Modelarstwo z pasją

Rozgrzebałem sobie taki spychacz z miniartu , w przerwach od klnięcia na broncogąski do ronsona :








Jak na razie to klej się całkiem przyjemnie, choć strasznie to rozdrobnione i plastik kruchy więc trudno nie połamać przewodzików czy rurek, a trochę tego jest ;)

Bardzo interesująco to wygląda.
Nie myślałeś o tym, żeby malować mniejsze podzespoły?

Jarek

Super temacik !!

Dalsza część walki z pokrakiem (spora część elementów póki co na sucho)





Za duże to to nie jest, wielkości panzernej jedynki

Także nabrało ta paskuda kształtów.






I zdecydowałem się jednak na cywilne żółte malowanie (w związku z tym jeżeli admin uważa, że należy przenieść do cywilów to proszę.)

Posklejany:






I dwa brzydale razem

Póki co taki madmaxowy, baza pod zdrapki na żółtym:

Doszedł żółty, który starałem się lekko zmodulować.

Kanapę walnij na czerwono

piotrkur napisał(a):Kanapę walnij na czerwono

O niczym innym nie marzę.

Udało się to jednak ruszyć z pomocą sola
Póki co jest tak, czyli dopiero początek, będę jeszcze poprawiał gąbeczką i pędzelkiem.

Poskładałem do kupy, domalowałem kanapę i machnąłem satyną.
Jakoś dziwnie robi się zdjęcia takiemu żółtemu, mam wrażeni jakby mi się balans bieli mylił.

Kolor kanapy się nie zgadza

Powoli zaczyna nabierać chamskiej ogłady, zapuściłem wash, który trochę przytłumił kanarka i zmaltretowałem kanapę:

Podziałałem jeszcze coś tam olejami, przykurzyłem i sypnąłem pierwsze pigmenty:

Tymczasem więcej pigmentów: