Modelarstwo z pasją

Producent to Italeri, skala oczywiście 1:72. Zbudowany daaaawno, malowany teraz. Lufa to produkty Armo, a z waloryzacji jest jescze granatnik, który sam zrobiłem z igły od strzykawek. Wiem, że lufki trochę za małe, ale juz nie będe zmieniał. Z innych minusów to musze jeszcze malowanie poprawić i dorobić lufę karabinu na wieży. A największym moim problemem jest wykoananie napisów...






Pozdrawiam

A który to dokładnie będzie pojazd - chodzi o 'imię'? Bo rozumiem, że to BEF z Francji z 1940 roku?...

Jarek

Grimsby to bedzie, chyba to właśnie pojazd z 1940, w sumie tego nigdy nie sprawdzałem ale wydaje mi się ze pózniej juz w takim kamuflażu Matildy nie jeżdziły.

Pozdrawiam

Żeby niebyło, że nic nie robię. Podmalowałem detale, łopate i to drugie "coś" wycieniowałem wstępnie olejami, gaski pomalowałem przyciemnionym Burnt Umber Vallejo. No to chyba wszystko.



Pozdrawiam

Mały postęp.

Doszły kalki ( połączenie Italeri i Dragona) numery trochę za duże , ale cóż innych nie miałem. Nazwa czołgu też nie taka jak planowałem. Na wszystko oczywiście położyłem sidolux.