Modelarstwo z pasją

Witam

Jak już się odezwałem to pomarudzę więcej Kolejny model w naszych barwach to żywiczno-blaszkowa DANA... W pudełku wygląda dobrze - niestety instrukcja pomija część blaszek i nie jest zbyt czytelna... Dodatkowo niektóre blaszki nie pasują do żywić, ale na szczęście nie jest to Wespe ani TDW )) Choć trochę szpachli poszło

Dziękuję Piotrowi M. za ogromną pomoc z dokumentacją, Jego DANA wygląda super











Teraz czas na dalszą obróbkę, oblachowanie oraz milion uchwytów ... Pozdrawiam Michał

Widziałem walkę Piotrka, ten model to straszny kasztan. Rozumiem oczywiście miłość do skali, ale za niewiele więcej można mieć z Hobbybossa w 35...

Tomek Hejmo napisał(a):Rozumiem oczywiście miłość do skali, ale za niewiele więcej można mieć z Hobbybossa w 35...

I co z tego? Sporo ludzi się trzyma jednej skali, widać mają ku temu przyczynę.

Sherman napisał(a):I co z tego? Sporo ludzi się trzyma jednej skali, widać mają ku temu przyczynę.

Czego nie rozumiesz?

Rozumiem oczywiście miłość do skali

Nie rozumiem poco facetowi który twardo klei 72jki wyskakiwać z tekstem, że model w 35 jest lepszy. Bo co z tego? Może miejsca na półce nie ma na takiego molocha (Dana jest spora).

Panowie "Pax między chrześcijany" miejsce na półce jest, ale pozostaję wierny 72-ce ( za dużo już mam modeli, choć niektóre 35-ki korcą jakością i tematami - Stalińce, Caterpilary, Woroszyłowce, artyleria ML20 czy 204mm ruskie... wszystko można pięknie wykonać jako WP, PSZ czy LWP, ale jak mówi moja Szanowna Małżonka nie możesz mieć wszystkich nowych modeli na świecie)...

A Tomku ta DANA to nie taki straszny gniot wcale - sporo uroku dodają jej blaszki i jest trochę miejsca na własną "tfurczość" - w porównaniu z ACE czy WESPE to prawie samoskładalny model Choć do standardu Pana Stanisława z MARSa to oczywiście lata świetlne "in minus" , co cieszy że polski Producent jest tak dobry że mimo blaszek i nowych technologii są Rozpuściłeś się tymi "dużymi" Tamkami czy Dragonami

Michał, fajnie, że ciągniesz te polskie tematy. Tak 3maj

Pozdrawiam,
M.

Jakość odlewu rzeczywiście pozostawia trochę do życzenia. Na szczęście blachowanie bardzo dużo daje i "robi robotę".