Modelarstwo z pasją

Jakiś czas temu zacząłem sklejać ten model waloryzując go zestawem blaszek Voyagera:



Model sklejony, przygotowany do malowania (kilka elementów złożonych na sucho do zdjęć):





















Jest to mój pierwszy model w którym na poważnie zastosowałem blaszki... Jeszcze trochę wprawy muszę nabrać, ale to chyba przyjdzie z czasem. Co do zdjęć, robione były przy świetle dziennym.

Wygląda całkiem zdrowo. Nie widzę poważniejszych błędów. Może spece od sztugów coś Ci wyszukają.
Masz jakiś nalot na narzędziach i gasnicy. Błotniki postawione na baczność są nieco dziwne.
Jeśli już to powinny przejść przez lampki i oprzeć się na takiej blaszce w formie litery "S".
Robiłeś wnętrze przedziału bojowego?

Na zdjęciu widzę gumowe gąski wymień je czym prędzej bo nie pasują do tej wersji Stuga. Gąski powinny mieć 40cm szerokości i pusty ząb. Najlepszym rozwiązaniem będzie zakup friuli.
Można prosić o jakieś zdjęcia wnętrza. Dorabiałeś tam jakieś rzeczy?
Pytam bo otworzyłeś wszystkie możliwe włazy ,a to co oferuję Tamiya trochę razi brakiem paru ważnych elementów.

Partyk chyba ma słuszność co do "oczek". Chyba można przyjąć założenie, że pojazd służył
już jakiś czas i gąsienice wymieniono na nowe. Wówczas należałoby trochę pogiąć i poobijać błotniki etc.
Skoro tak się napracowałeś nad modelem to warto zainwestować we właściwe gąsienice :-)

Te błotniki można jeszcze dogiąć do tych esowatych uchwytów i tak chyba zrobię. Przeglądałem kilka książek ze zdjęciami, ale nie mogłem znaleźć interesujących mnie zdjęć.
Przedział bojowy zrobiłem, lecz co do waloryzowania, to niewiele tam było ingerencji. Byłbym wdzięczny za wskazówki co należy tam jeszcze dorobić.
Nad Friulami pomyślę. Moglibyście mi podpowiedzieć który to dokładnie zestaw?
Ten nalot na narzędziach to opary CA.

Friul ATL-03. Naprawdę warto zainwestować w gąski bo model ładnie zwaloryzowany.
We wnętrzu mogłbyś dorobić okablowanie radiostacji ,laryngofon ,pojemnik na amunicję uchwyty na mp40.Można by również poprawić uchwyty na granaty. Tak na szybko to tylko te rzeczy przyszły mi do głowy. Prześlę Ci na maila kilka pomocnych zdjęć bo pewnie na tym tylko się nie skończy
Stug III B to moja ulubiona maszyna więc mocno kibicuję przy budowie.

Fajnie jakbyś pomajstrował przy przednim peryskopie. Dziwne, że nie dali tego z przejrzystego plastiku.
Przydało by się jakieś szkiełko (jeśli się nie mylę :-) ).
Te opary to dziwna sprawa. Robią mi się takie na buteleczce w rejonie nakrętki...
Chyba coś Ci nie poszło z gaśnicą. Ten element (taka ramka) mocno odstaje od walca.

Myślałem, żeby przy peryskopie zrobić imitację szkła napuszczając bezbarwnego lakieru do otworów z przodu.
Tę odstającą ramkę przy gaśnicy umieściłem tak celowo. Przez nią przebiega pasek. Wzorowałem się na oryginalnym elemencie z zestawu.
Opary z CA powstały, ponieważ użyłem tam dosyć dużo kleju w celu pozalewania otworów pozycjonujących oryginalne części.

Swego czasu też robiłem ten model (relacja gdzieś się wala na forum) z identycznym zestawem Voyagera, ale niestety nie skończyłem, Tygrysy zwyciężyły.
Friule to bardzo dobry pomysł, zwłaszcza, że zawieszenie jest pracujące.
Będę obserwował Twoją budowę, może kiedyś, po jakichś jeszcze 20 Tygrysach skończę swojego StuG-a.
Pzdr

Doszło już jakiś czas temu, ale dopiero teraz się będę zabierał do roboty: