Sd.Kfz.184 Ferdinand 1:35 WOT Italeri
Szanowni użytkownicy, prawdziwy szanujący się modelarz nie powinien robić tak długich przerw w realizacji swojego hobby jak ja. Głupio mi, że zaniedbuję swoją pasję zajmując się innymi rzeczami. W tym fachu jednak żal za grzechy nie wystarczy. Trza podjąć działania. Wracam więc do fechtunku modelarza. Zmieniam jednocześnie upodobania, zostawiam lotnictwo i chowam się za 200 milimetrowym pancerzem. Na warsztat biorę Ferdinanda, czyli niszczyciela czołgów z okresu II wojny światowej. Maszyna zaiste przepiękna, przeogromna i bardzo potężna. Dzisiaj dokonałem zakupu i wyczekuję kuriera. Malować będę na pewno w odniesieniu do bitwy na Łuku Kurskim, bo tam właśnie owa maszyna miała swój bojowy debiut. Skala 1:35 to zdecydowanie największe odwzorowanie z wykonywanych przeze mnie do tej pory. Więcej farby, więcej kleju i nie daj Boże, więcej szpachli. Italeri szanuję i liczę , że mnie nie zawiedzie. Już niedługo odkryję przed wami zawartość pudełka a następnie zacznę budowę. Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia 







