Modelarstwo z pasją

Taki model przyniósł pan listonosz.


Zmontowanie poszło bardzo szybko. Wyszło tak:







Detal jest świetny, model składa się jak LEGO. Jedyne zastrzeżenia mam do instrukcji, która jest nieco zbyt uproszczona. W kilku miejscach przy montażu przyda się jakaś dodatkowa dokumentacja lub zalukanie w google. Z drugiej strony nie jest to raczej model dla początkującego modelarza a ten doświadczony sobie poradzi. Ogólnie szacunek dla kolegi Tanka.

Malowanie będzie polskie z 1968 roku, prawdopodobnie operacja "Dunaj", choć Magnuski w Wozy bojowe LWP twierdzi, że to cyt. "T-55 podczas przerwy w ćwiczeniach 1968 r."( str. 326).



Wymalowany.

Filtry: MiG P244, P423 oraz H155.

Witam
Ale chyba wiesz, że model to nie jest polski T-55 m 58 (tylko sowiecki).
Pozdrawiam

MariuszBiel napisał(a):...

...zatem chyba wiesz, że do 68 roku niczym się od ruskich nie różniły.

marder napisał(a):

MariuszBiel napisał(a):...

...zatem chyba wiesz, że do 68 roku niczym się od ruskich nie różniły.

Tak a skąd takie twierdzenie?
Proszę tu zdjęcia z operacji Dunaj czołgów T-55 m 58 w Hradec:



Co powiesz na to?
zdjęcia tylko w celach dyskusyjnych.

Kosmetyka i dobrze o tym wiesz, w dodatku nie na wszystkich pojazdach, a Tomek zrobi jak uważa.
...choć nie wydaje mi się, by chciał zaspokoić Twe oczekiwania

Na marginesie, ładnie zrobiłeś Swój eszelon.

marder napisał(a):Na marginesie, ładnie zrobiłeś Swój eszelon.

Dzięki.

Yantom napisał(a):

Kurde...pomazany jak na defiladę 9 maja
Tego jest mnóstwo, te kiczowate malowanie jest niczym karaluch.. przetrwa nawet bombę atomową.

Bardzo mi się podoba Twój warsztat malarski, na etapie cieniowania wygląda to dość surowo, ale efekt końcowy jest zawsze super !.

MariuszBiel napisał(a):Witam
Ale chyba wiesz, że model to nie jest polski T-55 m 58 (tylko sowiecki).

W temacie T-55 zdaję sobie sprawę, że są koledzy o zdecydowanie większej wiedzy niż moja. Z tego co wiem w LWP na wyposażeniu były także T-55 produkcji radzieckiej. Czy "pudełkowy" T-55 odpowiada do tego wzorca z fotografii. Nie wiem. Ale chyba jest to możliwe. A jeśli nie jest to możliwe to też jakoś to przeżyję. Osobiście wolę się skupić na malowaniu tego świetnego modelu. Jednak Twoje uwagi przekażę do producenta modelu. Być może zechce wypowiedzieć się w tym temacie.

ps. także Twój eszelon mnie się podobał.

T-55 otrzymał kalki po zabezpieczeniu sidoluksem z aerografu.





Posiłkowałem się braćmi SET i SOL. Kalki siadły idealnie.

Hmmm... Szachownice tam? Dlaczego?

Nie mam pojęcia o robieniu czołgów, ale świetnie się ogląda Twoje warsztaty. Szczególnie to jak pokazujesz jak warstwa po warstwie docierasz do końcowego efektu malowania.

Adas' napisał(a):Hmmm... Szachownice tam? Dlaczego?

A dlaczego nie. Jeśli posiadasz fotkę z "4130" z drugiej strony to chętnie zobaczę.
Z tego co widziałem na fotkach archiwalnych miejsce malowania szachownic, ich wielkość oraz kształt był dość luźno interpretowany. Przykład od Magnuskiego.

Jakoś mocno rozcieńczałeś ten sidolux? Tak jakoś mało się świeci.