Modelarstwo z pasją

Będzie taki mały wrześniowy duet.
Mały skrót z warsztatu:
Stan surowy.










Na razie wygląda to kiszkowato ale po malunkach będzie lepiej. ;)
Mój aparat też niestety wysiada przy 3cm modelu.

Zdjęcie pokazuje skończony układ jezdny z jednej strony, oraz części które go stanowią.




Dalsze prace.





Do karalucha dołącza ciężarówka Ursus tej samej firmy, również robiona dla klienta.
;)

Oto parę fotek.

Instrukcja:



Mały in-box:


Postęp:






Na razie kończę TK-S. została już tylko gąsienica i karabin ale mam mały przestój bo czekam na farby.




Burty i tak urwane będą, są tylko tak do przymiarki.








Pomyliłem działy. Proszę o przeniesienie do warsztatu w skali 1/72. Dzięki.

Czy ktoś widział moją szczękę Nie mogę znaleźć po tym jak to zobaczyłem

Konrad, oba modele robią wrażenie, ale TKS z tą przyłożoną monetą największe!
Jestem ciekaw malowania, bo przy takich maluchach może to być wyczyn :-)

Pozdrawiam

Dominik

Jest na co popatrzeć

Niesamowite rzeczy wyprawiasz.

Masakrator jesteś. Precyzyjna robota najwyższych lotów.

Jak się domyślam śrub na TKSie nie będziesz robił?

Swoją drogą, klient się uparł na model PARTa? Bo wybrać to samemu z siebie to czysty masochizm

Jezus Maria... (jedno, co mi przyszło do głowy) .

Robi wrażenie. Pokazywałem żonie. Też była pod wrażeniem.

uwielbiam wszelkiego rodzaju mikroby

Swego czasu również popełniłem tks'a w tej skali, ale plastikowego RPM. Nie umywa sie ani do zestawu ani do wykonania póki co

Genialny warsztat. Wielkie brawa!

Mam pytanie co do Ursusa - posiadam ten model i wyczytałem gdzieś, że szoferka była drewniane i nie miała szyb w bocznych oknach. Czy tak było? Proszę o pomoc mocniej siedzących w temacie niż ja.... a warsztat super, czekam na efekty po malowaniu.

Patrze i patrze, i pomyślałem, że gratulacje należą się również projektantowi tego modelu.
W dzisiejszym świecie projektanci najczęściej są anonimowi. A szkoda.

Dziękuję za opinie.

Murek napisał(a):Mam pytanie co do Ursusa - posiadam ten model i wyczytałem gdzieś, że szoferka była drewniane i nie miała szyb w bocznych oknach. Czy tak było? Proszę o pomoc mocniej siedzących w temacie niż ja.... a warsztat super, czekam na efekty po malowaniu.

Nie znam sie na tej konstrukcji więc nie pomogę. Wiem jedynie, że wersja transportowa tankietek nie miała okien, drzwi były ucięte.

spiton napisał(a):Patrze i patrze, i pomyślałem, że gratulacje należą się również projektantowi tego modelu.
W dzisiejszym świecie projektanci najczęściej są anonimowi. A szkoda.

To prawda, odwalił kawał dobrej roboty.


Powoli prace posuwają się do przodu.

Tak sobie myślę, czy nie pomyliłem sobie adresów ale co tam.


Mimo braku internetu ostatnimi czasy, dorzucam porcje fotek na których "maluszek" czeka tylko na karabin.
I znowu brak słońca = trochę gorsze fotogramy.