Modelarstwo z pasją

Witam !

Postanowiłem wykonać Abramsa, wyglądającego mniej więcej tak:



Pierwotne wobec modelu było powyższe zdjęcie, więc zanim go zakupiłem wiedziałem co, mniej więcej chcę zdziałać . Padło na zestaw Trumpetera, a to ze względu na przednie wahacze- Trumpeter w porównaniu z innymi producentami, wykonał coś, co chociaż koło prawidłowo wykonanych wahaczy stało... Padło na ten zestaw:



Model co prawda, jest już w zaawansowanej budowie, ale jeszcze trochę do końca brakuje. Ot kilka zdjęć, z dotychczasowego postępu:






Jeszcze niedokończony układ jezdny "po przejściach":





Wspomniany wahacz-również w fazie przejściowej:




Elementy osłony układu jezdnego+ jeden z wahaczy, który będzie "wyrwany" z kadłuba:




Wieża, bez żadnych modyfikacji-wymagała tylko odrobinę szpachli:






A tutaj, kilka zdjęć pomocnych przy budowie:










Ciąg dalszy nastąpi...

Świetny pomysł. Jakaś winetka?

No, no. Malarsko duże wyzwanie, ale jestem bardzo ciekawy jak sobie poradzisz z tymi wszystkimi smaczkami na wraku. Trzymam kciuki, żeby się udało.

Konrad .C napisał(a):Jakaś winetka?

Prawdopodobnie "powierzchnia" jak na pierwszym zdjęciu- w sumie to już się zastanawiam, jak zrobić piaszczyste podłoże.
Tak, czy inaczej- "główne skrzypce" ma grać pojazd.

No, no. Malarsko duże wyzwanie, ale jestem bardzo ciekawy jak sobie poradzisz z tymi wszystkimi smaczkami na wraku. Trzymam kciuki, żeby się udało.

Dzięki ! Póki co "psucie" przebiega bardzo przyjemnie i powoli...

Dawno nie widziałem tak fajnego pomysłu w 1/72.
Czekam na resztę...

adamem napisał(a):Dawno nie widziałem tak fajnego pomysłu w 1/72.
Czekam na resztę...

Dzięki za motywację- myślę, że dzisiaj uda mi się coś ruszyć.

pawelc napisał(a):...- w sumie to już się zastanawiam, jak zrobić piaszczyste podłoże...

Proponuję zebrać trochę piasku z piaskownicy i spróbować przesiać kilka razy wyławiając najdrobniejsze ziarenka...
Może efekt będzie zadowalający.
Kiedyś zrobiłem dioramkę z Abramsem (1/72) z Pustynnej Burzy wykorzystując modelinę jako podłoże (efekt wyszedł nawet niezły), tylko nie pamiętam czym nadawałem jej fakturę.
Może inni coś podpowiedzą.

Wezmę to pod uwagę, może użycie różnych składników da fajny efekt. Chciałby też odtworzyć ślady pojazdów.

Puki co mała aktualizacja:

Wykonałem po obu stronach brakujące "śruby" (które "zniknęły" przy odcinaniu wahaczy), przy użyciu kawałka ramki, naciąganej nad płomykiem:





Naprzód idzie także "dewastacja" układu jezdnego:











To tyle na dzisiaj.

Ma ktoś patent lub pomysł, na powierzchnie antypoślizgową znajdującą się na pancerzu ?

W jakimś warsztacie z Merkavą ktoś niedawno używał jakiegoś spraya i całkiem fajnie wyszło. Niestety nie pomogę teraz linkiem.

karambolis8 napisał(a):W jakimś warsztacie z Merkavą ktoś niedawno używał jakiegoś spraya i całkiem fajnie wyszło. Niestety nie pomogę teraz linkiem.

Coś mi chyba świta... ale z tego co pamiętam to był projekt w '35- ce.


A teraz co nieco o postępie, a właściwie jego braku... w dniu 29 marca, roku Pańskiego 2011 zabrałem się do wstępnego malowania podwozia. A, że coś mnie podkusiło- to i zalegający tu i ówdzie syf postanowiłem wykonać... hmm efekt nawet, nawet- szkoda tylko, że dla modelu w skali 1:35... a ten za Chiny nie chce się naciągnąć... co robić. Przespałem się z owym "ciężarem" i w ostatecznym akcie desperacji podjąłem decyzję- zmywam. I tu o dziwo- mimo, że skorupa malowana emalią Humbrol- pomocny okazał się zmywacz farb akrylowych Wamodu. Wystarczyło kilka minut i cała farba ładnie zeszła:



Dodam jeszcze, że ten sam zmywacz dość sukcesywnie, rozpuszcza również klej(to już odkrycie z innego projektu), co może być przydatne, w niektórych sytuacjach losowych...

Ameryki pewno nie odkryłem, ale zawsze to +5 do personal pride... Tym optymistycznym akcentem, kończę dzisiejszą rozprawkę na temat upadków i wzlotów.

Pozdrawiam !

Ostatnio czyściłem model z humbroli celanluxem. Rozpuszcza trochę słabiej niż wamod, aczkolwiek też bez problemu się czyści. Nie zauważyłem natomiast żeby rozpuszczał klej.

Dobrze wiedzieć. Znajomy wspominał, że Domestos też dość dobrze czyści emalie i również nie wchodzi w reakcje z klejem (sam póki co nie testowałem, ale też to rozważałem).

Czas na refresh. Zmodyfikowana wieża, w tym:
-dodane mocowania lin holowniczych po obu stronach,
-otwarty boczny zasobnik,
-siatka w tylnym koszu,
-mocowanie karabinu wykonane od podstaw,
-powierzchnia antypoślizgowa,












Pozdrawiam !