Co do maskolu - nikt nie każe nim maskować tak wielkich powierzchni. To jest masakra rzeczywiście. Mówię o plastelinie technicznej blue-tac. Do kupienia w Tesco za 4 zł. Wielokrotnego użycia i łatwa w obsłudze. Wróć do mojego wątku z Renault R35. Tam zamaskowałem cały model do kamuflażu trójkolorowego z ostrymi krawędziami. Nie ma smug, nie ma pięciu warstw farby, nie ma dylematów z "parchami" na powierzchni









