Ciąg dalszy. Początkowe szybkie zdobywanie terenu zostało powstrzymane przez kontratak innych niezbędnych czynności życiowych (poza warsztatem też jest życie, ciekawe, co? ;) ) ale powolutku nadal prowadzę działania zaczepne, tym razem opanowując zupełnie przyczółek "modelu sklejonego do gruntowania".
Skleciłem linki holownicze, dodałem podpórki pod stelaż z kanistrami. Uchwyty na narzędzia na przednim pancerzu przyjdą z narzędziami. Lufkę zgubiłem w kosmosie pokoju, niech sobie orbituje spokojnie - więc symuluje ją kawałek ramki.
Bardzo ładny jest KM w tym zestawie, choć trudno było mi go rozwiercić. Dół wieżyczki wymaga szpachlowania i dołożenia kawałka plastiku, aby z grubsza przypomniało to rzeczywistość.
Dzięki uprzejmości Panzera4 dostałem też dwa koła zapasowe na tył. W obu wywaliłem środki, a w górnym zaznaczyłem dziury pod śruby. Bardzo dziękuję Radek!
Dziś chyba dostanie się do ludwikowej kąpieli, a w najbliższym czasie nieco się zagruntuje.
Z kanistrami nadal walczę - wymagają szpachlowania. A jeszcze tylko się spytam, na blaszce Parta z kanistrami:
http://www.jadarhobby.pl/part-p72060-ni ... p-169.htmlsą części lewa i prawa w dwóch rodzajach - z napisami i bez.
I teraz pytanko, bo nie mogę tego znaleźć w sieci - czy kanistry powinny mieć po napisie (lub bez) z każdego boku?
Czy też ma być tak, że napis może być z jednej strony a z drugiej bez napisu.
I czy napis jednoznacznie określa że w kanistrze jest benzyna, a brak napisu to jest woda?
Byłbym wdzięczny za odpowiedzi