Modelarstwo z pasją

Cześć,
Chociaż jak już wspominałem Wielka Wojna to nie moja bajka, dołączę i ja, tym razem z uroczym małym szkrabikiem - Renault FT 17 od FTF. Części w ramkach nie ma za dużo i myślałem że uda mi się go skończyć w parę wieczorów, ale po wycięciu kilku elementów z ramek myślę że zejdzie mi trochę dłużej (wczoraj przez 4 godziny obrabiałem same gąsienice ). Tak czy inaczej liczę na finał jeszcze w terminie.

Znam, robiłem, kibicuję. Smaczku może dodać łańcuch wożony z tyłu wozu - jest do dostania odpowiedni od RB.

Michal napisał(a):Smaczku może dodać łańcuch wożony z tyłu wozu

Tak, łańcuch jest w planie.

Tydzień czasu zajęło mi złożenie do kupy 20 cześci ;) brawo ja!





Teraz czas na malowanki. Tak patrzę na te internety i jakoś nie mogę nic znaleźć prostego do modelu z okrągłą wierzą i działkiem 37mm. z okresu IWW.
Co prawda nie mam kalek na napis 'le tigre' ale myślałem o tym (B)



Ktoś się orjętuje czy te malowanie z samym pikiem bez napisu będzie realne, czy każdy czołg w jednostce był 'podpisany'?
(może ktoś ma ten model i mógłby podrzucić skan albo zdjęcie tej kolorowanki w wyższej rozdzielczości?)

O ile dobrze pamiętam to malowanie było w instrukcji Ft17 Takoma 1/16.

Mam modelik i jest kolorowanka.

astarott napisał(a):Tydzień czasu zajęło mi złożenie do kupy 20 cześci ;) brawo ja!

To wcale nie jest złe tempo, moja średnia nie jest lepsza .



Fajny maluch, będę zaglądał.

Z pozdrowieniami
Hubert

Dzięki panowie!
Dziś położyłem podkład, wyszło parę baboli do poprawy, tak więc czuję że malowanki się odwleką na przyszły tydzień

Ten Le Tigre na zdjęciu ma karabin i całkiem inny kamuflaż niż na malunkach.

RAV napisał(a):Ten Le Tigre na zdjęciu ma karabin i całkiem inny kamuflaż niż na malunkach.

Ano. Był też taki Le Tigre:



Jak widać, również z karabinem, za to bez karcianego oznaczenia (chyba że ten kleks to pik) oraz na stronce http://www.tanks-encyclopedia.com jeszcze jeden, z armatką, ale za to kanciasta wieża.

Nie widziałem natomiast fotografii tego Le Tigre z pudełka Meng, co oczywiście nie znaczy, że takowa nie istnieje.
Z pozdrowieniami
Hubert

Jak wspomniałem i tak nie mam kalek a próbowałem ołówkiem to napisać i nie ma szans żebym to odtworzył w tej skali.
Na tym zdjęciu

Ten z przodu po lewej ma chyba działko, nie widać na nim oznaczeń, ale ten po prawej to też pik tyle że inaczej podpisany i w innym kamo. Wnioskuję w takim razie że ten z lewej to też pik o nieznanym podpisie (którego i tak nie zrobię) co do kamo trudno powiedzieć jak dla mnie może i to jest ten mengowski

Powoli nabiera barw (nom jeszcze parę poprawek jest do zrobienia i co prawda zapomniałem o godle ale jeszcze nic straconego, domaluje się). Następny etap - lakier, washe, i brudzenie (w którym moje doświadczenie jest praktycznie zerowe, więc sam jestem ciekaw jak to wszystko wyjdzie).

Całkiem ładny! Gąsienice zbyt srebrne, warto by solidnie przyciemnić. Wytarcia na kole napędowym i napinającym też pewnie będą.

Trzeba go jeszcze dopieścić ( między innymi te wysrebrzone koła napędowe) tu i tam, ale z grubsza już go chyba tak zostawię.

Brakuje mi tu „siły światła” Z punktu widzenia malarskiego w tak małych modelach lepsze efekty możesz uzyskać stosując pierwsze kolory o ton jaśniejsze od oryginalnych barw. Podczas „brudzenia” modelu gdy zastosujesz „wasze-srasze” itepe model stopniowo będzie ciemniał. Teraz trudno ci będzie wyprowadzić jakieś „światła” na tej bryle. Chyba, że to wina fotek?

Hmm, fotki to fakt bardzo są ciemne bo pstrykałem późno w nocy i nie zwróciłem uwagi, a w programie do edycji za wiele już nie wskórałem, poza tym komórka, tak że jest ogólnie ciemny. Coś tam się dzieje ale szału nie ma więc szkoda zachodu dla poprawienia zdjęć. Z tym jaśniejszym tonem masz rację, przy tak styranym modelu następnym razem dam jaśniejszą bazę.

EDIT:
Odpaliłem Gimpa i pobawiłem się trochę krzywymi. Zdjęcia nadal są "fabrycznie" za ciemne, ale trochę już więcej na nich widać (podmieniłem już w poprzednim poście)