Modelarstwo z pasją

Hej
Modelowałem sobie ostatnio taką Panterkę, Rollingstones zaprosił mnie do wykluwającego się z inkubatora projektu - nietaktem byłoby odmówić - a modelowanie w takim gronie to przyjemność.
Przyznać trzeba, że malowanie jest inspirowane pracą Adama Wildera.
Od siebie dodałem dodatkowe płyty pancerne na wieży, uchwyty do mocowania maskowania na wieży, ruchomość włazu dowódcy i błotniki. Z tych ostatnich jestem umiarkowanie zadowolony. Po pomalowaniu wyszło na wierzch nierówne łączenie z kadłubem - nadmiar CA. A niby działałem debonderem Ale, są zabiegi które to całkiem zakryją.







A dzisiaj w nocy pomalowałem z grubsza. Najpierw położyłem Surfacer 1200, potem działałem Vallejo MC.
Kolorki:

• Baza żółta: Dark Sand 847+Green Ochre 914 (1:1)
Rozświetlenia: Dark Sand 847
Rozświetlenia +1: Dark Sand 847 + White 951

• Minia: Hull Red 985
  Rozświetlenia: Cavalry Brown 982
• Lufa: German Gray 995
  Rozświetlenia: German Gray 995+White 951

Dzisiaj zabieram się za bazowo gąski i detale.

Świetnie że zawitałeś - tym bardziej że już wygląda imponująco.

Czyli jednak minia, bo chyba wyjdzie z tego brązu

Hej! Trochę posiedziałem i podmalowałem pudło.
Zmieniłem trochę kolejność czynności. Na początek zrobiłem rainsy - oczywiście nim wyschły wydawały mi się za mocne, jak wyschły były okej, a na fotkach ich nie widać ;( Inna sprawa, że dzisiaj coś mi fotki nie wyszły - spróbuje może jutro zawalczyć w świetle dziennym.
Zrezygnowałem też z "ogólnoustrojowego" washa i zapuszczałem go małym pędzelkiem w linie spawów, krawędzie itp. Na fotkach wypatrzyłem jeszcze parę miejsc gdzie muszę podetrzeć.
Teraz pora za dalszą robotę małym pędzelkami, czyli obicia, podmalowywanie miejsc trafienia pocisków itp. oraz praca nad paroma detalami, które nie pojawiły się na zdjęciach teraz.
Do usłyszenia!








Trochę inaczej obrobione zdjęcia na innym hoście, wyższa rozdzielczość:

Szkoda że nie wyciągnąłeś wystających elementów jeszcze jaśniejszymi odcieniami . Model zyskał by dodatkowo efekciarskiej trójwymiarowości

Próbowałem, ale zabrakło odwagi - muszę się kiedyś przełamać.

Mała uwaga, poprawcie mnie jak się mylę, ale czy w tej konfiguracji przesuwane przesłony nad siatkami nie powinny być tylko po prawej stronie?

O, zapewne masz rację. Nawet w instrukcji Dragona jest pokazane jak się przyjrzałem. Może uda mi się skorygować. Dzięki za uwagę!

Edit:
Poprawione:

A, trochę podziubałem sobie Vallejo, ale tak patrzę, że chyba jeszcze trochę podziałam przed pigmentami.
Osłona od KingTigera po prawej totalnie improwizowana, nie wiem czy zostawię
Pozdrawiam.

Witam
Podłubałem troszkę tu i ówdzie. Troszkę obić doszło, pobawiłem się pigmentami, dodałem parę detali. Chciałem porobić jeszcze zbliżenia, ale "battery low"
Następny odcinek w galerii!

Zaryzykował bym stwierdzenie,że jest jeszcze ładniejszy od zwykłej pantery.
świetnie Ci idzie, co mnie zresztą nie dziwi.
Te blachy na wieży, ???? ciekaw jestem po co je montowano??Ekrany przeciw kumulacyjne??
Pozdrawiam

Te blachy na wieży, ???? ciekaw jestem po co je montowano??Ekrany przeciw kumulacyjne??

Raczej osłona przed ogniem z powietrza.

Reggy - wszystko cacy ale mam wrażenie, że te ślady trafień są mocno komiksowe. Zbyt mocno namalowane, za mało realistyczne. Myślę, że wiesz co mam na myśli.
No i te rdzawe ogniwa - nawet takie co 60 lat w wodzie siedziały tak nie wyglądają.

Hej,
Co do śladów trafień... cóż, takie jest moje o nich wyobrażenie... Na fotkach z drugiej wojny nie widziałem jak to kolorystycznie powinno wyglądać - po współczesnych specjalnie nie szukałem bo te nowoczesne pociski robią inne dziurki W sumie nie mam nic na swoje usprawiedliwienie - tak mi się wyobrażało - tak zrobiłem.
Co do ogniw zapasowych - trochę stonowałem.
Fotki w świetle dziennym, całkiem inna kolorystyka ;)






Pozdrawiam i zachęcam do robienia swoich Panter, bo ja niedługo zacznę (planuję) jakąś w wersji A późnej.

Podobuje się

Szkoda że nie podziałałeś mocniej z modulacją, tak jak na tylnej płycie wieży, byłoby jeszcze lepiej. Na gąsienice pójdzie jeszcze jakiś pigment?

Dzięki. Cały czas mam opory z tą modulacją... Próbuję za każdym razem, ale jak już zaczynam mocniej to nadchodzi zwątpienie i mówię basta. Trzeba będzie się kiedyś przełamać i zaszaleć.
A co do gąsek - trochę już tego pigmentu dostały... Te używane kontrastują za bardzo z tymi zapasowymi, ale chyba nie będę już z nimi kombinował. Podmaluję parę błędów i odprysków farby i przy lepszej pogodzie zrobię zdjęcia do galerii.

Galeria końcowa.