Takie coś sobie robię. Model to rozgrzebany za łebka i niekompletny model Italeri. Jako, że szkoda mi go było wyrzucić wykąpał się w płynie hamulcowym i będzie robiony jako wrak pojazdu biorącego udział w operacji Pustynna Burza. Co do modelu to plastik nie jest jakąś rewelacją. O ile dotychczasowe doświadczenia z Italeri są dobre to w tym modelu plastik jest w moim mniemaniu jakby gumowaty. Zestawowe gąsienice niezbyt są zgodne z oryginałem ponieważ nie posiadają zębów więc użyłem żywicznych z model miniature, natomiast lufa została wykonana z patyczka od lizaka, reszta śmieci to puszka po lubianym przez wielu napoju oraz folia aluminiowa. Zobaczymy co z tego wyjdzie . Zapraszam do oglądania