Taki mocno skrócony warsztat
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
O modelu: nr. kat. 76065*1/76*800 - najnowsza produkcja tej Japońskiej firmy. Model jeden z milszych do klejenia z jakim miałem do czynienia. Minimalne ślady łączenia form, jedynie zbiorniki boczne ciężko byłoby obrobić do ładnie wyglądających - zrobiłem je od podstaw, z papieru, odrobiny plastiku.
Szczególnie gąsienice są ładnie zrobione - fabrycznie zaproponowane zwisy dość ładnie wyglądają, wzorzec na gąsienicach - bardzo szczegółowy. Niestety sposób połączenia poszczególnych ogniwek z ramkami sprawia że ich oczyszczenie wymaga sporo cierpliwości.
Część błotników pocieniowałem, i następnie pogniotłem. Od zaufanego znawcy historii, podobno wiele załóg wyruszało do akcji bez zbiorników paliwa - niewielki zapas amunicji w tych czołgach i tak wymuszał bliskość ekip serwisowych, amunicyjnych, stąd na moim modelu nie ma dwóch zbiorników - zamiast tego czołgiści zabrali sobie belkę. Przezornie założyli też jedną z lin holowniczych.
Fakturę odlewu na wieży i kadłubie wykonałem za pomocą kleju oraz rozcieńczonej szpachlówki. No właśnie - czy dorabiać miejsca łączenia form na wieży?
(bardzo ładny box-art, czyli pudełkowe malowidło:) )