Modelarstwo z pasją

Kolejny z moich zasmarkanych ulepów. Kilka pierdółek dokleiłem, reszta generalnie spudła. Po pomalowaniu pierwszej warstwy okazało się że przeoczyłem dwa dwa ślady po wypychaczach więc znowu mnie czeka szpachlowanie i szlifowanie.

Bez farby wygląda tak.




A tu porównanie wielkości

Koła i fotele założone na sucho.

Klejenia nie ma za wiele trochę do poprawienia i uzupełnienia. Bardzo ładny zderzak. Trzymam kciuki za finał

Zderzak to blaszka z puszki po piwie. Najwięcej pracy wymagały światła przeniesione na błotniki (Airfix błędnie umieścił je na bokach osłony chłodnicy) oraz nieudana próba uplastycznienia plandeki. Pocieniłem też błotniki i boki budy, dodałem zrobione od zera lampki na błotnikach (chyba są to lampy pozycyjne) i jakieś graty jako zapchajdziura.

Sam model klei się całkiem przyjemnie.

Choroba, powinienem pic piwo z puszki a nie butelki

Ladnie idzie, tak - te wypychacze to masakra

LazyCat napisał(a):Choroba, powinienem pic piwo z puszki a nie butelki

Raz na jakiś czas kupuję w puszce. Przyszły mi części do Spita więc następną butelkę pokażę w wątku warsztatowym

Pomazany wgląda tak, jedna fotka na szybko (muszę w końcu oddać aparat na czyszczenie matrycy)






Narzędzia i skrzynka są wycięte z przyczepy-cysterny, dodałem od siebie tylko łom. Skrzyneczka z "częścią od samolotu" zrobiona z cienkiej plastikowej płytki, jakiegoś żywicznego śmiecia i drobno posiekanego drutu.

Do malowania użyłem absolutnie nieprofesjonalnej farby Humbrol 96, bliki i rozjaśnienia malowane numerkiem 157 z dodatkiem 175 (tą drugą nawet nie wiem czy nadal produkują).

turlam dalej.
Sidolux, kalki, sidolux. Nie wiem gdzie wcisnąłem SOLa (microscale'a, nie tego forumowego) więc popaćkałem je delikatnie zmywaczem do farb akrylowych Wamodu. Gdyby ktoś chciał próbować tego erzatza to radzę być ostrożnym, na żółtym markerze gazu dałem go ciut za dużo i mi się z lekka kalka rozpuściła.





Już po zrobieniu zdjęć dostał washa z farby olejnej i czeka na dalsze brudzenie. Muszę jeszcze domalować plandekę i złożyć do w całość.

A ten biały kleks na reflektorze, to co ma imitować? No bo chyba nie klosz.

Światło będę jeszcze poprawiać, ale to na samym końcu.

Sherman napisał(a):...popaćkałem je delikatnie zmywaczem do farb akrylowych Wamodu...

Polecam Solvaset - agresywny ale mozna rozcienczyc woda, kalki na Tilly dalem na matowa farbe i nic sie nie swieci!
Najskoteczniejszy plyn na krnabrne kalki

Polubilem tego szkaba (Tilly), jedynie te paskudne wypychacze

Szkrab w zasadzie gotowy


LazyCat, mam gdzieś sola prawie całą buteleczkę więc nie będę w najbliższym czasie takiej chemii kupował. Po prostu teraz mi się gdzieś zapodziała więc skorzystałem z pomysłu wyczytanego kiedyś gdzieś na forum. Na szczęście najpierw testowałem na "sąsiednim" teciaku więc jak tam mi zżarło kawałek kalki to nie było bólu.