Modelarstwo z pasją

Witam

Otwieram nowy warsztat. Oto co będe robił.

Następna fotka.



Mam pytanie. Jak lepiej zrobić. Pomalować spód pojazdu przed założeniem kół przednich? Będzie chyba łatwiej.

Dalsza praca moja.





Komentujcie bo nie wiem czy robie żle czy dobrze.

Dobry furgot strasznie mi się podoba bryła tego pojazdu Będę uważnie śledził postęp prac

Niestety jedna cholerna rzecz mi nie wyszła. Gąsienice... Są z gumy i są za krótkie! No ni cholery nie da się ich skleić w całość. Kleiłem klejem cyjanoakrylowym. Dlatego też musiałem zostawić 3 cm przerwe. Nie miałem innego wyjścia. Jest to stary model z 1972 roku i zostawili takiego babola. Ehh...

W moim gąsienice były dobre, co prawda robiłem go z 15 lat temu i może z biegiem lat się kurczą..

Może to braki w moich umiejętnościach. Ale naprawde starałem się jak mogłem, bluzgałem, prosiłem a one i tak nie chciały się trzymać. Przerwa nie jest duża ale widoczna. Zrobiłem jak potrafiłem...

Wrzuć jakieś zdjęcie poglądowe.

Tak to wygląda...





Nie byłem w stanie poprawnie to zrobić... Niestety...

No ale powineneś je skleić przed założeniem, a potem naciągnąć...
A opony już wklejone czy tylko nałożone?

A to jak je skleje nawet cyjanoakrylem to się nie rozerwą podczas naciągania? Zawsze wydawało mi się to najgorszą opcją ale może się myle?

Opony nałożone.

Ja swoje chyba zgrzewałem, to model z tych czasów co sie jeszcze rozgrzanym śrubkokrętem przygrzewało bolce odlane na gąsienicy żeby je połączyć. Spróbuj na CA, a jak puszczą to umyj w debonderze i zrób zgrzew.

Radek

Do kitu ze zgrzewaniem, jeszcze mi się gąski rozlazły. Zrobiłem inaczej metodą "sierp i młotem" czyli wziąłem kawałek drucika związałem pomalowałem na odpowiedni kolor i jakoś to wygląda.

Bedziesz musial go utopic w blocie i zakryc te laczenia.

Wiem, buduje ten model w celu nauki weatheringu czyli też m.in. błota.