Modelarstwo z pasją

Rozpoczynam dłubanie przy Rosomaku.
Chcę wykonać go w wersji afgańskiej, a dokładnie "Oko Horusa".

W miarę postępu prac postaram się wrzucać fotki.
Model robię z maksymalnie otwartym wnętrzem - to znaczy otwieram także przedział silnikowy.

Tak wygląda oryginał


Na początek wycięta pokrywa przedziału silnika


Rozrysowałem elementy wnętrza


Pierwsze efekty pracy





Tutaj rodzi się pytanie. Czy w wersji jaką chcę zrobić - malowanie piaskowe, wnętrze pokrywy przedziału silnika winno być zielone?
Tyle na początek

Adam Chmielewski napisał(a):
Tutaj rodzi się pytanie. Czy w wersji jaką chcę zrobić - malowanie piaskowe, wnętrze pokrywy przedziału silnika winno być zielone?

Wnętrze pokrywy przedziału silnika jest w kolorze zielonym.

Pozdrawiam
Jacek

Dzięki Jacek za podpowiedź.
Nie ukrywam, że Twoja praca nad Rosomakiem stała się moim natchnieniem.

Wnętrze pokrywy psiknięte podkładem

Prace trwają
Uzupełninie wnętrza przedziału silnikowego



silnik z częściowo dorobionymi przeróbkami



Przymiarka silnika (silnik nie jest wklejony)



Kolejne elementy wnętrza komory sinika



ściana komory sinika

Nie obraz sie, ale ty te elementy wygniatasz? Wygryzasz? Wydzierasz? Rozyrsowywujesz je na oko? Czy przy linijce? Myjesz rece jak ci sie klej rozlewa, czy dalej budujesz?

Zacne plany tak pootwierac model i porobic tyle od podstaw, ale czy warto jak juz w tym wczesnym staduim tak nasmarkales klejem po wszystkim i tak niechlujnie dorobiles te brakujace elementy?

Krzywo, byle jak aby było, ślady jak by na zajęciach plastycznych w starszakach dziecko robiło mając palce w kleju.

Jednym słowem makro wrogiem "modelarstwa".

Skoro robi w takich okularach to się dziwić

Taki Jeden napisał(a):Skoro robi w takich okularach to się dziwić

Mam wrażenie że jest to forum modelarskie a nie towarzyskie. Skoro wystawiam pod ocenę zdjęcia swoich prac, to spodziewam się wszelkich uwag. Ale nie wydaje mi się że łączenie jakości pracy modelarza (lub aspirującego na modelarza) z jego wyglądem (lub wyglądem jego Awatara) jest właściwe.

Adam Chmielewski napisał(a): nie wydaje mi się że łączenie jakości pracy modelarza (lub aspirującego na modelarza) z jego wyglądem (lub wyglądem jego Awatara) jest właściwe.

I dobrze Ci się wydaje. Widzisz, modelarze mają też poczucie humoru i często się nim posługują chcąc coś przekazać nie wprost. Ale w Twoim wypadku było też wiele uwag wprost i na nich się skup, bo patrząc na to co pokazałeś na zdjęciach sporo treningu przed tobą.

Uwagi merytoryczne masz powyżej. Koledzy i tak są delikatni. Jak już bierzesz się za scratch to rób to bardziej pedantycznie bo to jest właśnie clou programu.

No dobra, sprobuje merytorycznie...

Sciana komory silnika to najprostszy element ukladanki, a itak zrobiles kazdy blad jaki mozna by zrobic. Wszystkie elementy sa koslawo wyciete, zaden panel nie pasuje do sasiedniego, na kazdym elemencie jest plama kleju i a w tej plamie odcisk palca.

Szpachle kladzie sie a potem wygladza, a ty ja packasz po calym i tak zostawiasz. Na malych elementach widac ze masz tepe narzedzia i brak obrobki pilnikiem. Dlatego moje pytanie, wygryzasz? Wylamujesz te klocki?

Na wszelkich drutach widac ze uzywasz supergluta w zelu ktorym nie tylko lecisz po wszystkim, ale ktory ci zasycha szybciej niz lapie (te grudki dookola elementow, zreszta podejrzewam ze smarkasz z tubki i jak dociskasz wieksze panele to ci wyplywa i dlatego tak to wszystko uswiniles na scianie przedzialu silnikowego.

To tak czubek gory lodowej, bo twojej pracy niestety nieda sie komentowac merytorycznie i jednoczesnie tak zeby cie nie zalamac czy zniechecic. A przecie nie chodzi o to zebys to czytal i sie powiesil.

Wiele ludzi robi bledy, mnostwo ludzi robi modele „tak sobie“, ale tu naprawde masz problem bo to co pokazales jest mocno slabe i skoro sam nie widzisz ze takie budowanie tak prostych rzeczy jak te panele sciany silnika jest kompletnie do bani, to raczej trudno bedzie ci wytlumaczyc co i jak poprawic tak zebys sie nie obrazil na smierc (tym bardziej ze tu nie sa to tylko zwykle braki warsztatowe, a jak to mowia “basics” gdzie trzeba cie wyslac do sklepu i kazac kupic klej i noze...). Mowie, ewentualnie zbuduj z pudla, a potem bierz sie za skracze jak bedziesz mial wprawe i moze troche samokrytyki?

Widac ze jest potencjał, dodajesz sporo szczegółów i sam fakt ze bierzesz się za scratch JA podziwiam. To co wyszczególnili inni jest prawdą, często takie rzeczy jak chociażby ten klej ciężko potem ukryć, i widać na gotowym modelu. Weź pod uwagę co piszą koledzy forumowicze, bo się na tym znają ;) i działaj dalej.

Działam dalej

Panele boczne komory silnika pomalowane



Po przymiarce widać, że praktycznie są niewidocze - całość zasłania silnik