Modelarstwo z pasją

Witam,

Powoli zabieram się do rozpoczęcia kolejnego projektu - tym razem coś ciut ambitniejszego, bo model Extratech'u ma wnętrze. Słyszałem różne opinie na temat tego modelu, tak więc zobaczymy jak sam sobie z nim poradzę. W zestawie kilka ciekawych dodatków. Zdecyduję się zapewne na wersje amerykańską z europy. Planuję także dioramkę oraz kilka figurek.

Jeśli ktoś ma jakieś cenne uwagi co do modelu, wnętrza pojazdu, konstrukcji to zapraszam do aktywności w temacie. Poszukuje również jakiś inspirujących zdjęć z epoki.




Pozdrawiam,
M.

Uuu, to jakiś wypas na bogato jest, widzę.

Przeleżał parę lat w szafie i w końcu nabrał mocy urzędowej aby wskoczyć na warsztat

Będę obserwował fajny pojazd! Robiłem do niego woreczki: http://panzerart.pl/index.php/welcome/produkt/168 (kadłub odlany razem z workami- ta dziabanina lepiej wygląda na żywo niż fotkach).

Paweł - ale chyba nie do tej skali te worki?
Ciekawy temat, będę zaglądał.

uki761 napisał(a):Paweł - ale chyba nie do tej skali te worki?

O kurde fakt, sorki! Ale jak matejson by sobie zażyczył to można by popróbować w 72

Sklejac zaczlam shermana z EXtratechu,
ale po sklejeniu dwoch wozkow szybko kupilem Dragona.

nie mniej jednak mysle ze da sie z tego ugrac fajny model
czego zycze

p

No zobaczymy w praniu, najwyżej jakiś przeszczep z zestawu UM zrobię.

Wózki z UMa są takie sobie jeśli chodzi o przypominanie wózków Shermana, te z Extratechu wyglądają koślawo.

Pytanie, czy wnętrze chcesz waloryzować? Model skleja się całkiem przyjemnie choć ma gorsze momenty (sklejanie połówek wieży), ma parę błędów i niedoróbek - ale bez szału.

Z tego co masz w pudełku to nie zrobisz francuskiego z Indochin, mówię Ci od razu, więc zostaje Ci drugowojenny amerykaniec raczej (ew. Korea).

Koledzy, jestem w trakcie klejenia modelu i nasuwa mi się coraz więcej pytań odnośnie wersji amerykańskiej z IIWŚ.

Raz widzę zdjęcia płyt bocznych nadbudówki ośróbowanymi(jak w przypadku M10) a raz gładki pancerz boczny bez żadnych śrub. To samo tyczy się płyty/klapy silnika - który grill był w jakiej wersji ? Widziałem też różnice w rozmieszczeniu wlewów paliwa/oleju/chłodziwa.

Pomoże ktoś rozwiać moje wątpliwości ?? Zdjęcia niebawem.

Pozdrawiam,
M.

Uderz do Andrzeja L-K, bo on robił "Gdynię". Generalnie klął na te zestawy na czym świat stoi.

Dzięki, zapytam. Faktycznie nie jest łatwo, jednak za dużo się nie rozczulam nad nim

Płyta nadsilnikowa ta z blaszki, M36 miał silnik benzynowy Forda, taki jak Sherman M4A3. I mu musisz wkleić ten żywiczny deflektor

Co do kadłuba, patrz na zdjęcia. Mogły być i takie i takie.

Czyli ta płyta z większym grill'em.

Jeszcze chodzi mi po głowie taka wątpliwość - często widzę na zdjęciach załogę w zwykłych hełmach, jest to jakoś normowane Czy błędem będzie jeśli część załogi będzie miała zwykłe czołgowe "orzechy"

W końcu ma wieżę otwartą więc raczej wydaje mi się logiczne ze Ci 3 panowie którzy tam siedzieli nie chcieli oberwać w głowę
Też właśnie dłubię m36 tylko w większej skali. I właśnie kierowcę z radiooperatorem(o ile tak mogę go nazwać) zamierzam zrobić z hełmofonami, a kolegów z wieży z hełmami. Wydaje mi się że to nie będzie nic złego jeśli będą mieć te orzechy ;p Żołnierze z własnej woli wybierali hełmy coraz częściej.
http://www.strijdbewijs.nl/battleofthebulge/MAL.jpg
Liczę że choć częściowo pomogłem. Jakby coś to krzyczcie.