Modelarstwo z pasją

Zaczynam pracę nad pojazdem,który był wersją rozwojową Sdkfz.251 i który pozostał tylko w sferze projektu.W założeniu konstruktorów miał zastąpić Sdkfz.250/9.Koniec wojny przerwał prace.
Do budowy użyję model Dragona i Hasegawy,oraz dodam części PE firmy Part.

Prawdopodobny wygląd pojazdu



Materiały

Oho, będe tu zaglądał z ciekawością Powodzenia życze.
pozdrawiam
Fazzi

Ciekawy projekt.
Ciekawy bo nie jest to typowy in-box.
Powodzenia.

Dalszy postęp prac

I zdjęcia jak żyleta

Za słabe?Starałem się jak mogłem

No właśnie nie - są super - świetnie dobrana też wielkość fot do proporcji modelu.

Bardzo ciekawy wątek. Będę śledził z prawdziwą przyjemnością.

Tak patrząc na profil boczny, to tam jest uchwyt pod karabin maszynowy nad drzwiami... a u Ciebie dach jest pełny nad przedziałem bojowym, więc ten km tak trochę jakby... bez sensu był. Będziesz szpachlował dziurkę pod uchwyt czy cos innego z tym będziesz kombinował?

Zaszpachluję.

Blaszki

Ładnie i czysto.
Ciekawe jakie malowanie?
Może to z pudełka, czyli takie malowane pędzlem trójbarwne?
Będa jakieś "nasadzenia"?
Pozdrawiam

Ciekawe jakie malowanie?

Jako że będzie to "szybkofrontowy" składak z ostatnich dni wojny myślę o surowej minii dla wieży,oraz dwubarwny kadłub.

Będa jakieś "nasadzenia"?

Raczej nie.Miasto,taki "Last defense".

No i dobrze, że nie będzie drzewek tym razem.
Taki miejski klimat to zawsze nowe wyzwanie.
A co do mini, kurcze dlaczego większość pojazdów z końca wojny tak ma wyglądać?
Może zamaskować ten prototypowy pomysł zwykłym dwubarwnym kamo?
No ale to już w Twojej gestii.
Pozdrawiam.

kurcze dlaczego większość pojazdów z końca wojny tak ma wyglądać?

Poskładany z kilku elementów ,jeden z używanego pojazdu drugi "wyrwany" gdzieś w fabryce,prosto z linii montażowej,jeszcze nie pomalowany...Taka moja projekcja...