Faun SLT 50-3 + Leopard 2 A4 - Revell/Dragon - 1/72 - OPEN

[Robert P.]

Był podkład, jest kamo:






Bardzo ciekaw jestem Waszych opinii.

[Boogeyman]

Miodzio

[Robert P.]

Powyższe malowane zostało poprawione - za mało zielonego. I model na razie czeka sobie na malowanie detali. A tymczasem Leoś - jedyny słuszny czołg - jest gotowy do malunków:







Przymiareczka:




Nawiasem mówiąc ciekaw jestem, czy w Polsce Leoś był kiedykolwiek transportowany za pomocą Fauna.

A tutaj po nałożeniu podkładu. Teraz szpachlówka & papier ścierny w dłoń i poprawki.





A za tydzień jak się uda spróbujemy namalować kamo za pomocą dedykowanych farb LC.

[klajus]

Nawiasem mówiąc ciekaw jestem, czy w Polsce Leoś był kiedykolwiek transportowany za pomocą Fauna.

Pewnie, że był. Mam nawet zdjęcie...

[Robert P.]

Ufff... Bo już myślałem, że słoniki służą do wożenia raczej WZT czy Shilki niż Leonów (rzekomo Fauny są bardziej paliwożerne niż nasze Iveco)

Mam nawet zdjęcie...

Gdybyś był tak uprzejmy...

[Robert P.]

Pozwoliłem sobie jeszcze dorobić detale na jarzmie oraz uchwyty do podnoszenia wieży w okolicy włazów.

I tak, miało być kamo, jest nie powiem co Pomalowałem model za pomocą dedykowanych przez Toro Model kolorków Lifecolor. Konkretnie odcień zielonego #303. No i zobaczcie jak to wygląda:




Generalnie ma to się nijak do rzeczywistości. Kolorek zbyt blady, za szary. Albo jest to pomyłka ze strony producenta kalek, albo coś z samą farbą nie tak. Nie wiem, nie osądzam. Ale na pewno farba jest do zmycia. A model pomaluję tymi samymi farbami co ciągnik, czyli Gunze C. Te odcienie zdecydowanie lepiej odpowiadają barwom na prawdziwym pojeździe. Tu jeszcze mała uwaga odnośnie schematu malowania zamieszczonego w instrukcji Dragona. Można się nim co najwyżej podetrzeć, bo zawiera on parę błędów. Najlepszy schemat wg mnie i w porównaniu z oryginałem to ten z modelu Leosia firmy Revell (chodzi o model 1/72). Zobaczcie zresztą sami (szczególnie wieża):



http://blogcenzurowany.blogspot.com/201 ... -2-a4.html

Miał ktoś już okazję usuwać farby Lifecolor z modelu? Przymierzam się do zaatakowania tej zieleni za pomocą zmywacza Wamodu.

[siara1939]

Kolor jest bardzo dobry, po washu i olejnych sciemnieje na tyle, ze bedzie idealnie pasowal, ale zrobisz jak uwazasz. Jak go teraz zmienisz na ciemniejszy, to nie bedzie finalnie oddawal efektu skali.

[Robert P.]

I tak już trochę farby zeskrobałem. Dosyć łatwo schodzi. To raz, a dwa w paru miejscach warstwa farby jest zbyt gruba. Więc tak czy inaczej usuwanie jej jest wskazane. A kolor zmienię na bardziej żywszy, nie ciemniejszy.

[Robert P.]

Farba zmyta, model (plastik) nie ucierpiał. Niebawem II podejście do kamo.

[Robert P.]

2 sprawy:
Ta zieleń z zestawu Gunze NATO jest ciekawa. Po pomalowaniu nią Leona całość wydawała się za ciemna, zdecydowanie za ciemna. Ale po nałożeniu plam kamuflażu wydaje się być (na żywo przynajmniej) w sam raz.
Malowanie kamo od ręki w przypadku Leona to ciężka sprawa... Uważam, że niezależnie od klasy posiadanego aerka nie uda się zrobić tego dokładnie jak jest na schemacie w instrukcji. Ale z drugiej strony doświadczenie pokazuje, że te małe uproszczenia wynikające ze sposobu nakładania plam kamuflażu za pomocą aerka, po dodaniu śladów eksploatacji i zużycia (filtry, washe, kurz), nie powinny być problemem.

W każdym razie kamo nareszcie zrobione. Zamierzam jednak jeszcze dokonać małych poprawek. Ciekaw jestem także jaki jest odbiór modelu z takim kamuflażem. Całość finalnie będzie deko ciemniejsza.

[Robert P.]

Etap malowania zakończony Baza zabezpieczona lakierem i teraz model czeka na kolejny etap. Niedoskonałością kamuflażu na czołgu się nie przejmuję - przykurzy się i nikt nie zauważy

[Rafal]

Za późno ale ku pamięci... http://www.armouredacorn.com/Reference/ ... German.htm