Modelarstwo z pasją

Mało coś w konkursie "siedemdwójek" powstaje, postanowiłem więc następny swój wątek założyć tutaj.

Zbudować zamierzam model pojazdu SU-1-12, czyli działa kalibru 76mm na zaadaptowanym podwoziu ciężarowym. W tym przypadku nośnikiem jest GAZ-AAA. Wykorzystam zestaw firmy UM, obecnie wydawany pod szyldem UniModels.

Plan jest taki, żeby zbudować prosto z pudła, więc strzelam że kategoria standard.

Zacząłem od sklejenia kabiny. Najsłabszym jej elementem są nadkola, które wyszlifowałem sobie do pożądanego kształtu...


...bo są odwzorowane w modelu następująco:


Jak widać pocieniłem też stopień wejściowy, przez co utracone zostały przy szlifowaniu dolne wzmocnienia; paski z polistyrenu załatwiły sprawę.


Trochę gimnastyki z tym było, ale myślę, że porównując z zestawowym elementem wyszło całkiem znośnie.


Tyle na razie, tymczasem.

Nieopatrznie poszukałem w sieci informacji o tytułowym pojeździe i założenie o budowie "prosto z pudła" chyba się lekko zdezaktualizowało.

Wziąłem się za uzbrojenie. Elementy podstawy działa wymagały "trochę" szpachlowania. Lufę nawierciłem...


...i usunąłem dość duże zapadnięcie tworzywa na niej.


Jak widać dodałem też parę detali.


W osłonie działa wyciąłem otwory obserwacyjne.


Wewnątrz usunąłem ślady po wypychaczach. Dodałem też podstawy dla wsporników działa które zamierzam dorobić.


CDN.

Zmontowałem platformę działa. Zgodnie ze znalezionymi rysunkami troszkę zmodyfikowałem jej tył (zaślepione otwory, dodana prostokątna płytka, światło). Przerobiłem też zaczep do holowania na "działający".


Unikając jeszcze malowania skleiłem zespół dodatkowego opancerzenia szoferki, w którym wywierciłem okrągłe okienko.


Poza tym skleiłem podwozie. Tutaj bez przeróbek.

Cichociemny napisał(a):Unikając jeszcze malowania

No właśnie, kończ kleić i pomaluj go

Do malowania jakoś zabrać się nie mogę, a i parę innych modeli czeka. Za to chętnie rozgrzebuję ostatnio kolejne zestawy...

To jeszcze parę drobiazgów zanim zacznę malować.

Skleiłem koła, przy czym przyklejane "dekle" zostały mocno odchudzone (nauczka z wyniesiona z BA-9).


Przygotowałem też elementy montowania przedniego oświetlenia. Lampy wydrążyłem, belkę dorobiłem (zestawowa zbyt toporna moim zdaniem), klakson (o ile się nie mylę) nawierciłem.


Po czym, gdy zobaczyłem jak parszywie na zdjęciu wygląda ten klakson i ile ma wspólnego z rzeczywistym, zrobiłem sobie samemu nowy.


Tyle, tymczasem.

Przygotowałem wnętrze szoferki.

Prosto z pudła, ale biorąc pod uwagę widoczność środka po zmontowaniu kabiny- niech będzie.

Super. Zwłaszcza te błotniki. Kibicuję.

Dzięki.

Cichociemny napisał(a):

Modelik zacny. Fajnie gdybyś trochę "pocienił" krawędzie osłony. Wiesz, sfazować je trochę aby sprawiały wrażenie cieńszych.

Jakoś nie zwróciłem na to uwagi, a może faktycznie warto by odchudzić trochę te krawędzie.

Cichociemny napisał(a):Jakoś nie zwróciłem na to uwagi, a może faktycznie warto by odchudzić trochę te krawędzie.

Zdecydowanie warto. Model dużo zyska na wyglądzie.

Zmontowałem kabinę. Oszklenie drzwi zrobiłem na nowo- poprzednio była zbyt duża szansa na urwanie lub wepchnięcie "szyb" do środka.


Po przymiarce do podwozia:

Pocieniłem ścianki osłony oraz dorobiłem z drutu dwa dodatkowe wsporniki tejże. Wszystkie dotychczas przygotowane podzespoły posklejałem, oprócz wspomnianej osłony która jest na razie tylko nałożona.

Wieeelki "szacun" za cierpliwość przy dłubaniu tego niewielkiego wymiarowo modeliku. Efekt znakomity.