Coś z niczego - Sd.Kfz 7/3 Feuerleitpanzer 1:72
Grzebiąc w moim modelarskim złomie odkryłem i o dziwo prawi w 100% skompletowałem rozgrzebany jakieś 25 lat temu model Hasegawy Sd.Kfz 7 
Jak większość wie model pozostawia baaaardzo wiele do życzenia odnośnie wymiarów i detali. Postanowiłem nadać mu nowe życie i wykorzystać kilka elementów do nowego projektu, którym będzie wóz dowodzenia odpalania rakiet V-2 czyli tytułowy Sd.Kfz 7/3.
Co prawda w jedynej słusznej skali jaką czyli 1:72 jest ten pojazd z Planet Models jak również raczej trudno dostępna konwersja nieistniejącej już firmy JV Model przeznaczona do Hasegawy, ale obie opierają się na rzeczonym modelu więc są ....
Mój, model w zamierzeniu ma przedstawiać ten pojazd


Jak widać na poglądowych fotkach silnik jest odkryty co pozwoli to na łatwą przeróbkę skopanego przodu modelu, ale wiąże się z kolei z "dorobieniem komory silnika.
Dodatkowo planuję wykonanie kompletnego wnętrza przedziału dowodzenia w oparciu o zdjęcia z epoki i konwersji w skali 1:35.
No to do dzieła !!!
1. Maska - ciach

2. Pocienienie tego co zostaje ( kolejnym etapem będzie zwęzenie o około 2mm)

3. Pozbywamy się "podłogi" silnika

4. I "wypełnienia" ramy

5. Elementy z punktu 3 i 4 po "kastracji"

6. Czas na przednią atrapę. Jak widać na zdjęciu poniżej Hasegawa "znacznie odbiega" od Revella

7. Pierwszy pomysł rozcinam Hasę w trzech miejscach - szerokość rzazów w sam raz zwęża atrapę do wymiaru z Revella, sklejam i profiluję górę, ale...
No właśnie jednak to nie jest to i ostatecznie powstaje kopia Revella

8. Początki przedziału dowodzenia
I tu należy się trochę wyjaśnień:
Miało być z górki - są rzuty, są wymiary

Niestety przedwczesna radość - rzeczywistość niestety znacznie odbiega od szkiców


Trudno, zaczynamy od podstaw czyli analizy zdjęć z epoki, zdjęć konwersji i własnych przemyśleń - tak powoli zaczyna wyłaniać się zarys "budy" i pierwsze "mebelki"


I przymiarka


9. Podszybie - błąd Hasy polega m.in. na tym, że boczne burty są proste co w efekcie sprawia, że maska jest za szeroka. Tak więc po kolei
a/ spiłowałem boki podłogi

b/ zwężyłem środek o ok 2mm, a burty ze względu to że wcześniej pocieniłem wystarczyło odpowiednio poodginać

c/ gotowy element

d/ po wklejeniu wygląda to tak

I kolejne konieczne uszczuplenie modelu Hasy

czas na płytę czołową przedziału kierowcy

Przednia płyta uzbrojona. Wyszło jak wyszło :nie_powiem:

I zalązki silnika


Czekając na wenę do zrobienia wentylatora podgoniłem trochę budę - pulpit sterowniczy i krzesła

Stan "budy" na chwilę obecną


Jak większość wie model pozostawia baaaardzo wiele do życzenia odnośnie wymiarów i detali. Postanowiłem nadać mu nowe życie i wykorzystać kilka elementów do nowego projektu, którym będzie wóz dowodzenia odpalania rakiet V-2 czyli tytułowy Sd.Kfz 7/3.
Co prawda w jedynej słusznej skali jaką czyli 1:72 jest ten pojazd z Planet Models jak również raczej trudno dostępna konwersja nieistniejącej już firmy JV Model przeznaczona do Hasegawy, ale obie opierają się na rzeczonym modelu więc są ....
Mój, model w zamierzeniu ma przedstawiać ten pojazd


Jak widać na poglądowych fotkach silnik jest odkryty co pozwoli to na łatwą przeróbkę skopanego przodu modelu, ale wiąże się z kolei z "dorobieniem komory silnika.
Dodatkowo planuję wykonanie kompletnego wnętrza przedziału dowodzenia w oparciu o zdjęcia z epoki i konwersji w skali 1:35.
No to do dzieła !!!
1. Maska - ciach

2. Pocienienie tego co zostaje ( kolejnym etapem będzie zwęzenie o około 2mm)

3. Pozbywamy się "podłogi" silnika

4. I "wypełnienia" ramy

5. Elementy z punktu 3 i 4 po "kastracji"

6. Czas na przednią atrapę. Jak widać na zdjęciu poniżej Hasegawa "znacznie odbiega" od Revella

7. Pierwszy pomysł rozcinam Hasę w trzech miejscach - szerokość rzazów w sam raz zwęża atrapę do wymiaru z Revella, sklejam i profiluję górę, ale...
No właśnie jednak to nie jest to i ostatecznie powstaje kopia Revella

8. Początki przedziału dowodzenia
I tu należy się trochę wyjaśnień:
Miało być z górki - są rzuty, są wymiary

Niestety przedwczesna radość - rzeczywistość niestety znacznie odbiega od szkiców


Trudno, zaczynamy od podstaw czyli analizy zdjęć z epoki, zdjęć konwersji i własnych przemyśleń - tak powoli zaczyna wyłaniać się zarys "budy" i pierwsze "mebelki"


I przymiarka


9. Podszybie - błąd Hasy polega m.in. na tym, że boczne burty są proste co w efekcie sprawia, że maska jest za szeroka. Tak więc po kolei
a/ spiłowałem boki podłogi

b/ zwężyłem środek o ok 2mm, a burty ze względu to że wcześniej pocieniłem wystarczyło odpowiednio poodginać

c/ gotowy element

d/ po wklejeniu wygląda to tak

I kolejne konieczne uszczuplenie modelu Hasy

czas na płytę czołową przedziału kierowcy

Przednia płyta uzbrojona. Wyszło jak wyszło :nie_powiem:

I zalązki silnika


Czekając na wenę do zrobienia wentylatora podgoniłem trochę budę - pulpit sterowniczy i krzesła

Stan "budy" na chwilę obecną



