Strona 1 z 2

Willysy Dragon 1:72

PostNapisane: czwartek, 22 marca 2012, 08:48
przez Sherman
Prace nad M4A4 już się zbliżają do końca, w M4A3 utknąłem, więc postanowiłem że z doskoku zrobię coś lekkostrawnego. Wybór padł na ostatnio wypuszczone przez Dragona Jeepy (dostępne były w dwupaku, z Shermanem M4A1 i Water Buffalo). Uzbierało mi się ich 5, na razie pokażę dwa pierwsze.
Obrazek
Model już był na forum pokazywany, więc nie będę się na jego temat rozpisywał. Jedyne co mocno mi się w nim nie podoba to wygląd felg, ale jakoś ujdzie to w tłumie.
Pierwszy samochodzik ma wylądować na podstawce razem z M4A3. Ponieważ jest aktorem drugoplanowym raczej potraktowałem go po macoszemu.
Obrazek
Wklejone nowe siedziska, drobnica wokół szyby, dla smaczku skręcone koła. Wymienione uchwyty, do dorobienia jest jeszcze zderzak i odbojniki z tyłu.
Obrazek
Uchwyty i paski do narzędzi (siekiera niestety zapaskudzona CA), uchwyty i rama do plandeki.
Obrazek
Kanister jest w modelu dość marny więc zakryłem go jakąś szmatą, dorobiłem też "rączki".

Drugi jeep ma skończyć jako samochód do ewakuacji rannych z bezpośredniego zaplecza pola walki. Takich jeepów używała m.in. 5 Kresowa Dywizja Piechoty pod Monte Cassino i w takim malowaniu chcę też swojego jeepa zrobić (OD/Light Mud z białymi elementami). Do wykonania mam stelaż na 2 pary noszy który był mocowany w tylnej części pojazdu.
Obrazek
Kółka znów skręcone, w dodatku cała oś jest skrzywiona na wertepach, ot smaczek w skali ;o) Poza zmianami jak w modelu wyżej usunąłem z burty siekierę.
Obrazek
Obrazek
Ostatnim smaczkiem jest nieco zmacerowany grill :)
Obrazek
Acz w tym modelu jeszcze dużo roboty przede mną.

A Wam jak się to widzi?

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: czwartek, 22 marca 2012, 09:38
przez Seweryn
Sherman napisał(a):A Wam jak się to widzi?

Dla mnie bardzo dobrze wyglądają. Trzeba przyznać, żę poza wpadką ze skalą wygladają świetnie. Wreszcie ktoś się za te modele zabrał. Dobra robota na drutach ;)

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: czwartek, 22 marca 2012, 09:43
przez Sherman
Generalnie, o ile ich nie zestawić z Willisem Airfixa to skali nie wyczujesz. I jak dla mnie są szybciej składalne w porównaniu do A. Zobaczymy co mi dalej z nich wyjdzie. Z pozostałych chcę zrobić jednego z 1.DPanc Maczka, kolejnego US Army, ale z radiostacją i nkm-em i może SAS z Afryki, ale kanistrów tyle nie mam :(

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 07:50
przez Sherman
Sanitarki ciąg dalszy.
Obrazek
Dodane zderzak i odbojniki, pręt pod flagę czerwonego krzyża, uchwyty narzędzi, zmieniona kierownica, oczka do pasów przy siedzeniach, stelaż na koło zapasowe.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Grill zmacerowałem jeszcze ciut, trochę pouszkadzałem błotniki i zderzak. Sanitarki popylały drogą która była pod ciągłym ostrzałem i na zdjęciach widać że miało to pewien wpływ na ich urodę.
Obrazek
Dodaje to też indywidualizmu temu modelikowi, tak mi się wydaje przynajmniej.

Na koniec tradycyjnie zdjęcie ukazujące skalę ;o)
Obrazek

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 08:56
przez Sherman
Zainteresowanie widzę marne, ale ja sobie i tak dłubię.

Kilku pierdółek brak, ale zasadniczo sanitarka gotowa do malowania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 11:04
przez subgrafik
Piekne szkraby Panie.
Ale o kierownicy jakazes tak ladnie zrobil napisz wiecej .

p

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 11:25
przez Sherman
Kiedyś kiedyś Kamil pokazywał podobny sposób, tylko tam używał jednego kawałka drutu, a nie czterech jak ja.
US-owy jeszcze nie ma zrobionej kierownicy to machnę SBSa :)

Miło że się podoba :>

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 12:31
przez Tomek Hejmo
Strasznie grube te druty. Do tego te zeszlifowane koła na tylnej osi bywają kanciaste ;o)

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 12:42
przez Sherman
Koła i tak nie są jeszcze całkiem gotowe. Będą poprawki z paru miejscach.

Które druty są grube?

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 12:45
przez Tomek Hejmo
Uchwyty dookoła karoserii. No i to mocowanie nieco inaczej wyglądało, lepiej było by je wkleić w karoserię pod kątem prostym.

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 12:50
przez Sherman
Pałąki od plandeki mogą być ciut grube, uchwyty moim zdaniem są OK, one wcale nie były cieniutkie.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/90/Willys_Jeep.jpeg
I zamocowane są jak najbardziej poprawnie, bo wątpię by chodziło Ci o brak główek od śrub na spłaszczonych częściach uchwytów.

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 12:59
przez Tomek Hejmo
Grubość jest ok.

Wydaje mi się, że w oryginale te uchwyty to pusta w środku rurka sklepana na płasko na mocowaniach - przekrój okrągły kończy się prostopadle do karoserii.

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 13:02
przez Sherman
No ale wtedy mówisz o kształcie a nie o sposobie mocowania ;o) który w moich modelach jest jak najbardziej poprawny :P
Lekko spłaszczona jest, ale to bardziej przekrój eliptyczny się zrobił, można na upartego przeszlifować te fragmenty pilnikiem. Tylko kto to zobaczy na żywo w modelu? :lol: No i najpierw piszesz że za grube te druty a teraz, że grubość jest ok. Zdecyduj się Tomek ;o)

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 13:17
przez Tomek Hejmo
Zapomniałem jakie to maluchy są i stąd wtopa z grubością drutu :P

Ja bym tak tych mocowań nie zostawiał, ale to Twoja broszka ;o)

Re: Willysy Dragon

PostNapisane: wtorek, 27 marca 2012, 13:21
przez Sherman
A co byś z mocowaniami zrobił?