Andrzej Wasilewski napisał(a):nie kłócę się z Tobą o to - powyższe wypowiedzi mają charakter satyryczny raczej ;)
IHOPESO
Smutnym by było gdyby sklejanie małych czołgów przez mniej lub bardziej starych facetów traktować śmiertelnie poważnie
Moderator: xenomorph
Andrzej Wasilewski napisał(a):nie kłócę się z Tobą o to - powyższe wypowiedzi mają charakter satyryczny raczej ;)
Sherman napisał(a):Blacha utwardzana powierzchniowo nie obija się i nie rysuje tak łatwo Ale jak Ci obijanie modelu frajdę sprawia to ja już nic w tym temacie nie piszę.
Panzer napisał(a):Sherman napisał(a):Blacha utwardzana powierzchniowo nie obija się i nie rysuje tak łatwo Ale jak Ci obijanie modelu frajdę sprawia to ja już nic w tym temacie nie piszę.
Ale co ma blacha do obić farby na blasze?
Sherman napisał(a):Pojazdy z IIWŚ zazwyczaj były w linii dość krótko to i nie miały okazji się mocniej poobijać.
gumowy01 napisał(a):Aleś go poobijał Ale efekt jest przyjemny. Gratulacje
Korowiow napisał(a):Dobrze jest. Trzy razy się przedzierał przez zniszczone miasto, wzdłuż i w szerz i się poobijał. Mi się bardzo podoba-mój gust.
Panzer napisał(a):Dla mnie bomba!
gumowy01 napisał(a):A ta wersja Hanomaga walczyła w Afryce? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć zdjęć takowego z czarnego lądu
Andrzej Wasilewski napisał(a):gumowy01 napisał(a):A ta wersja Hanomaga walczyła w Afryce? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć zdjęć takowego z czarnego lądu
Zaufałem instrukcji Revella więc możliwe że nie walczyła - ale ja sklejam żeby mieć frajdę a nie żeby wszystko się zgadzało - i możecie ciskać kamieniami, nie mam z tym problemu ;)
Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości