SKOT 2A 1:72 ARMO

[Panzer]

No jak go prysnąłeś podkładem to teraz można coś dojrzeć. Jednak żywica na zdjęciach ma to swoje zewnętrzne fuj - nic nie widać. Teraz od razu lepiej Nie znam się na nowoczesnym sprzęcie ale modelarsko to chętnie podpatrzę co się będzie działo dalej

[Stroju]

No i fajnie , Ale mam jedno zastrzeżenie do lufy, w oryginale nie wystaje z wieży jak patyk tylko do połowy długości umieszczona jest w łożu wyglądającym jak kawałek rynny używając niefachowego słownictwa (jak na tym obrazku: http://www.tanksforsale.co.uk/OT64_Blac ... kot019.jpg), co ciekawe na większości rysunków jakie widziałem ten element nie jest pokazany, narysowana jest tylko lufa...
Masz już wytypowany jakiś kolor? Ja bym się skłaniał ku mieszance jaką wybrał Artek na swoim T-55, ale nie do końca wiem czy SKOTy były malowane na oliwkowozielony (a z resztą to pewnie zależało od jednostki...).

[Tomek Hejmo]

Co do lufy, to sugerowałem się TBiU, tam ten rysunek w środku też nie powala. To łoże wygląda tak:



Ale nie miałem pojęcia jak ją zrobić. Mam chwilowy rozwód z modelem, więc pomyślę, może uda się to wygiąć z jakiegoś blaszkowego złomu. Kolor podstawowy to pewnie będzie khaki od Vallejo, pewnie z jakimiś domieszkami. Tu trzy w miarę kolorowe zdjęcia z epoki.





Z kolei kolor na tym egzemplarzu muzealnym też może dać jakieś podstawy:





Tomek

[Stroju]

No właśnie tez stoję w obliczy zmierzenia się z tym łożem, chyba rzeczywiście wtłoczę z blachy albo wytnę z kawałka rurki...

[Tomek Hejmo]

Czyli, rozumiem, ta obejma w łożu, to ten drugi krążek na lufie u mnie, tak? Ja się tam bardziej martwię tymi kółeczkami na wieży, na modelu ich nie ma, a ja nie mam pojęcia jak je zrobić

Tomek

[Panzer]

Ja się tam bardziej martwię tymi kółeczkami na wieży, na modelu ich nie ma, a ja nie mam pojęcia jak je zrobić

Utnij grubszy plasterek z pręcika plastikowego o odpowiedniej średnicy, a le na tyle cienki, żeby Ci ładnie siadł na wieży, przyklej dobrze CA, a potem zeszlifuj go, żeby ledwo, ledwo wystawał nad pancerz. Myślę, że powinno pójść szybko i bezboleśnie. W czasie szlifowania zmieniaj tylko papier na coraz drobniejszy, żeby nie przesadzić.

[Kamil Feliks Sztarbała]

Utnij grubszy plasterek z pręcika plastikowego o odpowiedniej średnicy, a le na tyle cienki, żeby Ci ładnie siadł na wieży

Znaczie prościej nawiercić wieżę, wkleić kawałek pręcika, po czym odciąć nadmiar- uniknąć tym samym można dwóch kłopotów: kleju wypływającego poza obrys naklejanej plastikowej centki (pręcik, jeżeli będzie idealnie pasoał średnicą do otworu można zostawić nawet bez kleju) oraz pasoania przyciętej centki do obłości wieży..

W czasie szlifowania zmieniaj tylko papier na coraz drobniejszy, żeby nie przesadzić.

Szlifując samym papierem szybciej zedrze się brzegi 'kółeczka', niz jego środek. Ale to da się łatwo obejść- papier ścierny winien być przyklejony do twardej, płaskiej powierzchni- drewnianej szpatułki lub kawałka grubej płytki polistyrenowej (na tyle tardej i grubej, by się nie wyginała)

[piotr dmitruk]

Ja się tam bardziej martwię tymi kółeczkami na wieży, na modelu ich nie ma, a ja nie mam pojęcia jak je zrobić

Wytnij z folii Oracal i przyklej.

[Kamil Feliks Sztarbała]

Wytnij z folii Oracal

Tak małe to chyba tylko wybijakiem? Ale też metoda, nawet mniej skomplikowana..

[Tomek Hejmo]

Ale się ruch zrobił Na początek spróbuję z cienkim plasterkiem. Nawiercanie ma ten minus, że niezbyt fajnie byłoby się machnąć, a bez mini wiertarki jest to dość prawdopodobne.

Tomek

[Kamil Feliks Sztarbała]

No nie rób sensacji ze zwykłego, prostego wywiercenia otworku..

[Tomek Hejmo]

Pięciokilową wiertarką? Ok Pociacham pręciki

Tomek

[Kamil Feliks Sztarbała]

A po co ci do tego wiertarka?

[Tomek Hejmo]

Niby racja, ręcznie też można. Masz punkt

Tomek

[Kamil Feliks Sztarbała]

Nowłaśnie... Żywica jest bardzo wdziecznym materiałem do wiercenia, nawet jeżeli pzy innych rodzajach obróbki wydaje się twardsza od plastiku, to wierci się w niej zdecydowanie łatwiej niż w inych materiałach. Tylko nie podchodź do tematu od razu z wiertłem, najpierw zaznacz miejsce gdzie ma byc wiercąc maleńki otworek spiczastym ostrzem skalpela