Strug napisał(a):Zawsze mi się wydawało że w modelach należy podziwiać cacuśnie mikroskopijne detale...
No zgadzam się.. jeśli chodzi o detale z zestawu fototrawionek trzeba je pokazywać. Od czasu do czasu jakiś model zablaszkuję jednak nie fotografuję tych detali- ile razy można pokazywać te same zbliżenia na sprężynę, klamrę, suwadło czy tam bolec w zawiasach, tego jest aż nadto na forach.. no i u każdego wyglądają tak samo.
To co robi Siara czy Mariusz72 i inni koledzy to fakt, to robota fantastyczna z pewnością uprawianie takiego modelarstwa jest dla nich wyzwaniem i późniejszą satysfakcją z dokonanych poprawek w niedociągnięciach procesów wylewania wyprasek. Jak też w dorabianiu do budowanego modelu nieistniejących w legendzie modelu detali.. to trzeba podziwiać.
Mnie takie modelarstwo nie bawi.. jest to tak samo nudne, bez obrazy Apoloniusz.. jak łowienie ryb (chodzę, mieszkam 20 m od Odry) Mnie tu interesuje jak stwierdza Mariusz..ten łatwy efekt.
Weź przegrodę od SdKfz 15, skrzynkę z Cromwell’a, połówkę silnika motocykla Bmw, koło jezdne od KV 1, kawałek współczesnej amerykańskiej wyrzutni pocisków kierowanych.. i zrób sobie transmisję. Wsadź do pojazdu zakryj „deklem” i zerknij przez wąski luk. Modelarzom wcale się nie musi to podobać i też nie wystawiam na pwm, by akurat z „takiego” modelarstwa czerpali inspirację.
Ja nazywam i się nie mylę, zaliczam swoje modelarstwo do redukcyjnych.
Mariusz72 no jest powtarzalność i zionie nudą..wiesz jak to jest.. zapomniałem w tle położyć 100 €

teraz może o problemie:
Jeden widział jaką panterę z gąsienicami kupiłem..się zlitował i podesłał garść poprawnych gąsek.

ale tu na fotogramie są jeszcze inne ogniwa- a nie wiem jakie dopasować.

i buda...


