Modelarstwo z pasją

Kolejny do klejenia.
Jakoś dawno nie sklejałem modeli firmy Revell i zapomniałem o jej cudownej jakości i samosklejalności.
Jedynie brakuje mi otwieranych włazów w tych modelach, a Dragon takie posiada.





Pozdrawiam.

C.D.
Bez komentarza, ażeby można było pozgadywać o co chodzi











Pozdrawiam.

Czyżby wrak?
pozdrawiam
Fazzi

fazzi napisał(a):Czyżby wrak?

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze...Czak znowu zrobi wyliczankę ;)

Kiedyś chomik mi zjadł wszystkie przyciski oraz kawałek obudowy pilota od telewizora, wyglądał bardzo podobnie - może Czakowi w sklepie Zoo sprzedali jakiegoś ziomala mojego futrzaka.

No Czaku ja już wiem co wymyślisz - doskonały pomysł.

Jak zobaczyłem zdjęcia z drugiej odsłony od razu skojarzył mi się ten model....

http://www.small-scale-armour.co.uk/gallery/Nashorn/index.html

Dzięki Matejson za podesłanie linka nie miałem tej strony w zakładkach, a tak bedzie pod ręką.

Jeśli chodzi o poprawną odpowiedź to kolega Rolingstones jest najbliżej, a może nawet trafił?
A serio to z czasem odpowiedź ukaże się sama.
Pozdrawiam.

Tak na serio to moim zdaniem będzie to albo jakaś szkoleniowa "wycinanka" ze szkoły artylerii z czerwonymi krawędziami blach albo cięcie na złomie.

Mecenas wygrałeś. Nagrody nie będzie, no ale zawsze jest satysfakcja

Pomysł na cięcie wraku na złomie powstał już chyba z 4 lata temu.
Wtedy właśnie zastanawiałem się jak można w sposób prawdziwy pokazać wnętrze pojazdu (czołgu)
Pierwotnie miała to być scenka z Panterą do której dokupiłbym zestaw wnętrza z firmy CMK.
Nawet miałem do niej dołożyć ten dźwig.

viewtopic.php?f=169&t=14671&p=184170&hilit=d%C5%BAwig#p184170

Miejscem akcji byłaby Anglia, a fabuła miała zostać oparta o cięcie wraku w celu zbadania konstrukcji niemieckiego czołgu.

Jednak postanowiłem posklejać to co mi zalega i palnik trafił na właśnie wyżej pokazywany model.

Ps. Naiwne pytanie, no ale może.
Ma może ktoś fotki takich cietych złomów powojennych?

Pozbyłem sie jednego z wózków z lewej strony.
Z prawej strony pozostawiłem wózek bez kół.
Zmieniłem wspornik przedziału bojowego na cieńszy.
Gąsienice spięte w sposób zainspirowany tym projektem:

http://radedtzky.blogspot.com/2009/09/s ... pring.html

Wygląda tak:
Gąski z zestawu MIRAGE, Revellowskie poszły na pancerz od Panzer IV





Pozdrawiam.

Czarku, wózek odciąłeś dość niefortunnie. Ta ramka ze śrubami, którą zostawiłeś to jest.... część wózka przykręcana do wanny. Teraz to wygląda, że ktoś zamiast odkręcić wózek, z jakichś wielce tajemnych powodów, przeciął go na pół. Zeszlifuj to co zostawiłeś i nawierć otwory po śrubach.

Na podlinkowanej galerii widać podklejenia w takim samym kształcie.
Myślę, iż muszę to troszkę pocienić i zrobić otwory po śrubach.
Dzięki za uwagę.

Ogólnie nie jestem zainteresowany tą skalą, niemniej jednak wszystkie Twoje relacje czaku oglądałem i oglądam z prawdziwa przyjemnością. Treść zawsze czytelna, fotogramy obwiedzione czarną ramką nadają całej relacji eleganckiego wyglądu. Dla mnie temat arcyciekawy, w szczególności zaś czekam na malowanie.
Moim zdaniem, mało odważnie i zbyt ostrożnie zacząłeś ten model ciąć. Skoro palnik to nic nie stało na przeszkodzie rozkroić pojazd na wiele kawałków pokazując jego wnętrzności./w ogóle czy tak małe modele maja wyposażenie wnętrza ??/

Ewipiga właśnie z wnętrzem jest problem.
Troszkę robi CMK (Pantera, Elefant) można czasami trafić taki zestaw w sklepie, ale w większości to jest czekanie na zamówienie.
Są też inne zestawy, które trzeba zamawiać przez net no i płacić przez net karta debetową (chyba).
I jeszcze w grę dochodzi zamówienie w języku angielskim.
Dla mnie to czarna magia.
Dlatego tez tak delikatnie pociełem ten pojazd.
Mam też w planach zrobić całkowity wrak Panzer IV.
Wnętrzności w nim chcę wykonać od podstaw.
Też z zaciekawieniem oglądam Twoje relacje.
Tym bardziej, iż w dość oryginalny sposób malujesz nie ulegając panującym tendencją.