Modelarstwo z pasją

Po zakończeniu dywagacji cenowych w wątku:

viewtopic.php?f=169&t=16959&start=0

Postanowiłem założyć kolejny "inny" wątek warsztatowy.
Na temat "kasy" mogę napisać tyle iż, po "wyprodukowaniu" w.w. "pierwszego modelu" możemy do warsztatu dołożyć jakieś max 50 zł i będziemy mieli (mam nadzieję) piękną czwórkę.

I tak model już mamy.
Teraz zaczynamy najlepsze.
Czyli - szukamy koncepcji na model.
Tutaj już troszkę pisałem, ale nie dokończyłem.

http://modelwork.pl/kermit/phpBB3/viewt ... 87&t=13386

Po pierwsze, nie ma to jak podglądanie kolegów modelarzy.

Ten watek jest bardzo pomocny:

viewtopic.php?f=170&t=16758

To samo mamy w skali 1/35:

viewtopic.php?f=17&t=16845

Z całej forumowej famili Czwórek do gustu przypadły mi te modele:

viewtopic.php?f=17&t=11048

Powyżej.
Fajna prosta, ale i ciekawa dioramka.
Dobre malowanie i brudzenie.
RJ tutaj pokazał taka kompozycje jaką najbardziej lubię, czyl mała podstawka, 1-2 lub 3 figurki no i przede wszystkim POMYSŁ.

Z 1/72 wybrałem:

viewtopic.php?f=170&t=14383

Kolega mnowogro fajnie wybrudził ten pojazd.
Malowanie też jest ok.
Choć wprawdzie jest to "prawie" panzer IV, to i tak będzie się na czym wzorować.

A zapomniałbym też o pracy Matejsona:

viewtopic.php?f=170&t=8269

To ten sam model tyle, że z długą lufą i w malowaniu winter na bazie po 43 roku.

Ciesze się iż w końcu bede mógł wykorzystac patent z flagą:

http://modelarstwo2008.eu.interia.pl/me ... flaga.html

Choć nowa drukarka Canona rozlewa mi wydruki, to rozwiązaniem problemu będą wydruki z laser'u na mieście.
A może ktoś ma EPSONA i chciałby potestować i pomóc???

I to na tyle tytułem wstępu.
Sorry, że bez fotek, ale te będa niebawem.

Teraz czas na przeglądanie netu (Track LINX, Missing LINX itp...)

Pozdrawiam.

Jak robisz krótkolufową "czwórkę" to sobie dokup lufę z RB Models. Kosztuje oszołamiające 2 złote 50 groszy.

O! Ten model jest u mnie na liście do zrobienia. Będę kibicował i podglądał.

czak45 napisał(a):Teraz czas na przeglądanie netu (Track LINX, Missing LINX itp...)

Ty pewnie znasz, ale jakby ktoś nie widział- jedna z moich ulubionych prac, to właśnie wykonanie tego modelu przez Alexa Clarka:
http://www.small-scale-armour.co.uk/gallery/PzIVF/index.html

Powodzenia!
pozdrawiam, Radek

Panzer na lufę już za późno.
Zresztą nie lubuje się w tych metalowych (cena nie jest powodem)
Raz tylko zrobiłem z metalową (ISU) bo nie miałem wyjścia (tu była widoczna różnica)

Radek widziałem prace pana Clarka, ale tą przegapiłem.
Stronka też ciekawa zwłaszcza linki.

A teraz o szukaniu koncepcji.
Modelarstwo w skali 1/72 ma to do siebie, iż nawet najlepszą wizje może zablokować problem z figurkami.
Większość zestawów to coś na podobę tego.

http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=1889

http://www.martola.com.pl/pl469/produkt ... _commandos

Znajdujemy w nich masę płasko prasowanych strzelających figurek powielonych w kilku ramkach.
Jeśli już trafi się w takim zestawie jakaś fajna to przeważnie jest tylko jedna.
Dlaczego tej nie mogli skopiować x4?
Chodzi mi o figurkę w pozycji mniej bojowej.
Kupujemy zestaw za prawie 30 zł.
Po to żeby wykorzystać jedną może dwie maks 3 figurki
Dlatego ubolewam nad tym, iż w sieci nie ma żadnego serwisu gdzie takie figurki można wymieniać.

Oczywiście jest też Preiser.
I jest dla mnie odpowiednik skali 1/35 (twardy plastik, składanie z kilku elementów)
Ale ilość zestawów uboga, a do tego nic nowego się nie pokazuje.

Czasami myślę, że zamiast wydawać 30 zł na paczkę gumiaków można kupić 3 szt figurek żywicznych.
Szczególnie warte są polecenia dla modelarzy robiących scenki obyczajowe.
Wiadomo pozy mniej "strzelające"
Np. takie firmy CMK, choć jak widać produkt dostępny na zamówienie.

http://www.martola.com.pl/pl469/produkt ... I__3_fig._

Dlaczego piszę o figurkach?
Taki trochę paradoks, ale w skali 1/72 to one będą decydowały o malowaniu i wyglądzie modelu, a nie odwrotnie.

Wyjaśniam na podstawie tego projektu.

Chciałem mieć zimowe malowanie na moim Panzer IV.
Spoko tylko jakie figurki?
Kupić nowe? Szkoda bo jak patrzę na mój magazyn to .... właśnie kolejne pudło z którego wykorzystam ... tak jak pisałem wyżej.
Zresztą czołgistów w zimowych wdziankach nie ma (plastik)
Postanowiłem kupić żywice MIGa, ale w JADAR HOBBY SHOP nie było.
Więc wykombinowałem sobie coś takiego.
Figurka z zestawu:

http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=797

Oczywiście operacja plastyczna będzie dotyczyła głowy.
Bo kiepsko wygląda pancerniak w hełmie.
Karabinu nie mogę odciąć bo zniszczę figurkę (gumiak)

Zdjęcie poglądowe:
Tytuł dioramki: Na kolacje będzie dziczyzna




Drugi pomysł to figurka z zestawu Presiera która wygląda tak:



Tyle tylko że ma być to taki pancerny zwiad.
Tzn czołg który prowadzi kolumnę ew. wyjechał na zwiad sam, a załoga z przyczajenia prowadzi obserwacje terenu.
Do tego pomyślu w.w. figurka trochę mi nie pasuje, bo jest taka rozmarzona (twarz) a powinna być w miarę skupiona.
Wolałbym coś w stylu tego załoganta.

http://modelarstwo2008.eu.interia.pl/ga ... rsche.html

Mam też pytanie.
Czy race świetlne mogły być wystrzeliwane w dzień?

A i przymierzyłem też tego pana (ta opcja odpada, ale pokazuje żeby wyjaśnić na czym polegają całe poszukiwania)



Jeśli chodzi o model to jest bardzo dobry, choć czasami troche topornie "gruby"
To chyba wynik tego przeskalowania.
Aby nadać charakteru i lekkości postanowiłem:
-pokrzywić w nim błotniki w najprostszy sposób (szczypce takie podobne kombinerek)
-odciąć kawałek przedniego błotnika, a resztę pocienić i wyprofilować
-pobawiłem się też otworem w tłumiku

Wygląda to tak:







Ps. Mam też prośbę do użytkowników drukarek atramentowych.
Ma może ktoś drukarkę z której po wydruku i zamoczeniu w wodzie druk się nie rozmywa?
Mój stary EPSON tak robił, a nowy Canon już tak nie potrafi

Pozdrawiam.

Figurki zwłaszcza w tej skali nadają modelowi wiele realizmu i tworzą model bardzo ciekawym po dodaniu podstawki uzyskuje się świetny efekt.Fajnie, że poruszyłeś ten temat, modelarze składują wiele niepotrzebnych w danej chwili części, kawałków modeli, figurek itp. Więc nie zawsze trzeba kupować wystarczy prośba do kolegów lub mała wymiana.W gre wchodzi jedynie koszt przesyłki

http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=1977 + Green Stuff

Ta figurka strzelająca z włazu to jak pięść do nosa pasuje do czołgu. Pomijam głowę. Z tego co wiem to załogi czołgów nie miały mauserów, a i oporządzenie piechocińskie jest.

PS: Czemu założyłeś dekle na koła? Cała idea oddzielnych dekli w modelach Dragona polega na tym, żeby można było bezboleśnie pomalować bandaże, a potem wkleić gotowe, pomalowane dekle. Zrobiłeś sobie dodatkową robotę moim zdaniem.

PS2: Czy rozwierciłeś też wydech małego tłumika do silnika wieży?

Mam zestaw wspomniany przez Panzera - Czak, mogę się wymienić na amerykańców/rosjan drugowojennych, jeśli byś chciał.

Wiarus tylko jest mały problem dla modelarzy wirtualnych.
Nie wiedzą kto i co ma, więc nie wiadomo kogo i o co zapytać.

Panzer wiem że pierwsza figurka jest mało poprawna.
Ale musiałem zrobić przymiarkę żeby się przekonać czy wogóle pasuje.

Kapsle wkleiłem, ponieważ już kiedyś robiłem opcje z oddzielnym malowaniem.
Jak tylko mogę to dziele prace na sklejanie i malowanie - tak mi lepiej pasuje.

A który i gdzie jest ten drugi wydech???

Figurki widziałem, myślę że Presiery są lepsze.
Musze tylko nad nimi popracować.
Green staf to masa dwuskładnikowa?
Jeśli tak to miałem coś takiego.
Jednak bardziej odpowiada mi w tej skali szpachla Wamodu.

Pozdrawiam i dzięki za uwagi.

Ps. Pytanie o strzelanie racami w dzień nadal aktualne.

Pozdrawiam.

czak45 napisał(a):Ps. Pytanie o strzelanie racami w dzień nadal aktualne.

Co do rac świetlnych, to nie wiem- bo pewnie by i można było strzelać w dzien, pytanie tylko po co? Natomiast jeśli zadowoli Cię kwestia flar sygnałowych- to jak najbardziej. Po lewej stronie od wieżyczki dowódcy, jest taka mała klapka. Jest to otwór właśnie do strzelania flarami. Pod spodem zamocowany był pistolet do nich.

zdjęcie: primeportal.net
pozdrawiam, Radek

czak45 napisał(a):Wiarus tylko jest mały problem dla modelarzy wirtualnych.
Nie wiedzą kto i co ma, więc nie wiadomo kogo i o co zapytać.

Filozujesz i dramatyzujesz. Ja wymieniam figurki i części z kolegami zza oceanu. Wystarczy pytać na forach co Cię interesuje. Jest dział giełdowy od tego. Warto też bywać bo na giełdach znajdziesz rzeczy, których próżno szukać w polskich sklepach. A jeszcze ceny są przystępniejsze.

czak45 napisał(a):A który i gdzie jest ten drugi wydech???

obok głównego dużego tłumika masz małą skrzynkę na tylnej płycie. To jest wydech silnika pomocniczego.

czak45 napisał(a):Green staf to masa dwuskładnikowa?
Jeśli tak to miałem coś takiego.
Jednak bardziej odpowiada mi w tej skali szpachla Wamodu.

A ile schnie szpachla Wamodu? Bo green stuff jakąś godzinę w trakcie której można z nim robić co się chce.

Czak,

Zrób tego strzelającego stojącego na płycie silnika a dowódcę czołgu we włazie, jak patrzy czy strzał będzie celny.
Jak dodasz jakąś sarenkę, łosia, dzika lub innego zwierza to będzie super.
Na moją wyobrażnie bardzo to podziałało - uwielbiam Twoje pomysły - nie poddawaj się z tą dziczyzną

Panowie dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi.
Pomagają.
Dałem sobie spokój z racami.
Strzelania do dzika nie będzie.
Swoją drogą, zwierzęta leśne robi chyba tylko Presier.
A w Polsce takie zestawy to tylko na zamówienie.

Długo pasowałem do czołgu różne figurki.
Znalazłem z zestawu Dragona takiego gościa - twardziel:





Chciałem w.w. główke wsadzić zamiast tej rozmarzonej.



Próbowałem też z taką słabą figurką.
W sumie poza fajna z wykonaniem gorzej.



Ale w końcu wybrałem opcję zimową.
Figurka dowódcy wygląda tak.
Zmieniona główka i dłoń.





Włożyłem też figurkę strzelca-radiooperatora.



A tak całość będzie ustawiona.



Historia:
Czołg wyjechał jako pierwszy w nieznany teren (taki zwiad)
Rozbił jednego t-34. Dowódca macha ręka przywołując pozostała część oddziału.
Dowódca przywołuje ręcznie bo coś stało sie z radiem czołgu.
Nawiązać połaczenie próbuje strzelec, który to otworzył właz i na chwile wyjrzał żeby zorientować sie jak wygląda sytuacja.

Widzicie jak ciężko dobrać figurki w tej skali.

Na tym etapie robię sobie też podstawki z listewek i balsy.
Kupiłem w Leroy M.... taka piłke do metalu.
Nadaje się też do drewna i co najważniejsze jest mała.





Pozdrawiam.

Czarek, z tego co się chwaliłeś to masz Fuji S9600. Jak robisz zdjęcia i co z nimi robisz, że na zbliżeniach masz taką masakryczną kaszę? O ile mi wiadomo to ten aparat ma opcję robienia w RAW i pliki końcowe można sobie przygotować w bardzo dobrej rozdzielczości. A tutaj wygląda jakbyś robił w ISO 800 albo więcej i jeszcze potem szarpał w fotoszopie ostrość. Coś tutaj jest nie tak.

Panzer ISO miałem ustawione na 400.
Zazwyczaj ustawiam na 100 max 200.
Wiesz RAWami się jeszcze nigdy nie bawiłem.
Kwestia chęci.
A zoomy są bardzo bliskie, potem jeszcze kadruje-zbliżam cyfrowo.
Więc czasami tak to wychodzi.
Fuji to nie jest ideał, zresztą cyfrowe aparaty generalnie maja problem z szumami.
A zdjęcia przy zmniejszaniu trzeba wyostrzać.

Model chciałem troszkę urozmaicić.
Dodałem zapasowe koła, wiadro, łańcuchy.
Linka Eureka jest cudowna (pierwszy raz jej użyłem)
Będą jeszcze kanistry, plandeki i może taki zasobnik z tyłu.
Widziałem go na filmie dokumentalnym ze Stalingradu.
Pewnie jakaś własna polowa przeróbka.

ZDJĘCIA.







Figurka: szalik zrobiony z szpachlówki płynnej Mr. Hobby


Ps. Mam może ktoś na zbyciu gąsienice do panzer IV???
Pozdrawiam.

W kwestii fotek - spójrz Czak na histogram przy robieniu fotek - i przesuń go na maksa w prawo - dzięki temu pozbędziesz się części szumu, a i fotki będą wreszcie doświetlone. Jak będzie za jasno - przyciemnisz. Jak jest za ciemno i się rozjaśnia - to wtedy właśnie uwydatniają się te niechciane szumy.