Strona 1 z 1

King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 00:57
przez mnowogro
Witajcie,

Rozpoczynam szybkie starcie z dwoma tygrysami II - oba mają być bez zimmeritu.
Modele będą sklejane na szybko, bez wdawania się w szczegóły - co mogę to poprawię, a co by wymagało zbyt wielkiego nakładu pracy - pewnie opuszczę...

Do dyspozycji mam dwa modele: Dragona i Revella.
Pierwszy jest już nieco sklejony (czekał wstępnie obrobiony na ten moment jakieś półtora roku :) ), drugi na razie leży w ramkach.
Obrazek
Obrazek

Jeden z tygrysów ma być wozem z Ardenów w kamuflażu typu ambush.
Drugi będzie wariacją kamuflażu ośmiorniczkowego, lub też dwubarwnego piaskowo-zielonego.

Nie zamierzam dbać o każdy nit, ale chciałbym aby malowanie wozów i ich konfiguracja sprzętowa grały ze sobą.

Przy okazji, jeśli ktoś chciałby o jakieś porównania revell/dragon - śmiało mogę coś pofocić.

Na razie zbliżenie na dragonowy model:
Obrazek
Do tego modelu miałem dokupioną lufkę z RB - i tutaj muszę ostrzec - aby wstawić tę lufkę w jarzmo trzeba sporo to drugie rozwiercić. Zrezygnowałem z tego i doczepiłem lufkę zestawową.
Porównywałem z rysunkami i jest w miarę ok - zarówno długość jak i detale.
Wymieniłem osłony peryskopów, wstawiłem (po wycięciu) szynę na MG dowódcy, dorobiłem uchwyty na wieży i przy włazach. pogiąłem jeden tylny błotnik i lekko przedni - tutaj jeszcze zastanowię się czy może by jednego z błotników nie wyrwać...
Przymierzyłem blaszkę Voyagera - piękny detal, ślicznie zrobiona siateczka, troszkę trudno uformować, jeszcze nie przykleiłem... Wymieniłbym haki na wieży - te od zapasowych gąsienic...Szkoda że wcześniej nie poodcinałem osprzętu po bokach kadłuba - ale nie mam dużej ochoty dorabiać tam uchwytów... ( chyba że mnie zmotywujecie do tego :) ).
Podorabiałem w kilku miejscach spawy z ramki.

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 08:46
przez subgrafik
Jak juz pisalem mam toze takie plastiki w 72,
i przygladam sie z zainteresowaniem - jeszcze dwa zrobisz
i chyba po ciemku bede w stanie swoj poskladac
majac zareferencje jedynie Twe watki ....


Do tego modelu miałem dokupioną lufkę z RB - i tutaj muszę ostrzec
- aby wstawić tę lufkę w jarzmo trzeba sporo to drugie rozwiercić.


A ja sie zapytam w czym konkretnie jest problem
bo chyba nie w samym odwiercie otworu ?
u mnie z rozwiercaniem luf problem pojawia sie przy Kar98K w 72'ce
zeby maximum osiagnac w przypadku broni mniejszego kalibru.... :)

Co do porownania modeli chyba jednak ciut fajniesze detale ma DML,
tylko nie wiem czy mi sie wydaje czy musiales cos sztukowac w plycie nadsilnikowej,
by do wanny pasowala - czy to moze spawy?


pozdrawiam
Pawel

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 09:37
przez Mac Eyka
subgrafik napisał(a):
Do tego modelu miałem dokupioną lufkę z RB - i tutaj muszę ostrzec
- aby wstawić tę lufkę w jarzmo trzeba sporo to drugie rozwiercić.


A ja się zapytam w czym konkretnie jest problem
bo chyba nie w samym odwiercie otworu ?


Ja miałem podobny problem przy ISU 122 z Italerii i metalowej lufie tego samego producenta.
Otwór w jarzmie należało delikatnie rozwiercić uważając na odlane w plastiku nity czy też śruby.

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 09:43
przez subgrafik
Otwór w jarzmie należało delikatnie rozwiercić uważając na odlane w plastiku nity czy też śruby.


Nie no uwazac to zawsze trzeba ...
ja tylko ciekaw jestem o ile trudniejsze jest nawiercenie otworu
od oszlifowania /poprawnie/ lufy z plastiku.

P.

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 17:45
przez mnowogro
Cześć,
cieszę się że moje relacje może komuś się przydadzą :)

Lufka - o ile rozwiercenie otworu aby wstawić lufkę nie było problemem, o tyle rozwiercenie doszłoby do krawędzi śrub przy jarzmie - i to już mi nie odpowiadało. Dragonowa lufka jest całkiem ładna, ma fajne detale i rozmiarowo prawie odpowiada tej metalowej. Wieczorkiem wrzucę porównanie tych luf wraz z egzemplarzem Revella.

Generalnie lufki RB to jednak spory wypas - a biorąc pod uwagę cenę... wypasik całkiem niezły :)

tylko nie wiem czy mi się wydaje czy musiales cos sztukowac w plycie nadsilnikowej,
by do wanny pasowala - czy to moze spawy?


Zagapiłem się - i po sklejeniu kadłuba okazało się że jest szpara - więc ten biały pasek nie jest spawem, ale jako takim zasłonięciem szpary.

W gdyby z tych dwóch modeli wziąść co najlepsze, to byłby niezły wypas, a tak jak zwykle - wzajemnie się uzupełniają te dwa modele.
Np spawy na wieży w Dragonie są super ( jak również imitacje wycinanych płyt), natomiast tego w Revellu nie ma.
Revell z kolei ma ładniejsze koła napędowe. Koła jezdne - mi bardziej odpowiadają wyraźne śruby Dragona - u Revella te rzeczy są o wiele subtelniejsze.
Revell ma ładniejszą linkę do naciągania gąsienicy, osobno część narzędzi przytraczanej do boków kadłuba, ma ładniejsze szekle.

Fotki wieczorkiem :)

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: wtorek, 20 lipca 2010, 20:39
przez Panzer
Poleciałeś z Tygryskami, a ja czekam na Twoje inne projekty zamknięte w szafie :)

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: środa, 21 lipca 2010, 00:11
przez mnowogro
Małe porównanie (mocno subiektywne).
Gąski:
Obrazek
Odcinkowym brakuje nieregularnej krawędzi. Również mają mniej detali po wewnętrznej stronie. Te Dragona na krawędziach mają przyjemne nieregularności, oraz imitacje wchodzących szpilek. Szkoda tylko że nieco trudniej je ułożyć, niż te odcinkowe.

Lufki:
Obrazek
Zarówno Dragonowska jak i RB są bardzo ładne.
Revellowi brakuje nieco miłego zwężenia przy końcu, oraz hamulec wylotowy nie jest tak efektowny jak w pozostałych dwóch.
Różnią się długością.

Wieże:
Obrazek
Obrazek
Z jednej strony ładne spawy, ślady po wycinaniu płyt, ładny dwuczęściowy grzybek wentylacji, z drugiej strony ładniej zrobione osłony wizjerów, delikatniejsze detale ale również np uchwyty wieży do wycięcia i dorobienia.


Kadłub:
Obrazek
Gaśnica - u Revella odlana, w Dragonie to osobny element. Gdyby tylko Dragon miał tak ładne zapięcie na tej gaśnicy jak Revell...
Śrubki trzymające płyty nadsilnikowe różnie ułożone. Ładniej odlane zawiasy ruchomej pokrywy - u Revella. U Dragona ciężko ten element zgrać... Ponownie - osłona wentylatorka (?) to u Dragona osobny element - u Revella odlane wraz z kadłubem...
Z przodu - ładniejsze wizjery u Revella ale za to u Dragona wyraźniejsze nity i śrubki...

Powoli się skleja...

Re: King Tiger x2 - Henschel - bez zimmeritu

PostNapisane: środa, 21 lipca 2010, 07:00
przez Panzer
Fajne porównanie. Miło, że ktoś takie rzeczy jeszcze robi w małej skali :) Rzuca się w tym przypadku w oczy jeszcze jeden szczegół: żaluzje silnikowe w revellu są dużo delikatniejsze i moim zdaniem wyglądają lepiej. Rzeczywiście kit-bash z tych dwóch modeli, z których oba są bardzo dobre, dałby naprawdę fenomenalne rezultaty. I nawet za dużo od siebie nie trzeba byłoby dokładać.