo oporna z nich materia. Belka z okrągłego patyczka po lodzie, nie jest jeszcze zamocowana na stałe. Kilka rzeczy jeszcze do oszlifowania i doklejenia oczywiście.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek