Postanowiłem coś z tym modelem zrobić.
Był już w warsztacie, ale tam poza złożeniem na sucho wanny z "górą" nic więcej nie zrobiłem.
Miał być zatopiony w żywicy jednak teraz zdecydowałam się na zardzewiały wrak.
Dlatego też otworzyłem włazy i kawałek płyty silnikowej.
Zrobiłem to przy pomocy mini "szlifierki" i odpowiednich frezów.
Potem całość wykończyłem papierem ściernym.
Pozdrawiam.