Modelarstwo z pasją

Witam.
Zacząłem cosik lepić i mnie wstrzymało..zerkam na zdjęcia i wpis na pudle 34/72 41`...ze zdjęć wynikałoby że to jednak 42` jest...już sam zgłupiałem - ktoś kiedyś, gdzieś się pieklił, że panzer III czy IV maja tyle wersji...jak zacząłem dłubać w fotkach tetów...to aż musiałem zapytać Was(kogoś) o pewne kwestie

Ale po kolei, jakiś czas temu borykałem się z pomalowaniem tego:

Wychodziły mi takie chece, że aż wstyd pokazywać.
Mało tego, nie miałem sposobności nigdy teciaka skleić, więc postanowiłem wpierw zlepić pudlaka, by póżniej juz na pewniaka pokleić takiego samego w 72 już z blaszkami, następnie spróbować w trzy pięć.
Dodatkowo, jakiś czas temu zacząłem dłubać ruinke żywiczną...stała, stała... się mocy urzędowej nabrała.Wyszłoby na to, że pod murek model robię..ale co tam ;)


Ok, teraz wracam do moich zagadnień.
Tu, kreski na czarno, góra wieży - tam rozumiem ma iść toporny spawik "pa ruskij, da"?

Teraz tył wieży.
W zestawie mam tylko jeden tytek, na sam środek tych czerwonych krop.
Czy dolepić z tyłu jakąś płytę(kolor zielony) i na to dać 4 śruby mocujące?



to tyle tym razem, z góry dzięki za ściągi.

p.

Spaw na wieży to pojęcie względne w Twoim przypadku. Musisz wiedzieć, co chcesz zrobić, czy ma to być model czołgu, wyprodukowanego jeszcze przez wojną z Niemcami, czy już po wybuchu. T-34 produkowane przed czerwcem1941, wbrew pozorom nie pasują do wizerunku topornego tanka, skleconego pośpiesznie na dworze gdzieś za Uralem, przez pijanego Wanie. Te egzemplarze były jeszcze montowane porządnie i w miarę starannie. W momencie, gdy wybuchła wojna, ruscy poszli w kierunku ilości, a nie jakości. Tak więc jeśli budujesz model T-34, produkcji I poł. 1941, nie ingeneruj w zestaw, a jeśli już, to tylko zaznacz spaw delikatnie, by było wiadomo, że on tam jest. Natomiast, jeśli masz wizję tanka zbudowanego już po 06.1941, nic nie stoi na przeszkodzie robienia topornych spawów i faktury odlewu wieży.
Co do tej tylnej płyty, to w/g materiałów jakie mam, nie może jej być. Powód jest prosty. Twój model przedstawia T-34 z wieżą odlewaną, a te nie miały dokręcanej tylnej płyty- cała skorupa wieży była w tym przypadku jednorodnym odlewem. Z tyłu znajdował się jedynie port strzlelecki.

EDIT: Przeszukałem jeszcze swoje zasoby materiałów i jednak wprowadziłem małe zamieszanie. Były jednak produkowane wieże odlewane, posiadające osobną tylną płytę, przykręcaną czterema śrubami. Płyta ta posiadała też port strzelecki. Tak więc możesz robić tą płytę, lub nie, to już zależy od Ciebie

piękne dzięki.

p.

Bardzo fajna ruinka Wydaje mi się że jesli Twój Teciak będzie wykonany tak samo świetnie to będzie jednym z najlepszych modeli na Forum.

Daj link do większej ilości zdjęć tego Pz IV

Pozdrawiam Michał

Zarys scenki - poznacie jak już wlepię conieco w podstawkę.
Startuje od tego:








Jeśli sobie życzysz tego panzera, wrzucę na to 4um do galerii, hm ?

p.

Super,ze podwozie"pracuje". Czuje, że będzie kolejna 35 ,-))
Po ostatniej Twojej galerii pomyślałem sobie,że brakuje mi właśnie zespolenia z podłożem za pomocą "pracującego" podwozia. Atu proszę, będę miał czego chciałem.

Rafał - bardzo ciekawy wybieg z tymi pracującymi kołami. Mam tylko taką uwagę, świadom wielkości elementów scenki przemyśl może jednak grubość stropu. W obecnej sytuacji strop ten mierzył by w realu z półtora metra przymierzająć go do proporcji T-34
pozdrawiam serdecznie

rollingstones napisał(a):Rafał - bardzo ciekawy wybieg z tymi pracującymi kołami. Mam tylko taką uwagę, świadom wielkości elementów scenki przemyśl może jednak grubość stropu. W obecnej sytuacji strop ten mierzył by w realu z półtora metra przymierzająć go do proporcji T-34
pozdrawiam serdecznie

Kurde Seba ma racje, to inna skala jest.
No chyba, ze to kancelaria rzeszy ,-)) Ale wtedy teciak nie ten.
Zastanawiam się czy ta "ruina jest Ci w ogóle potrzebna". Wiedząc już co potrafisz obawiam się , że ten "wieżowiec" zdominuje, i odwróci uwagę od tego maleństwa na dole.

Hej.
Upominano mnie już nietylko na tym 4um.
Zanim w ogóle zabrałem się za ruinke grzebałem ostro we wszystkich mi dostępnych żródłach, licząc na skalę 1:1 to w najcieńszym miejscu mamy 42cm, a w najgrubszym, gdzie są masy tych naddatków "nalepionych" na mur właściwy wychodzi 75cm max, myślę że śmiało można stwierdzić iż skalowo jest dopuszczalne zastosowanie tej że. Zerknijcie na zdjęcia choćby PKiN, tam przez drzwi można półciężarówką wjechać, a przez okna wyjechać - w dodatku wszystko co pod nim stoi jest mikre...w tamtym okresie nie było chyba tak wysokich budowli, ale swoją monstrualnością także przytłaczały..i pokazywały kto rządzi ;)
Tu linki do fot z sieci - ruiny i przymiarki skalowe :
http://www.ww2incolor.com/d/214431-4/Bild+183-R74189
http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_2-1760.jpg
http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_2-942.jpg
http://www.visualrian.com/images/item/185365
http://www.visualrian.com/storage/Previ ... 2297.jpg?1

Miałem dość spory problem natomiast z doborem i kształtem podstawki - wybrałem....pomnikową, kilka drewienek więcej nadało(zamknęło?) monumentalnego wyglądu.
Ruinka nieco się zniżyła(jeszcze u dołu jej ciut śmieciowiskiem utnę) i doszło już 2ch kamratów, reszta figur ma dojechać.Obiecałem sobie czas jakiś temu, że nic nie ruszam dopóki nie mam całości/wszystkiego - nie wytrzymałem...a teraz płaczę..uch..






dzięki za zainteresowanie.

p.

Witam.


Zrobiłem mało, aczkolwiek chyba twórczo - starałem się jak najlepiej zagospodarować przestrzeń w koło czołgu, oraz by nieco zniwelować wysokość budynku od frontu(tył załatwię gruzem), dojdzie tu jeszcze nieco gruzu, ale chce by to był taki koktajl ziemi i wspomnianego gruzu.Użyłem znów jakiegoś "niepotrzebnego" tałatajstwa z szafki...resztki modeli, skrzynki, beczki, gąski.Dałem nieco gruntu, który uzupełnię systematycznie_zależnie od potrzeb.
Oczywiście nadałem już kolor podstawce....kolejne urojenie w stylu RJ - ramka CCCP






A tu powody mojego ślimaczego tempa - rośnie młody modelarz, z którym sporo rozmawiam,pokazuję...wykonuje swoją pierwszą scenkę w życiu/ na razie jest na tym etapie:





p.

Thx!

Sypnąłem gruzem, który przed budynkiem skoryguję dodatkową ziemią i płukankami.Reszta graciarni oczekuje na dalsze malowanie.






p.

Czuć powoli klimat tej scenki...

matejson napisał(a):Czuć powoli klimat tej scenki...

Co prawda, to prawda.
Ladne fotki. Cieszy jak praca jest tak zaprezentowana. Duzy plus.

Makietka bardzo fajna. Ale strop ewidentnie przeskalowany, choć wygląda ładnie Sam mam problemy z rozmiarami w swojej 1:285 ;)

Dzięki.

Uregulowałem sobie podwórko kolorystycznie, dając to jaśniejsze, to ciemniejsze miejsca.Podmalowałem rdzą to i tamto, przyciemniłem gruz w dolnych partiach , dodałem nieco całych cegiełek..tu i tam.W chwili obecnej odpuszczam scence i biorę się za czołg i figurki, niestety niewszystkie - realizacja zamówienia mnie dobija :/







p.