Modelarstwo z pasją

Cześć,

Tak ostatnio z doskoku siedząc głównie u mojej dziewczyny sobie lepię tego Fiata. O modelu i jego wadach kiedyś wspominałem, walki nieco wymaga.
Mam raczej tylko podstawowe narzędzia ze sobą więc całość wygląda jak wygląda na obecną chwilę. Jeszcze duuuuużo szlifowania i takich zabaw mnie czeka.

Poskładany na sucho





Nadwozie i detale kabiny kierowcy



Podwozie z silnikiem


Kabelkologia i przewody hamulcowe to licencia poetica

Instant


Takie tam pitu pitu po 3ch wieczorach.

No póki co to jakiś faktycznie niedoszlifowany i niedorobiony... ale działaj, kiedy planujesz skończyć

Jestem zaciekawiony

matejson napisał(a):No póki co to jakiś faktycznie niedoszlifowany i niedorobiony...

A pożyczyłem szkło macro do mojego aparatu i takie sa efekta robienia zdjęcia modelu który ma 4,5cm

kiedy planujesz skończyć

Na Bytom może dam radę.

Jak będę miał luźniejszą chwilę to opiszę po kolei co w modelu jest nie tak bo mi kolejne babole wylazły...

Tyle na dzisiaj.

Ostatecznie klapa z tyłu będzie otwarta. Okazało się też że sanitarka miała nieco inną budę niż to co daje, bardziej taką jak w Fiacie 508/518, podobnie z resztą jak koła.


Plandeka jest bardziej dla zamarkowania/sprawdzenia jak się prezentuje taka częściowo zwinięta. Na modelu będzie nieco inna, bardziej zbliżona kształtem do oryginału (znowu IBG poszło na skróty).
W silniku dalej kabelkologia i takie tam wydumane dyrdymały. Silnik jest jak mikroskopijny że szczerze mówiąc darowałem sobie zabawy w pełną zgodność z oryginałem.


"Goły"

Rzut na dół

te swobodne druciki będą udawały że idą do lamp.

Jutro Zombie Walk w Krakowie więc nie będzie czasu na modlistowanie a potem powrót do pracy :/

Post nudny bo teoretyczny, niepoparty zdjęciami modelu. Wcześniej jak z resztą zaznaczyłem okolice silnika robiłem mocno randomowo wklejając druciki na czuja. Teraz będzie trochę rwania i szlifowania bo nie wygląda to tak jak powinno... A powinno mniej więcej tak:

Źródło http://www.motoforum.pl/Magazyn/200705/508.html

Źródło http://odkrywca.pl/odbudowa-fiata-508-iii-furgon,655046.html
Więc będzie trzeba nieco przerobić i pododawać kilka elemencików.
Lekkiej przeróbki będzie też wymagała deska rozdzielcza która wygląda w modelu nieco inaczej (ma cały jeden zegar)

Źródło http://www.motoforum.pl/Magazyn/200705/508.html
Oraz górna część ścianki odzielającej kabinę od silnika, do wymiany będzie też bak, poprawki będą przy kolumnie kierownicy.

Źródło http://odkrywca.pl/odbudowa-fiata-508-iii-furgon,655046.html
Będzie też trzeba zrobić drobne poprawki w mocowaniach przednich kół, ten wichajster do skręcania kół.

Źródło http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,fiat-508-iiifurgon-relacja-z-postepu-prac-przy-odbudowie,4250
Przy czym jeśli ktoś chciałby się bardziej wzorować na pokazanym wyżej egzemplarzu musi uważać gdyż wbrew opisowi nie jest to Polski Fiat 508/III tylko jego włoski kuzyn Fiat Balilla.

Jeszcze kwestia skrzyni którą zacząłem przerabiać. Na zdjęciu z pierwszego posta widać że na burcie jest tylko jeden "szczebelek" nad nadkolem, w modelu są dwa. Po przeglądnięciu zdjęć doszedłem do wniosku ze sanitarki miały części wspólne z Fiatem 508/518 w wersji furgon, takim jak ten.

Źródło http://www.kfzderwehrmacht.de/Homepage_english/Motor_Vehicles/Poland/PZInz/Polski_Fiat_508-518/polski_fiat_508-518.html
Wspólnymi elementami jest właśnie skrzynia oraz pełne koła ( w sanitarkach dodatkowo na tylnej osi są bębny samowyciągarki) tak jakie jak w Fiatach 508/518 Furgon

Źródło "Pojazdy Wojska Polskiego 1939" wyd. Łączność via http://www.odkrywca.pl
Koła takie występowały też czasami na Fiatach 508 Furgon, głównie w zestawieniu z wysoką plandeką.

Ale obiecujesz, że skończysz ten model...

matejson napisał(a):Ale obiecujesz, że skończysz ten model...

Raczej znajdę jakiś ciekawszy do rozgrzebania

Reaktywacja trupa.

Skaszaniłem tamten silnik więc upchnę go pod zamkniętą maskę Łazika, do Sanitarki robię nowy. Dokupiłem blaszkę Parta P72-166 dedykowaną do wczesnego Łazika ale idealnie nadającą się i do Furonu i Sanitarki.

Silnik jeszcze bez okablowania


tak nie jest idealnie, ale przypominam że pracuję z czymś co jest takiej wielkości...

Po okablowaniu będzie trzeba pomalować i dopiero wkleić w ramę.

Naprawdę podziwiam za cierpliwość, precyzję i jakość wykonania.
Czekam na pomyślny finał.

Dajesz po skończeniu silnika i komory silnikowej już z górki

adamem napisał(a):Naprawdę podziwiam za cierpliwość, precyzję i jakość wykonania.

Panie, tu wszystko krzywo i uje... klejem, jaka precyzja?

A z komorą i okapotowaniem silnika to jeszcze będą przeboje

Śliczniutki silniczek, pięknie się Twój Fiat zapowiada

Silnik gotowy do malowania. Okablowany po ciężkich bojach. Skręciłem też delikatnie łopatki wiatraczka chłodnicy.

Musze zanieść aparat do czyszczenia matrycy

Czy był ciąg dalszy historii? Bo szkoda ją kończyć w takim momencie.