Modelarstwo z pasją

Moim zdaniem zdjęcia z pojazdem i to z budynkiem nie mają ze sobą nic wspólnego.

Zdjęcie Kruczej choć nie ten adres ale "plener" z czasu powstania.

http://warsawid.blogspot.com/search/label/Krucza

Adam.

Adam napisał(a):Zdjęcie Kruczej choć nie ten adres ale "plener" z czasu powstania.

http://warsawid.blogspot.com/search/label/Krucza

Adam.

Dzięki Adamie. Te zdjęcia znam. Niestety są one jak widać z późniejszego okresu gdy już panował chaos i porzoga

Ostatecznie zrezygnowałem z próby odtworzenia kamienicy, bo i tak prawdopodobnie odbiegała by od rzeczywistości. Dlatego brniemy dalej.
Żeby trochę urozmaicić monotonię elewacji budynku, bawiąc się w "kamieniarza" dorobiłem ... balkonik



Potem zmieniłem się w ogrodnika i posadziłem drzewko i przyciąłem dół elewacji likwidując stopień wejściowy do budynku. Aktualnie po złożeniu na sucho podstawka wygląda tak



cdn...

Co to za kółko w bruku?

Zdjęcia kamienicy pokazują naturalne proporcje elewacji odzwierciedlające konstrukcję budynku. Proporcje w modelu są bardzo ryzykowne. Brak jest na zdjęciu elementów pokazujących skalę, ale może być bardzo trudno się tu obronić.

greatgonzo napisał(a):Zdjęcia kamienicy pokazują naturalne proporcje elewacji odzwierciedlające konstrukcję budynku. Proporcje w modelu są bardzo ryzykowne. Brak jest na zdjęciu elementów pokazujących skalę, ale może być bardzo trudno się tu obronić.

Niestety gotowce od tm diorama mają proporcje dalekie od rzeczywistych budynków (przynajmniej te które sam miałem) więc raczej trzeba by dziergać od zera. Ale to już od Wośka zależy czy mu się będzie chciało. Pozostaje też kwestia że odtworzony oryginalny budynek zwyczajnie zdominuje podstawkę z FAIem, a chyba nie o to chodzi.

piotr dmitruk napisał(a):Co to za kółko w bruku?

Na znaczek jak przy Unic-u.

Sherman napisał(a):

greatgonzo napisał(a):Zdjęcia kamienicy pokazują naturalne proporcje elewacji odzwierciedlające konstrukcję budynku. Proporcje w modelu są bardzo ryzykowne. Brak jest na zdjęciu elementów pokazujących skalę, ale może być bardzo trudno się tu obronić.

Niestety gotowce od tm diorama mają proporcje dalekie od rzeczywistych budynków (przynajmniej te które sam miałem) więc raczej trzeba by dziergać od zera. Ale to już od Wośka zależy czy mu się będzie chciało. Pozostaje też kwestia że odtworzony oryginalny budynek zwyczajnie zdominuje podstawkę z FAIem, a chyba nie o to chodzi.

Proporcje są do przyjęcia. Wysokość pomieszczeń to ok. 3,0m (kamienica w której mieszkam to 3,15),okna 1,0x1,7m ( 0,90-1,30x160-1,80), brama wejściowa 1,10x2,70m, brama wjazdowa 4,00x2,80m, wysokość balustrady dorobionego balkonu to 0,90m czyli według "starych" norm. Z drugą częścią wypowiedzi Kolegi Sherman-a jak najbardziej się zgadzam tym bardziej, że odtworzenie pierwowzoru na podstawie dostępnych zdjęć i tak musiało by być częściowo "domyślne".

Mówiłem, że będzie trudno obronić. Teraz już wiem, że się nie da.
Wiadomo, że wszystko w gestii autora, ale mam pytanie do Shermana.
Czy wykonanie pojazdu lub figury o zepsutych proporcjach w celu ratowania kompozycji dioramy jest dopuszczalne? Jeśli odpowiedź akurat brzmiałaby 'nie', to jakie są kryteria wyboru elementów, które można zdeformować?
Od dawna ciekawi mnie ta kwestia.

greatgonzo napisał(a):Jeśli odpowiedź akurat brzmiałaby 'nie', to jakie są kryteria wyboru elementów, które można zdeformować?

Nie ma żadnych, to pozorny konflikt interesów między odwzorowaniem szczegółów w modelach a ilością miejsca potrzebną na stworzenie mini makietki. Gotowe modele pojazdów 1:72 zazwyczaj nie są bogate w detale. Podobnie gotowe zestawy budynków to minimalistyczna precyzja. Skoro gotowe modele w pewnym stopniu posiadają deformacje, a jak wiemy głównym celem modelarzy jest zabawa z modelami nie zaś przedstawienie w jak najwierniejszym oddaniu szczegółów pierwowzoru, to sam fakt wiedzy o czymś takim decyduje o tendencji rozwiązywania problemu ograniczając się do tworzenia mało skomplikowanej konstrukcji przestrzennej./myślałeś inaczej?/

ewpiga napisał(a):Gotowe modele pojazdów 1:72 zazwyczaj nie są bogate w detale.

Owszem, te z lat 80tych.