"Słonie nad fiordami" - NbFz - Dragon 1:72
Jedno z moich modelarskich marzeń zostało spełnione. Nie dość, że model pokazał się we wtrysku w cenie przystępnej to jeszcze Dragon wraca do lepszej formy (nie najlepszej niestety). Model składa się jak klocki Lego. Wykonanie piękne, detale ostre, merytorycznie właściwie nie ma się do czego przyczepić. Wewnętrzna strona błotnika ma fakturę jak za dawnych dobrych "czwórek". Minus to pozamykane włazy (jedynie ten w wieżyczce dowódcy da się dość bezboleśnie otworzyć).
Na zdjęciu gąsienice są przyklejone tylko do kół napędowych i jezdnych. Jutro będę formował górę.



Malowanie, jak tytuł wskazuje, przewiduję z Norwegii z 1940r.
Na zdjęciu gąsienice są przyklejone tylko do kół napędowych i jezdnych. Jutro będę formował górę.



Malowanie, jak tytuł wskazuje, przewiduję z Norwegii z 1940r.

