Witam,
wiele się dzisiaj wydarzyło ,między innymi taka o to historyjka:
"Postanowiłem ,że dodam metalową lufę -więc czym prędzej do sklepu i takową przy okazji zakupiłem ,jednakże starej trzeba było się pozbyć ,a na nową otwór nawiercić-nic nie wyszło i powstało TO":
Czyli coś ala bergetiger. Nie wiem co ja sobie myślałem,troche za ambitnie i tego są skutki.
W końcu, mam nadzieję, trafi do mnie że na początek trudne rzeczy to zła droga.
No ,ale cóż na błędach się uczyć trzeba.Model kleje jednak dalej -postawiłem sobie taki cel , nieważne czy będzie czysty ,czy brudny ważne ,żeby go skleić ,żeby stał na półce i mnie cieszył. Wszelką krytykę przyjmę z godnością,na klatę ,czy jeszcze inaczej. To tyle.
W międzyczasie:
I dzisiejszy zakup,bardzo udany i przydatny.
Pozdrawiam